Gdzie leży granica?

[piwo]

Nie, nie da się wypić, teraz nie widziałem tego w sklepch ale kiedyś koleżanka kupiła coolera kokosowego - sam smród zabijał wszystkie bakterie.

Kiedyś spróbowałem reds'a - na pierwszy smak, nawet, nawet potem jednak pić się nie dał

[pjenknik]

Ten Cooler nie był kokosowy to była "Pina Colada".
Po wypiciu tego wynalazku moja squaw kazała mi mówic tylko pod wiatr........

[piwo]

Czyli potwierdzasz "zapachowe walory" tamtej wersji. Widać nie przyjęła się na rynku, a samą pina coladę to lubię, szczególnie nad ciepłym morzem w barku na plaży gdzie nogi ciepły piasek parzy.

[zythum]

ja piłem tylko coolera cytrynowego bardzo schłodzonego, osobiście czasem mi smakuje jak do zwykłego jasnego dodam sobie plasterek cytryny.

[piwo]

Z plasterkiem cytryny to się zetknąłem w Niemczech i Włoszech przy piciu białego/pszenicznego piwa, sam próbowałem ale dla mnie wystarczające jest samo piwo.

[sensor]

Pytanie tylko kto może określić co jest piwem a co nie ?

Powtarzam że według norm zarówno Cooler jak i Redds są piwami. Są to po prostu piwa zawierające "syf do produkcji kobiecych piwek" -( Marusia, Maja - zemdlałyście?).

W Anglii produkuje się piwo z ostryg i w dalszym ciagu jest to piwo.

Podczas dużych międzynarodowych konkursów, piwa sa oceniane w minimum kilkunastu kategoriach.

Powtarzam się, ale jeszcze raz przypomnę że na świecie istnieją 52 gatunki piwa i około 40000 marek. Wszystkie nie mogą być takie same !

[zythum]

dla mnie głównie też ale czasem gdy jest potworny upał to pomaga bardziej.

[Marusia]

Rozumiem, że mam się dobrać pjeknikowi do skóry za określenie "kobiece piwa".

Iiiiii tam, on poprostu przestaje w towarzystwie kobiet trochę innych niż ja

Jako rzeczy Zythum - cooler dwa razy do roku na kaca może być, nic poza tym. Aha, jeszcze gdzieś pisałam, że cooler czy desperado - bo to ten sam smak - dobrze się wciąga po domieszaniu odrobiny brandy. Wielkość "odrobiny" zależy od indywidualnych preferencji mocowych

[zythum]

Podsumowanie Sensora chyba starczy za odpowiedź ale podyskutować można bo co za życie bez wymiany zdań, z drugiej strony każdy region na świecie ma swoje wyobrażenie co jest piwem (chociaż oczywiście przeważa jasny europejski pils), i wydaje się, że czasem przyjęcie jakiś zawężających reguł czy konwencji ułatwia porozumiewanie się

[sensor]

[QUOTE]Originally posted by Marusia

Aha, jeszcze gdzieś pisałam, że cooler czy desperado - bo to ten sam smak ]


W takim razie pojmujemy smak zupełnie inaczej.

[Krzysiu]

Mówicie niektórzy strasznie dziwne rzeczy

sensor: "Jak już kiedyś pisałem piwo jest piwem ( w Polsce) jeżeli w jego skład wchodzi minimum 40% słodu jęczmiennego."
Piwo składa się w ponad 9o% z wody i kilku procent alkoholu.

zythum: "( atka swoją drogą to piwa były raczej pszeniczne , jęczmień zaczęto stosować w celu stanienia produkcji."
No to już jest herezja. Poczytaj sobie artykuły o historii piwa, wejsćie z głównej strony Browaru.

A definicja jest prosta: "Piwo nic inszego nie jest, jeno woda ze słodem przystoynie warzona" - Szymon Syreński, XVII w.
Jeżeli dodatki są dodawane przed fermentacją - jest to piwo, jeżeli po fermentacji - wynalazek. I tyle.

[ART]

uff, nadszedł ratunek

[sensor]

OK. Chodziło mi o % wśród surowców słodo i niesłodowanych.

[zythum]

no właśnie z historii wynika, że w najdawniejszych czasach użyuwano pszenicy a potem jęczmienia, (a)jęczmień jest tańszy w produkcji bo lepiej znosi warunki pogodowe panujące w naszym klimacie,. chyba, że ja coś strasznie przeoczam

[zythum]

co do innych to Krzysiu ma znowu rację