Piwo sztucznie gazowane dwutlenkiem węgla

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jimmy_jb
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.11
    • 911

    #16
    Z tego co wiem to fermentacja alkoholowa jest procesem beztlenowym. Drożdże podczas rozmnażania potrzebują różnych rodzajów steroli i nienasyconych kwasów tłuszczowych do budowy ścianek komórkowych. Najprościej pozwolić im je zbudować poprzez napowietrzenie brzeczki przed zadaniem drożdży ale były eksperymenty z dodawaniem do gęstwy oliwy z oliwek i z tego co czytałem to też działało. Więc tlen teoretycznie niezbędny nie jest, a w praktyce używa się go tylko na początkowych etapach produkcji piwa.
    Proces rozmnażania drożdży nie trwa w trakcie fermentacji przez cały czas. Tym bardziej po jej zakończeniu ciężko mówić o mnożeniu się drożdży - wtedy raczej mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym. Proces namnażania to pierwsze godziny fermentacji (12-36). Potem unika się kontaktu z tlenem, ponieważ szkodzi on różnym substancjom zawartym w piwie.
    W skrócie - tlen potrzebny i korzystny jest w brzeczce nastawnej ale nie w piwie (fermentującym, zielonym, leżakującym, gotowym).
    Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #17
      W powietrzu tlen stanowi tylko 21% gazów. Jeśli młode piwo jest nasycone CO2 (nawet nie przesycone), to rozpuszczalność tlenu jest znikoma. A na własne oczy widziałem w jednym z browarów butelkowanie piwa za pomocą nalewaka barowego, lejka i dzbanka.

      Krótko mówiąc, kroi się burzliwa dyskusja nad problemem, który nie istnieje, ale można go stworzyć.

      Comment

      • Jimmy_jb
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.11
        • 911

        #18
        Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale odnoszę wrażenie że Ty uważasz że nie ma czegoś takiego jak problem z utlenieniem piwa?
        A co do podanego przykładu - napisz proszę jaki termin przydatności określono dla tak nalanego piwa.
        Last edited by Jimmy_jb; 2018-02-15, 14:42.
        Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10764

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
          Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale odnoszę wrażenie że Ty uważasz że nie ma czegoś takiego jak problem z utlenieniem piwa?
          A co do podanego przykładu - napisz proszę jaki termin przydatności określono dla tak nalanego piwa.
          Tyle by donieść do domu
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • bzium1986
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2009.06
            • 86

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI
            Interesuje mnie, kiedy sztucznie dodaje się dodatkowo CO2, skoro wiadomo że CO2 i tak powstaje podczas fermentacji brzeczki i czy ma to wpływ na właściwości piwa, a także nawet kwestie zdrowotne (nie mam pojęcia, czy piwo naturalnie nasycone jest zdrowsze od sztucznie "gazowanego" ).
            CO2 pochodzenia z fermentacji niczym się nie różni od spożywczego CO2 z butli.
            Nie ma wpływu na walory zdrowotne, na smak także.

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI
            A czemu rezygnują z fermentacji pod ciśnieniem.
            W większości browarów rzemieślniczych "czopowanie" (albo "szpuntowanie") fermentorów wykonuje się pod koniec fermentacji - do tego momentu fermentuje bezciśnieniowo. Jest ku temu parę powodów - czystszy profil piwa, mniejszy stres dla drożdży i kwestie technologiczne.
            W regionalnych, gdzie bywa fermentacja otwarta, przetaczanie na leżak następuje po 95% docelowego odfermentowania (a tak przynajmniej piszą instrukcje oraz stare podręczniki dla piwowarów). Tyle wystarczy z naddatkiem, aby dogazować odpowiednio piwo. Druga kwestia, że robią tam głównie lagery, przy górnej fermentacji niekoniecznie taka technologia się sprawdza, dlatego tutaj robią trochę inaczej.

