Woda, która nie spelnia wymagan stawianych wodzie technologicznej, powinna byc poddana procesowi korekty w zaleznosci od rodzaju zanieczyszczenia.
Korekte wlasnosci alkalizujacych wody prowadzi sie przez zakwaszanie za pomoca spozywczego kwasu mlekowego lub spozywczego kwasu solnego (30%)
To ja sie pobawilam w kopiuj i wklej... welde zyczenia
Wyklad o wodzie
Co do wody uzywanej w browarach do celow technologicznych powinna spelniac wymagania wody pitnej. Poza tym uwaza sie ze woda stosowana do produkcji piwa jasnego nie powinna miec wysokiej twardosci, a wazny jest rowniez stosunek twardosci weglanowej do nieweglanowej. Powinna miec tez niska alkalicznosc...
Wyzsza alkalicznosc wplywa niekorzystnie na przebieg prosesow enzymatycznych w brzeczce (zwlaszcza w czasie zacierania)
Woda o duzej twardosci weglanowej przedluza filtracje brzeczki, obniza ostateczny stopien odfermentowania, zmniejsza wydajnosc warzelni i powoduje nadmierne wylugowanie substancji goryczkowych z luski, co nadaje piwu cierpka goryczke (paskudne)...
Azotyny, sole zelaza i kwas krzemowy powoduja degeneracja drozdzy, co powoduje obnzenie stopnia odfermentowania. Wplywaja takze niekozystnie na smak piwa. Siarczany zwiekszaja goryczke piwna, a wolny chlor nadaje piwu posmak "fenolowy"...
Taka jest teoria. A w praktyce do produkcji piwa "Odra" używano wody z Odry i nikt się tym nie przejmował, mimo osobliwego smaku. Cała produkcja schodziła na pniu.
Dzisiaj nie ma już takich ekstraordynaryjnych piw. Może ostatia chemiczna "Fortuna Czarna" o smaku Polococty.
Wyklad zostaj przeniesiony na inny termin z powodu braku czasu prowadzacego
Obiecuje ze w najblizszym czasie dopisze jeszcze troszke... cierpliwosci...
Z tą wodą z Odry to nie takie dziwne. Otóż dawno dawno temu, w czasach tow. Gierka, w browarze w Okocimiu postanowiono zastąpić wodę z przepływającej przez Brzesko Uszwicy (rzeczka z mułowatą wodą o kolorze brzeczki) wodą ze studni głębionewej.Wybudowano tę studnię, woda miała superparametry. Zamknięto zbiorniki czy inne tam ustrojstwa do uzdatniania wody z rzeki. No i nawarzono piwa.... Nie dało się wziąć do ust. Szybko wrócono do starej technologii.
W XVIII wieku w Tychach podobno przed warzeniem pisarz browarny latał po wsiach leżących nad potokiem i uprzedzał chłopów, żeby nie odlewali się do rzeczki. Jak wiadomo, związki azotu zawarte w chłopskim moczu niekorzystnie na walory smakowe i trwałość piwa.
pama napisał(a) Z tą wodą z Odry to nie takie dziwne. Otóż dawno dawno temu, w czasach tow. Gierka, w browarze w Okocimiu postanowiono zastąpić wodę z przepływającej przez Brzesko Uszwicy (rzeczka z mułowatą wodą o kolorze brzeczki) wodą ze studni głębionewej.Wybudowano tę studnię, woda miała superparametry. Zamknięto zbiorniki czy inne tam ustrojstwa do uzdatniania wody z rzeki. No i nawarzono piwa.... Nie dało się wziąć do ust. Szybko wrócono do starej technologii.
No wlasnie, przeciez piwo sklada sie glownie z wody (ponad 90%), wiec jest to bardzo wazny skladnik, o ile nie najwazniejszy. Nie jestem fachowcem browarnictwa, ale pamietam ze jak Heineken wykupil spory pakiet akcji Zywca to do Kanady przyjechala partia piwa zywieckiego o zupelnie innym smaku. Ludzie rozpoznawali ja po odrobine innych etykietkach i nie chcieli kupowac. W knajpce do ktorej czesto chodzilem wlascicielka miala schowanego starego Zywca dla stalych klientow. Mysle ze po prostu poszli na ilosc a nie mieli tyle wody. Nie wiem jak sobie poradzili z tym problemem ale faktem jest ze po 2 miesiacach piwo wrocilo do dawnego smaku i tak jest do dzisiaj. Prosze o sprostowanie jezeli sie myle co do wody bo to jedynie moje domysly
Comment