Kolejny dolnośląski browarek rzemieślniczy zaczął swą działalność w marcu 2017 w Żarowie. Warzy w nim dwóch młodych przyjaciół - Andrzej Czapski i Kuba Bielecki - obaj rodem ze Świdnicy. Są patriotami lokalnymi bardzo związanymi ze swoim miastem (co ma także odzwierciedlenie w nazwach piw), a oczywiście zaczynali od piwowarstwa domowego. Andrzeja poznałem w czasie spotkania browarbizowego "betonu" w browarze Caminus w Kątach Wrocławskich gdzie był zaproszony przez Marusię. Nie omieszkałem oczywiście umówić się na za 2 dni na wizytę w Hoppy Lab i tak 13.11.2017 znalazłem się w Żarowie.
Pomimo silnych związków ze Świdnicą nie udało się chłopakom znaleźć odpowiedniego miejsca na browar w tym mieście. Jednak w odległym o kilkanaście km Żarowie, wystawiony do sprzedaży budynek dawnej piekarni, wydawał się idealnym. Stoi na dość obszernym, ogrodzonym i zadrzewionym terenie w pewnej odległości od innych zabudowań, a jednak w mieście (dojście z dworca PKP zajmie 10 min.).
Doprowadzenie wnętrz do potrzeb browaru zajęło prawie rok, choć na tą chwilę zajmuje on tylko część powierzchni budynku. Dużo wolnej powierzchni pozwala w przyszłości na łatwe zwiększenie mocy produkcyjnych. Już po 8 miesiącach działalności piwa zdobyły sobie taką popularność, że chłopaki dostawienie kolejnych tankofermentorów uznali za konieczność. Obecnie są do dyspozycji 4 o pojemności 10 hl każdy, warzelnia ma zaś wybicie 500 l. Sprzęt pochodzi z firmy Admar ze Świętochłowic, czyli wiadomo że browar uruchamiali chłopaki z ReCrafta z Luklazem na czele.
Andrzej i Kuba mają jak do tej pory na koncie 10 rodzajów piw, z których piłem połowę i do ich jakości przyczepić się absolutnie nie można . Cieszy, że nie stronią od piw lekkich (bitter 9°, seria "Świdnickich" 10°, wśród których jest również żytnia). Natomiast przeżycie obecnych chłodnych dni wspomoże najnowsza Imperial IPA 18°. Butelki z wizerunkiem czarnego LABradora w różnych przebraniach, cieszą piwoszy w sklepach i marketach w Żarowie, Świdnicy i okolicznych miastach, beczki docierają też do pubów Wrocławia ale także i do Katowic. Sam labrador (bardzo sympatyczne psisko) mieszka wraz z Kubą, jego żoną i córeczką w budyneczku tuż obok browaru. To kolejny (po Tomku z BroVcy) piwowar, który w każdej chwili może podejść do tanków i skontrolować jakość piwa. Andrzej ma ciut dalej ale również mieszka w Żarowie "na rzut beretem" .
Dzięki za możliwość odwiedzenia browaru i miłe przyjęcie. Niech się darzy chłopaki!
Fotki w galerii:
Pomimo silnych związków ze Świdnicą nie udało się chłopakom znaleźć odpowiedniego miejsca na browar w tym mieście. Jednak w odległym o kilkanaście km Żarowie, wystawiony do sprzedaży budynek dawnej piekarni, wydawał się idealnym. Stoi na dość obszernym, ogrodzonym i zadrzewionym terenie w pewnej odległości od innych zabudowań, a jednak w mieście (dojście z dworca PKP zajmie 10 min.).
Doprowadzenie wnętrz do potrzeb browaru zajęło prawie rok, choć na tą chwilę zajmuje on tylko część powierzchni budynku. Dużo wolnej powierzchni pozwala w przyszłości na łatwe zwiększenie mocy produkcyjnych. Już po 8 miesiącach działalności piwa zdobyły sobie taką popularność, że chłopaki dostawienie kolejnych tankofermentorów uznali za konieczność. Obecnie są do dyspozycji 4 o pojemności 10 hl każdy, warzelnia ma zaś wybicie 500 l. Sprzęt pochodzi z firmy Admar ze Świętochłowic, czyli wiadomo że browar uruchamiali chłopaki z ReCrafta z Luklazem na czele.
Andrzej i Kuba mają jak do tej pory na koncie 10 rodzajów piw, z których piłem połowę i do ich jakości przyczepić się absolutnie nie można . Cieszy, że nie stronią od piw lekkich (bitter 9°, seria "Świdnickich" 10°, wśród których jest również żytnia). Natomiast przeżycie obecnych chłodnych dni wspomoże najnowsza Imperial IPA 18°. Butelki z wizerunkiem czarnego LABradora w różnych przebraniach, cieszą piwoszy w sklepach i marketach w Żarowie, Świdnicy i okolicznych miastach, beczki docierają też do pubów Wrocławia ale także i do Katowic. Sam labrador (bardzo sympatyczne psisko) mieszka wraz z Kubą, jego żoną i córeczką w budyneczku tuż obok browaru. To kolejny (po Tomku z BroVcy) piwowar, który w każdej chwili może podejść do tanków i skontrolować jakość piwa. Andrzej ma ciut dalej ale również mieszka w Żarowie "na rzut beretem" .
Dzięki za możliwość odwiedzenia browaru i miłe przyjęcie. Niech się darzy chłopaki!
Fotki w galerii:
Comment