A mnie się kilka razy powiedziało: piję z kolegami piweczka, zazdrosna ma dzieweczka.
Taką mam życie że jak spotykam się z kolegami na piwo to potem żona robi mi problemy.
Być może już było, jeśli tak to przepraszam, ale za to autentyk.
W bardzo podłej mordowni w Szczawnicy,rok 1986 lub 87:
Kierowco: piłeś, nie jedź. Nie piłeś? Wypij.
Oraz:
Chcesz być zdrowy i bogaty? Nie pij piwa, idź do chaty.
Podówczs dopadli nas ( kolegę Miśka i mnie ) górale i zapragnęli z nami wypić brudzia... . Ciężko było
Comment