Już niedługo będzie rok jak chłopaki z AleBrowaru wypuścili swoje piwa z własnych garów we własnym browarze. Ja odwiedziłem Lębork Nowy Świat (bo w tej dzielnicy mają swoją siedzibę) 20.02.2018. Byłem umówiony z Arkiem Wentą, który pomimo kupy roboty oprowadził mnie po swoim gospodarstwie i opowiedział co i jak (dzięki!).
Browar mieści się w budynkach dawnych magazynów GS, których przystosowanie do wymagań produkcji piwa wymagało sporo pracy (szczególnie posadzka, którą trzeba było w niektórych miejscach obniżać o kilkadziesiąt cm). Jako dostawcę sprzętu wybrano znaną i sprawdzoną czeską firmę Pacovské strojírny. Warzelnia jest czteronaczyniowa o wybiciu 35 hl, a tzw. "aleja stożków" ma 10 tankofermentorów po 70 hl każdy. Na jej końcu są również 2 tanki leżakowe 140 hl dla najbardziej popularnych piw AleBrowaru. Jeden z nich jest przeznaczony na sztandarowy Rowing Jack (co od razu widać po umieszczonym na całej jego powierzchni logo z etykiety), drugi wymiennie na Crazy Mike, Be Like Mitch lub Lady Blanche.
Równolegle do tanków i tankofermentorów zamontowano pełny monoblok do etykietowania i napełniania butelek.
Zazwyczaj warzy się około 20 warek miesięcznie w systemie co drugi tydzień od poniedziałku do piątku po dwie warki dziennie. Możliwości browaru są wykorzystywane prawie w 100%, tak więc na razie nie nastąpił całkowity rozbrat z Gościszewem, gdzie warzony jest jeszcze Golden Monk i Black Hope.
Słody do produkcji pochodzą ze słodowni Weyermann, Viking, Simpson i Optima, chmiele ciężko wymienić - wiadomo AleBrowar to HopHead.
O tutejszych piwach właściwie napisano już wszystko, wiadomo że trzymają poziom a specjalnych wpadek nie zanotowano. Z nowości miałem okazję spróbować Shake The World (Milkshake Pale Ale) i Salty Barbara (Gose z rabarbarem). No i dowiedziałem się o super niespodziankach jakie są przez chłopaków przygotowywane, ale skoro mają być niespodzianki to o tym sza!
Fotki w galerii:
Browar mieści się w budynkach dawnych magazynów GS, których przystosowanie do wymagań produkcji piwa wymagało sporo pracy (szczególnie posadzka, którą trzeba było w niektórych miejscach obniżać o kilkadziesiąt cm). Jako dostawcę sprzętu wybrano znaną i sprawdzoną czeską firmę Pacovské strojírny. Warzelnia jest czteronaczyniowa o wybiciu 35 hl, a tzw. "aleja stożków" ma 10 tankofermentorów po 70 hl każdy. Na jej końcu są również 2 tanki leżakowe 140 hl dla najbardziej popularnych piw AleBrowaru. Jeden z nich jest przeznaczony na sztandarowy Rowing Jack (co od razu widać po umieszczonym na całej jego powierzchni logo z etykiety), drugi wymiennie na Crazy Mike, Be Like Mitch lub Lady Blanche.
Równolegle do tanków i tankofermentorów zamontowano pełny monoblok do etykietowania i napełniania butelek.
Zazwyczaj warzy się około 20 warek miesięcznie w systemie co drugi tydzień od poniedziałku do piątku po dwie warki dziennie. Możliwości browaru są wykorzystywane prawie w 100%, tak więc na razie nie nastąpił całkowity rozbrat z Gościszewem, gdzie warzony jest jeszcze Golden Monk i Black Hope.
Słody do produkcji pochodzą ze słodowni Weyermann, Viking, Simpson i Optima, chmiele ciężko wymienić - wiadomo AleBrowar to HopHead.
O tutejszych piwach właściwie napisano już wszystko, wiadomo że trzymają poziom a specjalnych wpadek nie zanotowano. Z nowości miałem okazję spróbować Shake The World (Milkshake Pale Ale) i Salty Barbara (Gose z rabarbarem). No i dowiedziałem się o super niespodziankach jakie są przez chłopaków przygotowywane, ale skoro mają być niespodzianki to o tym sza!
Fotki w galerii: