Ceny kegów z piwem kraftowym dla multitapòw

[Dukat_WSI]

Bywam w jednym multitapie, gdzie RIS-a z kranu można nabyć dużo taniej, niż w sklepie z butelki. Pytanie więc mam następujące: jak tanio knajpa musi nabywać kegi, że opłaca jej się sprzedawać jakieŝ piwo taniej, niż sklep? Dla przykładu RIS-a od pracowni piłem za 12 zł/0,33 l (w sklepie kosztuje ok. 15 zł/0,33 l), a wczoraj jakiegoś duñczyka (34° Plato) za 18 zł/0,33 l.

[rafano]

Musiałbym jeszcze sprawdzić ale na teraz mogę Ci napisać, że jak dobrze kojarzę to ceny skandynawskich piw w beczce to rząd wielkości 600 zł/30 l netto. I tu rzeczywiście wychodzi dużo taniej niż butelki.

[Dukat_WSI]

Musiałbym jeszcze sprawdzić ale na teraz mogę Ci napisać, że jak dobrze kojarzę to ceny skandynawskich piw w beczce to rząd wielkości 600 zł/30 l netto. I tu rzeczywiście wychodzi dużo taniej niż butelki.

Ciekawe, czy to nie wynika z jakichś uwarunkowań prawnych np. ekologicznych i związanych z tym, żeby alkohol był ciężko dostępny w sklepach, więc kegi jako produkty dla lokali mogą mieć wtedy preferencyjne warunki (?).

[e-prezes]

Pytasz jakbyś dziś się urodził. Temat był wałkowany w wielu już wątkach. W skrócie: na cenę końcową składa się wiele czynników. Podobnie jak z cena paliwa na stacjach (nie wspomnę już o przypadku cen z tych samych sieci). Konkluzja: nie zawsze cena wynika z chciwości sprzedawcy.

[Promil03]

Ciekawe, czy to nie wynika z jakichś uwarunkowań prawnych np. ekologicznych i związanych z tym, żeby alkohol był ciężko dostępny w sklepach, więc kegi jako produkty dla lokali mogą mieć wtedy preferencyjne warunki (?).

A może chodzi o najprostszą przyczynę?
Co łatwiej, szybciej i taniej rozlać? 30 litrów piwa do 60 butelek czy 30 litrów piwa do 1 petainera?

[Dukat_WSI]

Pytasz jakbyś dziś się urodził. Temat był wałkowany w wielu już wątkach. W skrócie: na cenę końcową składa się wiele czynników. Podobnie jak z cena paliwa na stacjach (nie wspomnę już o przypadku cen z tych samych sieci). Konkluzja: nie zawsze cena wynika z chciwości sprzedawcy.

Nie chodzi mi o oczywiste różnice, ale o szczególne przypadki, typu że piwo w knajpie z kega kosztuje taniej, niż w sklepie z butelki. A dot. to właśnie min. piw skandynawskich.

[ErgoBibamus]

A może proza życia?
Czyli zwykła chęć pozbycia się danego piwa z kranu (przecena czasem zwana promocją) ?

Warto było spytać barmana o tę cenę, może by coś powiedział, nawet między wierszami.