O „zwracalności” butelki zwrotnej

[Galu23]

Właśnie wróciłem z wieczornego wyrzucania śmieci (wiadomo żona ciśnie na porządek).
Wchodzę do dużego śmietnika przy bloku gdzie stoi 8 dużych kontenerówe na śmieci plus jeden na szkło. Patrzę i widzę że przy kontenerze stoją dwa kartony (takie po owocach) a w nich po 20 pustych butelek jedne Kozel a drugie Raciborzu. Wiadomo duże upały, długi weekend, grillowanie wna balkonach itp.
W sumie jakby to oddać to wychodzi 20 PLN można za to jakieś ciekawe piwko kupić. Tylko kto tego Kozla przyjmie?
Eh olałem temat , a szkło pewnie i tak w większości pójdzie w ziemie.

[NaturalArti]

Na temat zwrotu butelek w Polsce to by można dobrą komedię a la Bareja nakręcić ;-).
Ja jednak nie lubię wyrzucać pustego, potencjalnie zwrotnego szkła, wiec znalazłem kilka metod pozwalających na ich mniej lub bardziej bezproblemowe oddanie do sklepu ;-)
1) Duża część butelek niezwrotnych u nas jest bez problemu zwrotnych w Czechach. Łapią się tu zarówno butelki typowo czeskie (jak 'bezzwrotne' budweissery z lidla), jak również np. butelki po piwie trybunał czy np. te z browaru ze zdunskiej woli (wszystkie oprocz tych z krachlą). A takze butelki nrw, w które np ostatnio leje browar Jana Olbrachta. Ponieważ mam teściów na Śląsku więc jak do nich jadę w odwiedziny, to zajezdzam przy okazji do Czech z bagaznikiem pełnym butelek i wymieniam kilkadziesiąt pustych na kilkanaście pełnych
2) Co do butelek zwrotnych w Polsce - duże ich ilości (np jednorazowo 20-30 sztuk) można oddać bez problemu w Piotrze i Pawle. Ale uwaga - przyjmują tylko takie piwa jakie mają aktualnie w sprzedaży. Czyli na przykład Ciechana wybornego przyjmują bez zająknięcia, ale już np. Ciechana slodowego nie (choć butelka jest identyczna). Znalazlem na to jednak male obejście. Od tych ktorych nie maja w ofercie zdzieram oryginale etykiety, a nastepnie biorę taką butelkę przykladowo od Ciechana wybornego, odklejam z niej krawatkę i naklejam na butelkę którą wcześniej pozbawilem etykiety. Jakoś butelki z samymi krawatkami bez problemu łykają (pod warunkiem oczywiście, że z tymi 'właściwymi' krawatkami ;-) ).
3) Butelki zwrotne, sprzedawane jako bezzwrotne (np bytów,czy fortuna z Lidla) - ten sam patent co wyżej. ;-) Wszystkie butelki typu Amber, czy nawet te od Braniewa (które w mojej okolicy jest bezzwrotne) bez problemu w ten sposób spieniężam.
4) Jeżeli butelek bez etykiet mam więcej niż możliwych krawatek do oddzielenia, to zazwyczaj kupując piwo w sklepie osiedlowym biorę piwa na wymianę i oddaje w zamian flaszki bez etykietek (jeśli to butelka typu żgb lub rosyjski klon żgb, wzglednie cp to nikt nie robi problemu).
5) Butelki z Jabłonowa/Kormorana z tloczonym napisem - tutaj jest miejsce na moją mala zemste na koncernach - z premedytacją naklejam na nie etykiety z królewskiego czy z warki. Niech dziady stracą, chociazby za to że zniszczyli kiedyś browary w Warszawie i wiele innych.
6) Po operacjach jak wyżej zostaje już naprawdę niewiele butelek rzeczywiście niezwrotnych (głównie te mniejsze, cienkoscienne klony nrw po niektórych craftach). Te jedynie wywalam do pojemnika na szkło.
I tyle

[tfur]

kolego! szacun! klękam!
masz naprawdę spore zacięcie
chyba również dużo miejsca w domu
no i ci teściowie przy południowej granicy...
pozdrowienia

[NaturalArti]

A tak jakoś po prostu nie lubię marnotrastwa. A miejsca mam sporo

[kosher]

Szanuję przede wszystkim za punkt piąty
Ja od dobrych kilku lat biorę piwa w opakowaniu zwrotnym wyłącznie w pobliżu domu i pracy, gdzie wiem, że łatwo i szybko zwrócę. Po tym jak zdarzyło mi się kilka razy wykłócać w różnych dziwnych miejscach o sam zwrot kaucji na podstawie paragonu, co się przecież należy jak psu zupa, odpuściłem kupno piw w butelkach zwrotnych na tzw. wyjazdach. Zwrot "butelki przyjmujemy tylko na wymianę" jest często przez kasjerki i właścicieli małych sklepów traktowany zbyt dosłownie.