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI
            Czy piwo fermentowane bezciśnieniowo nie ma w ogóle nasycenia i jest jak np. wino? Jak to w ogóle jest z piwem bardzo lekkim i bezalkoholowym - czy tam utworzy się pod ciśnieniem CO2?
            Oczywiście, że zielone piwo jest nagazowane, rozpuszczalność CO2 wcale nie jest taka mała, a często to są roztwory przesycone. Jednak gdyby potrzymać dłużej piwo po fermentacji, to zgodnie z zasadami fizyki - będzie się rozgazowywać.
            Przy piwach niskoalkoholowych (bezalkoholowe mogą mieć do 1% w praktyce) następuje fermentacja, więc wytwarza się CO2.
            Last edited by bzium1986; 2018-02-16, 21:33.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
              Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale odnoszę wrażenie że Ty uważasz że nie ma czegoś takiego jak problem z utlenieniem piwa?
              Dobrze uważasz. Zwykła przetłoczenie piwa powietrzem o niskim ciśnieniu nie stwarza żadnego zagrożenia dla piwa. Jeśłi uważasz, że stwarza, spróbuj to uzasadnić jakoś bardzie przekonująco, niż przytaczając teoretyczne formułki z książek.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
              A co do podanego przykładu - napisz proszę jaki termin przydatności określono dla tak nalanego piwa.
              Pewnie parą lat. Tak jak każdego piwa domowego, butelkowanego grawitacyjnie przy pełnym dostępie powietrza.
              Last edited by Krzysiu; 2018-02-17, 09:01.

              Comment

              • Jimmy_jb
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.11
                • 911

                #22
                Pokaż mi gdzie dokładnie wypisałem te formułki z książek bo zawsze staram się podawać źródło cytując. Trochę nie w porządku z Twojej strony sugerować komuś coś czego nie zrobił.
                Rzeczywiście, poza tym że piwo się utleni to nic się nie stanie. Jakie są efekty utlenienia piwa? Przeróżne. Zmienia się aromat, powstają niechciane zapachy.
                Piwa domowe każdy może sobie trzymać ile chce i pić w takim stanie, w jakim będą. Tak, też piłem kilka piw, które spędziły kilka lat w piwnicy. Weź mi tylko wytłumacz co ma piwo domowe do tej dyskusji? Rozmawiamy w tym temacie o dwutlenku węgla i tym skąd bierze się w piwach komercyjnych a Ty wyjeżdżasz z piwami domowymi. Wypowiedź nie na temat, siadaj, niedostateczny.
                Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #23
                  Odniosłem się do wypowiedzi Anteksa, który dziwił się z powodu użycia sprężonego powietrza do przelewania piwa. Nikt ciebie nie zmuszał do zabierania głosu na ten temat, a wystawianie ocen sobie daruj, bo za cienki jesteś.

                  Comment

                  • Jimmy_jb
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.11
                    • 911

                    #24
                    Anteks ma rację - lepiej do przepychania użyć dwutlenku węgla.
                    A ty daruj sobie uwagi na temat zabierania głosu bo też jesteś za cienki skoro nie potrafisz poznać jak ktoś sobie z ciebie jawnie jaja robi. Jak cytowałeś moje wypowiedzi to też odnosiłeś się do kogoś innego?
                    Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10764

                      #25
                      Browary stosuja stożki by ograniczyć ilość przelewać i napowietrzenia piwa. W browarach podczas przetaczania nawet węże wypełnia cię CO2 by ograniczyć kontakt z powietrzem. Browary też inwestują w nalewarki. Najprostrze beerguny, karuzele które przedmuchuja butelki co2 przed napełnieniem czy tez wypasione monobloki które wytwarzają próżnię w butelce przed nalaniem. Przepłukiwanie kegów co2 przed napełnieniem. Krzysiu nie wszystko co robi sie w piwowarstwie domowym przenosimy do rzemieślniczego. Piwo domowe jest refermentowane i drożdzaki zjadają tlen z piwa. Sam posiadam piwa domowe które maja kilka lat, są pijalne ale bardzo utlenione. Kiedys w jednym z browarów restauracyjnych też nalano mi piwa z nalewaka i zakapslowano gretą,
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      Przetwarzanie...