przeciw zakazowi reklamy piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pama
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.08
    • 205

    przeciw zakazowi reklamy piwa

    Taki niusik z dzisiaj. Źródło: Media i Marketing Polska


    Środa, 30 października 2002
    Branża reklamy zewnętrznej wspiera liberalizację zakazu reklamy piwa

    Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej (IGRZ) po raz kolejny opowiedziała się za liberalizacją obecnie obowiązujących przepisów ograniczających reklamę piwa. "Chcemy wesprzeć działania lobbystów, którzy promują w projekcie nowelizacji ustawy antyalkoholowej ideę powrotu możliwości reklamowania piwa na nośnikach reklamy zewnętrznej" - mówi Lech Kaczoń, prezes IGRZ, niezależny konsultant w Grupie Ströer, podsumowując wczorajsze zebranie członków tej organizacji. Proponowane zmiany (m.in. dopuszczenie reklamy piwa na plakatach wraz z ostrzeżeniem o zakazie sprzedaży nieletnim) są obecnie przedmiotem pracy sejmowej Komisji Ustawodawczej. Najbliższe spotkanie w tej sprawie ma się odbyć 6 listopada br. Projekt nowelizacji trafił do Sejmu RP w maju br. Dwa miesiące później odbyło się jego pierwsze czytanie w Komisjach Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Kultury i Środków Przekazu. Zakaz reklamy piwa na nośnikach reklamy zewnętrznej wszedł w życie we wrześniu 2001 r. IGRZ szacuje straty branży z tego tytułu na kwotę ok. 70 mln zł rocznie. Izba skupia większość największych firm reklamy zewnętrznej na polskim rynku, m.in. firmy AMS SA, Clear Channel Poland i Grupa Ströer wraz z przejętymi przez nią spółkami Grupa Outdoor i Europlakat Polska. Od 2003 r. członkami IGRZ mają także zostać firmy Town & City i Cityboard Media, które obecnie korzystają ze statusu obserwatora. (JP)
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #2
    A mnie to szczerze wisi. Na reklamę jestem absolutnie nieczuły. A jeśli koszty tej reklamy maja wpływać na cenę towaru, to go nie biorę. Tak też jest z piwem. Wszelkie żywce, okocimie, lechy i inne tatry staram się omijać z daleka. No, chyba że promocja

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #3
      dobry towar nie wymaga reklamy....
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #4
        Nie w tych realiach, niestety.

        Comment

        • szostak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.02
          • 1176

          #5
          I między innymi po to jesteśmy, by idioci stanowiący 90 (a według specjalistów od reklamy 99) procent społeczeństwa dowiedzieli się, że piwo to nie tylko nawet nie draśnięty lech, tatra górolskie piwu, ale także lwóweckie, pokróweckie czy inne. I że wcale nie sa one gorsze, a nawet lepsze od tych reklamowanych.

          Comment

          • pama
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.08
            • 205

            #6
            Zwróćcie uwagę, że mowa o reklamie zewnętrznej, czyli "ulicznej". W tej chwili wielcy producenci mogą (co prawda tylko w nocy) reklamować się w telewizji. Teoretycznie mógłby to samo robić Namysłów, Lwówek, itd. - ale koszty reklamy telewizyjnej są dla nich za duże. Małym browarom pozostaje tańsza reklama w lokalnej prasie czy właśnie na ulicach, niekoniecznie tylko na wielkoformatowych bilboardach. Tu mogłyby bez problemu konkurować z wielkimi. Tyle że teraz to jest zakazane.

            Na marginesie - nie jestem zwolenników małych czy dużych browarów, tylko dobrego piwa. Nie każde piwo z małego browaru jest z definicji świetne, nie każde od "wielkich" z definicji złe. Przykłady: nieistniejący już browar Szczyrzyc (niestety ma się podobno reaktywować) chyba nie bez powodu mieścił się w pobliżu stajni. A z mocnych piw najbardziej smakuje mi Dębowe Mocne.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #7
              Idioci to za grube słowo. Siła reklamy jest wielka i każdy w jakimś stopniu jej ulega, choćby się zapierał, że jest inaczej. Poza tym nie każdemu musi zależeć na piciu dobrego piwa, tak jak nie każdy zaprząta sobie głowę jakością wódki i pije ją z popitą.