[Samoglow]

Hahaha, ten 5. punktowy post 3 razy sprawdzalem, czy to aby nie mojego autorstwa . Kolego, jestes moim alter ego . Takze pkt. 5. podoba mi sie bardzo, choc go unikam z obawy, aby tesc nie mial jakichs nieprzyjemnosci. Oczywiscie ruskie klony ZGB oddaje bez zastanowienia wkladajac do skrzynek na ZGB.

[Samoglow]

Właśnie wróciłem z wieczornego wyrzucania śmieci (wiadomo żona ciśnie na porządek).
Wchodzę do dużego śmietnika przy bloku gdzie stoi 8 dużych kontenerówe na śmieci plus jeden na szkło. Patrzę i widzę że przy kontenerze stoją dwa kartony (takie po owocach) a w nich po 20 pustych butelek jedne Kozel a drugie Raciborzu. Wiadomo duże upały, długi weekend, grillowanie wna balkonach itp.
W sumie jakby to oddać to wychodzi 20 PLN można za to jakieś ciekawe piwko kupić. Tylko kto tego Kozla przyjmie?
Eh olałem temat , a szkło pewnie i tak w większości pójdzie w ziemie.

I blad popelniles, bo Kozel jest juz zwrotny wszedzie, o czym wspominalem wyzej. Raciborz tez. Mogles miec te 20 zl .
P.S. moi sasiedzi dalej noe proznuja i przez ostatnie 2 miesiace "podarowali" mi okolo 300 butelek...

[darekd]

butelka Euro

Chyba ostatnim polskim piwem jakie rozlewane jest w butelkę euro jest Kozackie Mockie z Namysłowa. Butelka ta jest zwrotna w Niemczech. Ja oddawałem niemieckie butelki tego typu we wrocławskiej "Drink Hali". Ostatnio jednak dowiedziałem się, że browar przestał odbierać już te butelki, ponieważ się z nich wycofuje Szkoda. Butelki wrócą do Niemiec.

[Samoglow]

Skad takie okropne info? Szykowalem sie ze skrzynka Kozackiego na wymiane w wakacje...

[Samoglow]

5) Butelki z Jabłonowa/Kormorana z tloczonym napisem - tutaj jest miejsce na moją mala zemste na koncernach - z premedytacją naklejam na nie etykiety z królewskiego czy z warki. Niech dziady stracą, chociazby za to że zniszczyli kiedyś browary w Warszawie i wiele innych.

Wracając do Twojego posta - czy stracą, co bym taki pewien nie był... Pół roku temu wrzuciłem na forum kupioną w markecie butelkę Harnasia w butelce BRJ. 2 miesiące temu trafiłem na Fortunę Miodową w BRJ, 2 tygodnie temu znalazłem w sklepie Okocima Radlera z butelce typu Amber, a niemal ukoronowaniem moich polowań był zakup sprzed 3 dni...
Tatra w "Piwo z manufaktury" . Zawsze dla śmiechu kupuję takie ciekawostki i mam dokumentację fotograficzną. Jak zgram, to wrzucę.

Może jestem dziwny, ale do końca dnia miałem radochę z tej Tatry

[Samoglow]

Cześć,
mam pytanie w temacie (niby odpowiedź jest, ale chcę się upewnić na 1000%).
Czy Budweissery sprzedawane w Polsce (zielona, cieniutka butelka) są jednakowe jak w Czechach i można je tam oddać w maszynie?
Jadę za 1,5 miesiąca w tamte rejony, a kolega chce mi dać około 60 butelek i się zastanawiam, czy to targać, bo mam jeszcze z 80 swoich różnych czeskich i typu czeskiego

[dadek]

Spoko możesz wszystkie brać, automaty w marketach normalnie przyjmują.Tak samo oczywiście po piwie Pilsner Urquell (u nas niby niezwrotne).

[dadek]

A jeśli masz butelki 0,5 l po piwach Tenczynek, Cornelius, Połczyn, również są one zwrotne w Czechach (oprócz Kauflandu), ale w tym przypadku musisz sobie zadać trud odmoczenia etykiet.

[Samoglow]

To mamy jakies rozne doswiadczenia
Oddawalem w czeskim Kauflandzie Staropolskie, Polczyny, Tenczynki i Corneliusy. Bez zajakniecia przyjmowal. Co mialo by zmienic odmoczenie etykiety? Nawet w polskich Kauflandach sprawdza tylko ksztalt. W Auchan natomiast tylko z kodem kreskowym bierze dziad

[Samoglow]

Przepraszam za post pod postem. Zauwaz, ze automat w Czechach ma tylko tryb sprawdzania ksztaltu. U nas z reszta tak samo jest w Kauflandzie. Tylko w Auchan kreci butelka do skutku, az znajdzie kod i go rozpozna. Oczywiscie dopiero po pomyslnej weryfikacji ksztaltu.