Od jakiegoś czasu planowaliśmy z Docentem wizytę w działającym od roku (pierwsze warzenie pod koniec grudnia 2016), a trzecim już browarze w Żywcu. Terminy udało się dograć na 12.01.2018, w międzyczasie nasza 2 osobowa ekipa rozrosła się do 5 osób (sami swoi ) bo wiadomo, że okazja czyni chętnego a generalnie browar nie jest dostępny dla każdego na co dzień.
Na dworcu PKP oczekiwał nas Piotrek Sosin z Trzech Kumpli i Michał Dobija - syn właściciela, którzy byli tak uprzejmi, że zabrali naszą ekipę samochodami. Przed browarem powitał nas drugi ze "sprawców" jego powstania - Przemek Dobija czyli brat Michała. Oni to jako wielbiciele dobrego piwa, namówili tatę by część z budynków zakładów mięsnych przeznaczył na browar i oczywiście weń zainwestował. Nie planowali jednak warzenia własnych piw, od początku mając w zamiarze udostępnienie browaru sprawdzonym kontraktowcom. Jest ich obecnie dwóch: Trzech Kumpli i Raduga, którzy wykorzystują moc browaru w prawie 100%.
Dlatego też oprócz Przemka i Michała po Zapanbracie oprowadzał nas również Piotr hojnie częstując swoimi piwami prosto z tanków. Przy pracy na warzelni oczywiście również spotkaliśmy naszego forumowego kumpla czyli Marka Krpecia (mark33), który wcześniej warząc w różnych polskich browarach wrócił na stałe w swoje okolice. Ogólnie stała załoga składa się z 7 osób.
Sprzęt pochodzi ze znanej czeskiej firmy Pacovské strojírny został zainstalowany w budynku gdzie dawniej myto i utrzymywano samochody do przewozu mięsa. Od frontu dobudowano jedynie wąską, blaszaną przybudówkę mieszczącą worki ze słodem i śrutownik, z którego śruta rurowym przenośnikiem ślimakowym jest podawana wprost do kadzi zaciernej. Warzelnia ma wybicie 30 hl, a ogrzewana jest parą technologiczną z sąsiednich zakładów mięsnych. Piwa fermentują i leżakują w kolejnym pomieszczeniu w 12 tankofermentorach o trzech pojemnościach: 30 hl (3 sztuki), 60 hl (5) i 90 hl (4) co pozwala na racjonalne zaplanowanie konkretnych warek. Tanki mają ciekawe dodatkowe rozwiązania, których jeszcze nie spotkałem w sprzęcie tej firmy, a zasugerowane producentowi przy budowie. Zamocowano na szczycie specjalne "koguty" lub "dzyndzle" (nie wiem jak to nazwać) ułatwiające chmielenie na zimno (przy użyciu wysokiej drabiny) Przy głównych włazach są natomiast dodatkowe 2 zawory umożliwiające przemieszanie leżakującego piwa w tanku.
W następnej hali mieści się monoblok czeskiej firmy RAVECO Chotěboř z pasteryzatorem przepływowym o wydajności 3 tyś. butelek na godzinę, skąd na taśmie trafiają one do sąsiedniego magazynu do pakowania.
Godziny spędzone w browarze minęły bardzo szybko i przyjemnie. Wielkie dzięki dla Przemka i Michała za umożliwienie odwiedzenia Zapanbratu serdeczne przyjęcie i pyszne pierogi, Piotrkowi za jego równie pyszne piwa (szczególnie imperialny porter bałtycki 24° i RIS 26°Blg będą hitem). Pozdro dla Marka i jego młodych współpracowników - życzę Wam stałego zadowolenia z waszej pracy tak jak do tej pory .
Fotki w galerii:
Na dworcu PKP oczekiwał nas Piotrek Sosin z Trzech Kumpli i Michał Dobija - syn właściciela, którzy byli tak uprzejmi, że zabrali naszą ekipę samochodami. Przed browarem powitał nas drugi ze "sprawców" jego powstania - Przemek Dobija czyli brat Michała. Oni to jako wielbiciele dobrego piwa, namówili tatę by część z budynków zakładów mięsnych przeznaczył na browar i oczywiście weń zainwestował. Nie planowali jednak warzenia własnych piw, od początku mając w zamiarze udostępnienie browaru sprawdzonym kontraktowcom. Jest ich obecnie dwóch: Trzech Kumpli i Raduga, którzy wykorzystują moc browaru w prawie 100%.
Dlatego też oprócz Przemka i Michała po Zapanbracie oprowadzał nas również Piotr hojnie częstując swoimi piwami prosto z tanków. Przy pracy na warzelni oczywiście również spotkaliśmy naszego forumowego kumpla czyli Marka Krpecia (mark33), który wcześniej warząc w różnych polskich browarach wrócił na stałe w swoje okolice. Ogólnie stała załoga składa się z 7 osób.
Sprzęt pochodzi ze znanej czeskiej firmy Pacovské strojírny został zainstalowany w budynku gdzie dawniej myto i utrzymywano samochody do przewozu mięsa. Od frontu dobudowano jedynie wąską, blaszaną przybudówkę mieszczącą worki ze słodem i śrutownik, z którego śruta rurowym przenośnikiem ślimakowym jest podawana wprost do kadzi zaciernej. Warzelnia ma wybicie 30 hl, a ogrzewana jest parą technologiczną z sąsiednich zakładów mięsnych. Piwa fermentują i leżakują w kolejnym pomieszczeniu w 12 tankofermentorach o trzech pojemnościach: 30 hl (3 sztuki), 60 hl (5) i 90 hl (4) co pozwala na racjonalne zaplanowanie konkretnych warek. Tanki mają ciekawe dodatkowe rozwiązania, których jeszcze nie spotkałem w sprzęcie tej firmy, a zasugerowane producentowi przy budowie. Zamocowano na szczycie specjalne "koguty" lub "dzyndzle" (nie wiem jak to nazwać) ułatwiające chmielenie na zimno (przy użyciu wysokiej drabiny) Przy głównych włazach są natomiast dodatkowe 2 zawory umożliwiające przemieszanie leżakującego piwa w tanku.
W następnej hali mieści się monoblok czeskiej firmy RAVECO Chotěboř z pasteryzatorem przepływowym o wydajności 3 tyś. butelek na godzinę, skąd na taśmie trafiają one do sąsiedniego magazynu do pakowania.
Godziny spędzone w browarze minęły bardzo szybko i przyjemnie. Wielkie dzięki dla Przemka i Michała za umożliwienie odwiedzenia Zapanbratu serdeczne przyjęcie i pyszne pierogi, Piotrkowi za jego równie pyszne piwa (szczególnie imperialny porter bałtycki 24° i RIS 26°Blg będą hitem). Pozdro dla Marka i jego młodych współpracowników - życzę Wam stałego zadowolenia z waszej pracy tak jak do tej pory .
Fotki w galerii: