O „zwracalności” butelki zwrotnej

[kopernikPOLICE]

dobra była by ustawa by w każdej biedronce i sklepie wielkopowierzchniowym były automaty/wrzutnie na szkło, zmuszono ich do odbioru baterii to i niech tym się zajmą, zaraz by zaczęto kaucjonować butelki. Dawniej niemożna było zapłacić kartą w biedronce, zmieniły się przepisy i koszt obsługi terminali to szybciutko wprowadzono możliwość płatności kartami.
PS. W biedronce Carlsberg 0,5 l za 1,69

[Samoglow]

Akurat za Carlsberga to i 1,69 zł szkoda .
To już lepsze Książęce teraz po 2,39 zł w 3 rodzajach, czyli de facto 1,89 zł dla tych bardziej obrotnych

[dlugas]

Ps: pozdrowienia dla sąsiadów wystawiających zwrotne szkło obok konera na stłuczkę . Od stycznia zarobiłem na tym 150 pln oddając w kauflandzie po 30 groszy i wydając na zakupy. Zaoszczędzoną kasę na zakupach wydałem na giełdzie
Wali mnie to że ktoś mnie mógł postrzegać za lumpa, na codzień muszę chadzać w garniturze i wcale nie czuję się przez to ani lepszy ani gorszy .

Jakbym miał kaufa z automatem na swoim osiedlu to też bym tam był częstym gościem. A tak najbliższy kauflad czy oszołom z automatem jest 10-15minut jazdy autem. Na to jednak nie mam czasu ani ochoty.

[e-prezes]

Argumentacja Galu23 jest zrozumiała i też chciałbym być tyle do przodu. Jednak większość piw kupuję w butelkach bezzwrotnych, więc nic na nich nie zarabiam. Zwrotne udaje mi się oddać w sklepie, a resztę w Kauflandzie (ze stratą 20 gr!!), do którego mam 10-15 minut na butach. Niemniej było kilka przejść, że albo automat nie czynny, albo brak obsługi, albo coś tam i... dlatego wywalam do kosza na szkło, bo nie będę chodził tam i z powrotem z butelkami. Przyjmą - nie przyjmą!?

[kiszot]

Co maja zrobić ci co mają Kaufy bez automatów?

[Samoglow]

Ożenić się z córką właściciela samu spożywczego, jak ja to zrobiłem

A tak serio - pytanie, czy nie lepiej odkładać sobie te butelki zwrotne i przy okazji zakupów je po mału upłynniać, zamiast wyrzucać do kosza? No ja mam do tego nieco inne podejście i nigdy nie wywalałem butelek, nawet, jak miałem trudności ze zbytem.

[kiszot]

Pytanie co na to pierwsza żona

[Samoglow]

No słuchajcie, myślę, że wydarzenie warte odnotowania w tym temacie... Co kilka dni temu zauważyłem w sklepie...

Jak wszyscy pewnie wiedzą, "ulubione piwo Czechów" (ciekawe, czy Czesi o tym wiedzą ) jakim jest Kozel, sprzedawany jest w butelkach typu SABM, czyli tych samych, co u nas Żubr, Dębowe, Wojak, Lech Pils. Ostatnio butelki SABM zastępowane są nowym typem ze ścięciem pod szyją a'la butelki typu Amber. Ale to to jest akurat mało ważne.
Chodzę sobie po sklepie spożywczym i co ja widzę?! Do tej pory butelka oficjalnie niezwrotna (takie rzeczy chyba tylko w Polsce, skoro ww. piwa są zwrotne) stała się w magiczny sposób w końcu ZWROTNA! . Może informacja mało ważna, ale powiem Wam, że jestem naprawdę bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy. Może małymi kroczkami dojdziemy pod tym względem do cywilizacji...

[tfur]

ja natomiast niedawno pogniewałem się ze swoim osiedlowym sklepem z piwem
właśnie z powodu butelek. mam wrażenie, że szkłozwrotna gehenna się nie kończy
sprzedawczyni, zresztą właścicielka sklepu, po latach kupowania u niej czeskich piw
rzuciła mi, że 'tej to ode mnie nie przyjmie, to nie od niej, hurtownia nie weźmie"
próba tłumaczenia, że w kraju południowych sąsiadów wszystkie flaszki równe są
jak zwykle niczego nie dała. i nie chodzi mi o 50 groszy, ale o klasyczne spławianie
krok do przodu, krok do tyłu...

[Samoglow]

Wiesz, generalnie mało któremu z nas chodzi o te 50 gr. Bo bez tego przeżyjemy "do pierwszego". Chodzi o zasady, ekologię, rozsądek i niesprawne mechanizmy oraz dowolność interpretacji i widzimisię sprzedawców. Jak Wam mówię, mam w rodzinie sklep spożywczy i teść bierze ode mnie w zasadzie wszystko poza typami, których nie prowadzi i nie ma jak ich oddać. Prawda jest taka, że przeciętnie sklepy spożywcze niemal zawsze przyjmują mniej butelek i sprzedają. Był moment, kiedy w jego sklepie (taki mały sam osiedlowy) było ponad 50 pustych skrzynek na zapleczu i dopiero ja zacząłem je stopniowo zapełniać.

[LESNICZYy]

Jest leśnikiem i h.j mnie biere jak widza flaszki w rańcie , ekologia to polak już nie kojarzy niestety

[wpadzio]

Jest leśnikiem i h.j mnie biere jak widza flaszki w rańcie , ekologia to polak już nie kojarzy niestety

Hmmm... cztery klasy podstawówki?? Możesz wyjść ze swojej leśniczówki i przypomnieć sobie podstawowe zasady pisowni, interpunkcji, ortografii i napisać jeszcze raz swojego posta? Tak byśmy wszyscy zrozumieli. I absolutnie nie chodzi mi o gwarę...

[LESNICZYy]

Hmmm... cztery klasy podstawówki?? Możesz wyjść ze swojej leśniczówki i przypomnieć sobie podstawowe zasady pisowni, interpunkcji, ortografii i napisać jeszcze raz swojego posta? Tak byśmy wszyscy zrozumieli. I absolutnie nie chodzi mi o gwarę...

Za starych dobrych czasów te słowo pisało się przez h , jak ty chodziłeś do gimnazjum to se pisz inaczej

[kibi]

Za starych dobrych czasów te słowo pisało się przez h

Chyba na płotach .

[wpadzio]

Za starych dobrych czasów te słowo pisało się przez h , jak ty chodziłeś do gimnazjum to se pisz inaczej

Nic nie pojął... Chyba tych czterech klas nawet nie było