Koniec Browaru Reden Świętochłowice?

[ART]

Nazwa jak nazwa, dobrze że teraz będzie rozróżnienie. Ale to mówiłem na początku ogłoszenia działalności Świętochłowic, że wcześniej czy później, działania dwóch podmiotów pod tą samą marką mogą być problematyczne.

[Shedao]

[...] a to w Świętochłowicach też jest browar?, a te piwa z restauracyjnego to czemu nie u was? i tak dalej...

o innym smrodzie ciągnącym się za marką Reden nie będę wpominał, bo nie chcę i nie mogę... kto wie, ten wie

a nazwa - czas zweryfikuje, wiem że łatwiej było nazwę i logo oraz wygląd etykiet skopiować z zachodu - jak paru "miszczów" polskiego KRAFTu, my woleliśmy wymyśleć coś nowego i swojego,
ale głowy posypywać popiołem za to nie zamierzamy

za konstruktywną krytykę z góry dziękujemy

dobra, dobra, ja rozumiem chęć odóżnienia się od mikrusa - spoko, ale ReCraft... nie wiem kto wam tą nazwę wymyślił, ale brzmi naprawdę słabiutko i bez sensu.

[becik]

ReCraft... nie wiem kto wam tą nazwę wymyślił,

birgik lub hophed

[Zybex]

Wymawia się rikraft czy rekraft?

[rafano]

A czemu nie po swojskiemu tak recraft ?

[Pancernik]

Jest późno, więc może tym razem nie wykasuję posta... Po zastanowieniu, przed wysłaniem.
Chłopaki (ex) redeniaki! Lubię Was, lubię Wasz browar i piwa. Byłem raz czy dwa w Chorzowie w "pierwszym" Redenie. Miło to wspominam.
Nazwa "Reden", podobnie jak becikowi, mnie kojarzyła się z Waszą tożsamością, korzeniami, Śląskiem, itd. A teraz...?
Zmianę nazwy rozumiem, ale nazwa... no... nienajmocniejsza jest (inna sprawa, że wiele nowych inicjatyw piwowarskich ma nazwy z d**y całkiem).
Bo tak - jest "akcja", a jej przeciwieństwem (ew. następstwem) jest "re-akcja", jest/była np. "konkwista", a potem "re-konkwista" (celowo piszę z myślnikiem).
Czyli - jest "craft", a potem "re-craft"...? Mimo nieustającej sympatii uważam, że nad nazwą można było trochę dłużej pomyśleć... Tak czy siak, powodzenia

[Krzysiu]

... wiem że łatwiej było nazwę i logo oraz wygląd etykiet skopiować z zachodu - jak paru "miszczów" polskiego KRAFTu, my woleliśmy wymyśleć coś nowego i swojego...

Chcesz mi wmówić, że część nazwy, czyli "craft", nie jest zerżnięta z zachodu, tylko nowa i całkowicie waszego autorstwa?

[kiszot]

Mi nazwa Reden kojarzyła się z nazwą własną, fajną i ciekawą.
Reden kojarzył mi się tylko z jednym browarem, w Świętochłowicach, który już zdobył swoją markę i renomę.
ReCraft, angielskojęzyczna nazwa... cóż, taka moda.

Ciekawa i fajna to może ale czy własna?
1 - Hrabia został spolszczony więc i nazwa własna.
2 - Wzgórze + park leży w sąsiednim Chorzowie więc jest prawie jak własne(y)
3 - Dzielnica Dąbrowy przyłączyła się do Świętochłowic bo Promil tam mieszka i dlatego jest własna.Nie,jednak nie bo co gorol to obcy.

Reden kojarzył mi się tylko z jednym browarem, w Świętochłowicach, który już zdobył swoją markę i renomę.

A ten w Chorzowie to niby sroce z pod ogona wyleciał?

[strzelczyk76]

Chcesz mi wmówić, że część nazwy, czyli "craft", nie jest zerżnięta z zachodu, tylko nowa i całkowicie waszego autorstwa?

Znając cię tak długo z forum - nie mam zamiaru ci niczego wmawiać, jak również nie widzę sensu czegokolwiek ci tłumaczyć.

[strzelczyk76]

Co do nazwy - Reden - zgadzam się, że ją wypromowaliśmy, chcieliśmy ją zatrzymać - niestety nie mogliśmy z przyczyn delikatnie mówiąć formalno-prawnych.

Nowa nazwa - może jest słaba - czas pokaże, nie jest polska - fakt, czy jest bez sensu - przypomnę tylko że pierwszy człon wyrazu "re" nie oznacza wyłącznie czegoś przeciwnego, innym znaczeniem jest też: ponownie, na nowo, powtórnie.

rohozecky - co do syfu - to mamy browar na hołdzie - więc syfu tutaj pełno - nie to co u ciebie - (jak sam piszesz w profilu) w Stolycy

[VanPurRz]

Ja Wam chłopaki powiem osobiście co sądzę o angielskich nazwach Sama potrzeba zmiany - nie budzi wątpliwości.

[dlugas]

Nazwa srazwa.
Jak się nie podoba to już jest każdego indywidualna sprawa i problem.

Jest spora liczba nazw browarów z jeszcze "gupszymi" nazwami.
Ważne jest piwo w środku, a nie jak się nazywa browar.

Sama zmiana nazwy była konieczna już kilka miesięcy temu, bo był chaos, kto, gdzie i co warzy.

Skoro Recraft pisze

wiem że łatwiej było nazwę i logo oraz wygląd etykiet skopiować z zachodu - jak paru "miszczów" polskiego KRAFTu, my woleliśmy wymyśleć coś nowego i swojego

a sam nazywa Browar ReCraft to ja tu jednak widzę sprzeczność. Nie potrzebne są takie podjazdy na "kolegów z branży". Róbcie swoje, a nie patrzeć że ktoś kojarzy się z kimś innym i buduje "swoją markę" akurat w taki czy inny marketingowy sposób.

Dla mnie browar może nawet nazywać się SRAFT, jeśli tylko będzie miał dobre i stabilne piwa.

O cenach celowo nie wspominam, bo dopiero zrobi się sraft w tym wątku