Jeśli policzysz tylko koszty bezpośrednie, wychodzi dużo taniej. No może nie od tych najtańszych, od tych wychodzi po prostu taniej.
Ale jeśli dodasz do tego inwestycje i koszty pośrednie, to chyba się nie opłaca. Ale browarnictwa domowego nie wolno rozważać w kategoriach ekonomicznych, a kulturowych.
Ekonomicznie najtaniej jest pędzić bimber z kartofli, zaś kupować wina proste.
Ale jeśli dodasz do tego inwestycje i koszty pośrednie, to chyba się nie opłaca. Ale browarnictwa domowego nie wolno rozważać w kategoriach ekonomicznych, a kulturowych.
Ekonomicznie najtaniej jest pędzić bimber z kartofli, zaś kupować wina proste.
Comment