„Sztosy muszą być drogie!!!” – a co są te „sztosy”?

[Dukat_WSI]

Pewnie i taki staroć do czegoś mógłby się przydać, kwestia tylko, co się chce osiągnąć, i czy w ogóle jest jakiś plan, czy raczej idzie się na żywioł
W Polsce podobno niewiele osób zna się na beczkach i dojrzewaniu, jak się czasami spróbuje jakichś beczkowanych destylatów, to coś w tym niestety jest.
Ja bym chętnie spróbował jakichś polskich piw, dojrzewających np. w beczkach po słodkich winach. Ale obawiam się, że potrzeba jeszcze trochę czasu, zanim ktoś przeprowadzi taki proces w pełni go kontrolując, i efekt będzie mniej więcej taki, jak założenia. No i pewnie jak już się uda, to cena piwa będzie mało przyjazna

A żeby ktoś doszedł do wprawy, to najpierw musi próbować, więc będzie potrzebował królików doświadczalnych co najpierw kupią przewielebne "sztosy".

[Krzysiu]

Uważam, że trzeba wyjść od analizy lingwistycznej [...]
"Sztos" ma swoje korzenie w języku niemieckim...

Słowo "Stoss" rozpowszechniło się w czasie I wojny światowej i było powszechnie używane w szkoleniu patriotycznym w szkoleniu żołnierzy Niemiec i Austro - Węgier.

[dlugas]

Sztos
słowo wyjęte z czeluści mowy "slangowo-grypsiarskiej" przez młodzież
po "zacnym" czy innym podobnym taki kraft też podłapał SZTOS

Słowo stare, a znaczenie dorobiono nowe (no chyba, że kilka lat temu w innych regionach kraju znaczyło to samo co niby oznacza teraz w "nowosłowomodzie")

Na samiuteńkim początku czyli raptem z 2-3 miesiące temu "sztosami" opisujący/recenzujący/degustujący piwa określali bardzo dobre czyli smaczne, dopracowane piwa.
Po nowym roku słowo zaczęło ewoluować w kierunku: piwo wybitne, trudno dostępne, dobrze się wymieniające z innymi krajami, nabierające przez małą ich ilość kosmicznej wartości na "wymienno-sprzedającym szarym runku".
Obecnie sztos w młodzieżowym znaczeniu to troszkę coś innego niż kraftosztos.
Krafto-sztosy powstają poprzez kreowanie tzw. "hajpu". Mała ilość piwa, ciekawy styl, starzenie w beczce "po czymś", lak, folia termokurczliwa, ciekawa butelka czy etykieta, bardzo pochlebne pierwsze recenzje wręcz opiewające dany trunek jak WYBITNY plus pewnie jeszcze kilka innych rzeczy.

Bo krafto-sztosem nie może być tylko bardzo dobre piwo, bo to za mało.
No i sztosowa musi być cena finalna tegoż produktu.

Pozdrawiam

[Pancernik]

Słowo "Stoss" rozpowszechniło się w czasie I wojny światowej i było powszechnie używane w szkoleniu patriotycznym w szkoleniu żołnierzy Niemiec i Austro - Węgier.

...niektórzy oglądali "C.K. Dezerterów"... .

[grzeber]

A żeby ktoś doszedł do wprawy, to najpierw musi próbować, więc będzie potrzebował królików doświadczalnych co najpierw kupią przewielebne "sztosy".

Czyli można powiedzieć, że w starzeniu w beczkach dopiero się uczą, ale w biznesie mają już mistrzostwo. Bo efekty swojej nauki, które nie zawsze są wybitne udaje się sprzedać za bardzo dobre pieniądze.

[Petitpierre]

Czyli najbliżej teraz do prawdziwego Stossu czyli szarży będzie Scottish Charger z Lidl'a-dostępny jak na razie jednorazowo, parametry wysokie, unikat

[Dukat_WSI]

http://piwolucja.pl/szybki-lyk/piwo-...ie-degustacja/ - słuszna dygresja, że każdy chciał uwarzyć RIS-a i skończyło się wypuszczaniem piw, które na miano RIS-ów z krwi i kości zwyczajnie nie zasługiwały. Autor apeluje, by jak już ktoś będzie podchodził do jopejskiego, to żeby zrobił to z należytym szacunkiem.

[leona]

Dyskusja nie umrze szybko. Nadchodzi Chateau z Artezana

[Petitpierre]

A w jakiej cenie i co tym razem? 30zł jak pamiętam, ale bez szału, choć poprawne jak Rodenbach, ale nie grand cru.

[leona]

Dostałem niusa smsem bo nie obsługuję facebooka a tam pewnie już burza...

[Petitpierre]

Na razie jest to, a ceny nie podano na razie. Na stronie Artezana mało i burzy i wieści. Ale mimo wszystko, to jest 330ml, a nie 500ml jak wówczas.

[fans]

Coraz częściej słyszę że browary muszą się bardziej postarać aby sprzedać swoje wyroby,co oznacza że rynek powoli się zapełnia.Zatem to ostatnie chwile żeby zarobić szybko i dużo.Tak sobie wymyśliłem.

[e-prezes]

Rynek nie jest jeszcze do końca nasycony. Jak widać browary szukają dla siebie niszy lub bazują na dużym potencjale w dużych centrach. Jest jeszcze miejsce do zagospodarowania dla niszowych produktów i powoli niektóre tak właśnie robią.

[Horse1963]

Dyskusja nie umrze szybko. Nadchodzi Chateau z Artezana

Dla mnie to piwo może kosztować i 200 zł. Nie gustuję w takich piwach. Ale wiem że dla paru "znawców" bedzie to super piwo, warte tej kasy, chociaż będzie im wykrzywiać twarz ...i po spróbowaniu stwierdzą że wywalili kasę, a piwo poszło w kanał. Ale oczywiście będą piwo chwalić, bo inni piszą że świetne.
Ale to oczywiście moje zdanie i mogę się mylić

[Dukat_WSI]

A co do piwnych wymian, to warto pamiętać, że część polskich kraftowców nie utrwala piw i taki sztosik za parę miechów może być bez większej wartości...