Polityczne odjazdy Bazyliszka

[dadek]

Tak właśnie jest - są do podziwiania przy nalewakach, ewentualnie na stronie browaru ale też nie wszystkie. Można też zobaczyć na ich facebooku (bez logowania).

[Dukat_WSI]

Jak był "Kwach" to jakoś to wielkiego oburzenia nie było. A ja lubię Bazyliszka za piwa a nie nazwy - mocne uderzenie Wwa, zakręconą American Psycho Ipę czy pojechane Jelonki. Akurat ten browar ma swój styl i tyle. Nikt nie zmusza pod karabinem do picia :P .

Mema z "Kwachem" mają akurat na swojej oficjalnej stronie. I również uważam to za słaby pomysł.

[Gringo]

Pomijam już polityczny aspekt, jestem zwolennikiem opakowań klasycznych, bez tworzenia szumu aby zwracać na siebie uwagę, a celem tych działań ma być właśnie szum...
Ale mam wrażenie że zmierza to wielkimi krokami to poziomu etykiet jaboli z serii Kicia Kicia, Obal Komunę czy Czar Teściowej. Będzie "fajnie" na opakowaniu i siara w środku.

[Petitpierre]

Zawsze trzeba się skupić na zawartości, a nie opakowaniu, otoczce. Piwo się ma obronić, a nie poglądy (prywatne zresztą) piwowara. Nie interesuje mnie kompletnie po której stronie barykady stoją bazyliszkowie, dla mnie osobiście ich piwa są niczym specjalnym i to się raczej liczy. Tak samo Perun wyżej wspomniany, piwa mają dobre i naprawdę mi lotto czy mają konszachty z samym diabłem-Darskim czy tylko z rodzimowiercami-podkreślam jeszcze raz: to piwo ma się obronić.
Poniżej przykłady z dawnych, naprawdę dawnych lat, rum rasistowsko-kolonialny i absynt antyżydowski, kontrowersje na maksa (jak na tamte czasy).

[Gringo]

Wszystko się zgadza do pewnego stopnia, do tego kiedy nie dotyczy nas to bezpośrednio.

[Admirador]

A całkiem niedawno: Shower Beer:

http://www.malepiwko.pl/wszystkie-wpisy/publicystyka/felietony/beer-shower-zarty-z-holocaustu-czy-zwykle-nieporozumienie/

[Petitpierre]

Ale kwestia jest taka, że bazyliszkowie właśnie wystawiąją sobie i swojemu browaru świadectwo działaniem, takim, a nie innym. Nie potrafią uwarzyć normalnych piw, może i standardowych, ale smacznych, to idą w dziwactwa i okraszają to kontrowersją. Nieważne jak mówią, ważne żeby mówili, nieprawdaż? "Wiesz dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest pusty."
Bevog też dobry przykład, mieli chłopaki ładne etykietki, ale widocznie coś nie "pykło" w sprzedaży, więc dali bohomaz, który budzi raczej jednoznaczne skojarzenia, a kto tam widzi stylistykę Tim'a Burton'a, to ma naprawdę zaburzony obraz sytuacji. A "Golden Monk" Alebrowaru? Też kontrowersja miała napędzić sprzedaż, a piwo marne (jak zresztą większość, z 3 wyjątkami).

[ART]

dywagacje polityczne odbiegające od sedna sprawy są usuwane.

[Lhunbleidd]

[admin: ciach politykowanie wywalone]

Przestańcie się napinać, bo raz, że żyłka wam pęknie a dwa Bazyliszek na tej hucpie zarobi. A powinien zarobić na dobrym piwie... A na pewno nie na rozpasanych emocjach.