Co było w naszej strefie geograficznej piwem "codziennym", przed jasnym lagerem?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #16
    No i gada głupoty. Czasem mam wrażenie, że ludzie źle się czują, jak nie palną jakiegoś idiotyzmu.

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3489

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedzi
      Pierwsza czysta kultura drożdżowa Została wyizolowana w 1883r. Przed 1860r drożdże i barterie były uznawane za uboczny produkt fermentacji, a nie za żywe organizmy, które fermentują brzeczkę. Jeśli używać dzisiejszego nazewnictwa, to nie było wtedy ejli ani lagerów, a raczej zakażone hybrydy.
      Dokładnie tak. Ostatnio poczytałem o Kveikach i taka ciekawostka, w czasie tworzenia banku drożdżowego autor dostał "kveika" czyli, z tego co zapamiętałem, suchy kawałek drożdży używanych od zawsze do fermentowania tych piw i o dziwo był prawie czystą kulturą drożdżową a o zakażeniu w tym sensie jaki teraz rozumiemy nie było mowy. Ten rodzaj drożdży pracuje w zakresie temperatur tak lagerowych jak ejlowych. Piszą, że temperatura 24-34 *C jest optymalna i w całym zakresie daje takie samo piwo lecz wiem, od piwowara, że fermentują też w lagerowych temperaturach i dają po prostu lagera.

      Wiele sobie obiecuję po tych drożdżach, eksperymenty w toku

      Podział na lagery i ales jest raczej wymyślony i dostosowany do warunków lokalnych i wymagań konsumentów a tego rodzaje, hybrydowe, drożdże powszechnie znane i używane od zawsze. Z mniej egzotycznych Danstar Nottingham też mi przyszył teraz na myśl.
      Last edited by fidoangel; 2017-02-12, 10:12.
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #18
        Do poczytania, piwo było albo słodkie albo gorzkie a drożdże z dalekiej północy mogły mieć pochodzenie z Litwy czyli od nas choć nie trafiłem na wyniki badań potwierdzające tą tezę.



        No i to, że nie znano znaczenia drożdży przed 1860 też nie bardzo do obronienia już teraz jest bo sposoby na ich przechowywanie, przedstawione w linku poniżej znane duuuużo wcześniej.

        Last edited by fidoangel; 2017-02-12, 10:45.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
          No i to, że nie znano znaczenia drożdży przed 1860 też nie bardzo do obronienia już teraz
          To, że znano skutek ich działania nie znaczy, że znano mechanizm. Niemal do końca osiemnastego wieku uważano, że każda substancja zawiera flogiston. Już z badań dziewiętnastowiecznych historyków wynika, że w średniowieczu ośrodki piwowarskie wymieniały się drożdżami

          Comment

          • fidoangel
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 3489

            #20
            A jakiż tu trzeba było wymyślać na nowo znając mechanizm uprawiania roślin z nasion, suche nasionko wsadzano do wilgotnej ziemi, rosło a na koniec wydawało plon, owoc, ziarno suszone wsadzano za rok...

            Brano drożdże, wsadzano do brzeczki, czekano aż wyprodukują piwo, później to co wsadzono ma początku brano, suszono (lub nie) i później zadawano do następnego piwa.
            Last edited by fidoangel; 2017-02-12, 11:58.
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • Marcin_wc
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.09
              • 2115

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
              Do poczytania, piwo było albo słodkie albo gorzkie a drożdże z dalekiej północy mogły mieć pochodzenie z Litwy czyli od nas choć nie trafiłem na wyniki badań potwierdzające tą tezę.



              No i to, że nie znano znaczenia drożdży przed 1860 też nie bardzo do obronienia już teraz jest bo sposoby na ich przechowywanie, przedstawione w linku poniżej znane duuuużo wcześniej.

              http://www.garshol.priv.no/blog/264.html
              Do czasu, kiedy Pasteur zaczął swoje badania fermentację uznawano za reakcję chemiczną, a powietrze miało być jej katalizatorem. Drożdże były oczywiście znane jako część piwa, ale były uznawane za produkt fermentacji i nie były uznawane za żywe orgamizmy.

              Fakt, że ludzie potrafili prowadzić selektywną uprawę drożdży nie świadczy o tym, że wiedzieli czym są drożdże i jakie mają znaczenie dla piwa.
              Dzieci piszą listy do świętego mikołaja i dostają prezenty, ale nie świadczy to o tym, że wiedzą skąd się one biorą.

              Co do głównego tematu, to autor może trochę pogrzebać na forum, z tego co pamietam Krzysiu wielokrotnie pisał o tym jakie piwa były w Polsce popularne.

              Comment

              • hewlett
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2008.03
                • 8

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
                No właśnie, zanim browary masowo przeszły na dolną fermentację, to co było w naszych stronach piwem podstawowym, "codziennym"?
                W moich stronach czyli Grodzisku Wielkopolskim (dawniej po prostu Grodzisku) piwem codziennym było piwo Grodziskie. Pytanie tylko na ile przypominało ono to piwo w swojej obecnej formie? Wszystko z czasem ewoluuje i myślę że cieżko teraz stwierdzić jak dokładnie wyglądało dane piwo 200 czy 300 lat temu.

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19261

                  #23
                  Skoro temat nie jest w temacie "Historia" to należałoby się bardziej zastanowić co takim piwem może być dziś, jaki styl? A nie co było dawniej... W sensie czym karmić sentymenty jeśli dobrze zrozumiałem istotę problemu. I tu odpowiedź rzuca się się sama. Nie trzeba nic wymyślać..

                  Comment

                  • Prusak
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.07
                    • 4472

                    #24
                    Ja karmię sentymenty krajowymi piwami które jeszcze niemal do końca lat dziewięćdziesiątych zeszłego wieku miały charakter "polskiego lagera". Leżajsk, Żywiec, Okocim, Łomża, Perła i kilkanaście lokalnych piw, to wszystko dawało się pić ze smakiem, jeśli nie było wpadki w którejś z partii. Nie ceniłem natomiast nigdy Sierpca.
                    Ale to sprawa marek, natomiast nie potrafię precyzyjnie powiedzieć, co znaczy "polski lager". Gdyby w cudowny sposób przenieść z tamtego czasu jakąś butelczynę, to jedynie spróbowanie dałoby odpowiedź...

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #25
                      Współcześnie napojem "codziennym" jest herbata, kawa, woda lub soki owocowe. Piwo napojem codziennym w rozumieniu historycznym nie jest.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X