              Comment

              • szostak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.02
                • 1176

                #8
                żąleną napisał(a)
                Idioci to za grube słowo. Siła reklamy jest wielka i każdy w jakimś stopniu jej ulega, choćby się zapierał, że jest inaczej. Poza tym nie każdemu musi zależeć na piciu dobrego piwa, tak jak nie każdy zaprząta sobie głowę jakością wódki i pije ją z popitą.
                To nie moje określenie, lecz owego speca od reklamy. Owszem, reklama i na mnie działa. Ale tylko niektóre i nie tak, jakby tego sobie zleceniodawca reklamy życzył. Swego czasu podobała mi się jedna z reklam vegety (bo panienka ładnie się poruszała), a ja i tak kupowałem kucharka bo tańszy a równie dobry.

                Comment

                • PORTER
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 24

                  #9
                  pama napisał(a)
                  Zwróćcie uwagę, że mowa o reklamie zewnętrznej, czyli "ulicznej". W tej chwili wielcy producenci mogą (co prawda tylko w nocy) reklamować się w telewizji. Teoretycznie mógłby to samo robić Namysłów, Lwówek, itd. - ale koszty reklamy telewizyjnej są dla nich za duże. Małym browarom pozostaje tańsza reklama w lokalnej prasie czy właśnie na ulicach, niekoniecznie tylko na wielkoformatowych bilboardach. Tu mogłyby bez problemu konkurować z wielkimi. Tyle że teraz to jest zakazane.

                  Na marginesie - nie jestem zwolenników małych czy dużych browarów, tylko dobrego piwa. Nie każde piwo z małego browaru jest z definicji świetne, nie każde od "wielkich" z definicji złe. Przykłady: nieistniejący już browar Szczyrzyc (niestety ma się podobno reaktywować) chyba nie bez powodu mieścił się w pobliżu stajni. A z mocnych piw najbardziej smakuje mi Dębowe Mocne.
                  ZGADZAM SIE W ZUPEŁNOŚCI Z TWOJĄ WYPOWIEDZIĄ TYLKO DĘBOWE MOCNE MI NIE SMAKUJE ?! GDYBY BYŁO TAK DOBRE JAK CIEKAWA JEST REKLAMA W TELEWIZJI TO Z PEWNOŚCIĄ LUBIŁ BYM JE BARDZO ( FAKTYCZNIE MIESZKASZ OBECNIE W WA-WIE?

                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.02
                    • 23960

                    #10
                    ja tam widuję billboardy nawiązujące bezsprzecznie do piwa...
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • pama
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.08
                      • 205

                      #11
                      PORTER napisał(a)

                      ZGADZAM SIE W ZUPEŁNOŚCI Z TWOJĄ WYPOWIEDZIĄ TYLKO DĘBOWE MOCNE MI NIE SMAKUJE ?! GDYBY BYŁO TAK DOBRE JAK CIEKAWA JEST REKLAMA W TELEWIZJI TO Z PEWNOŚCIĄ LUBIŁ BYM JE BARDZO ( FAKTYCZNIE MIESZKASZ OBECNIE W WA-WIE?
                      Mnie akurat reklama Dębowego zaczęła irytować. Na początku mnie śmieszyła (że to nocny koszmar BHP-owca itd), ale po iluś tam powtórkach... Podobnie zresztą drażnią mnie np. helikopterowe dostawy świeżego powietrza czy krawaciarze częstowani przez górali. Tylko zielone ludki nadal ładnie świstają - co jednak nie wpływa na moje decyzje w sklepie.
                      Takie reklamy mają "budować/umacniać wizerunek marki". Jeśli ktoś ulega reklamom - sprawa jest niestety prosta. A jeśli nie - i tak się wbijają w świadomość. A potem np. idę do sklepu po zapas swojego ulubionego piwa. Ale kupuję też kilka innych do przetestowania. Więc kiedy zobaczę wśród kilkudziesięciu innych piwo ze śmiesznej reklamy, kupię go z ciekawości.
                      [PS. Mieszkam. Od 2 lat. ]

                      Comment

                      • baklazanek
                        † 2014 Piwosz w Raju
                        • 2001.08
                        • 3562

                        #12
                        ART napisał(a)
                        ja tam widuję billboardy nawiązujące bezsprzecznie do piwa...


                        Czyżby chodziło mniej więcej innymi o reklamę Namysłowa z 3 panami??

                        Comment

                        • kiszot
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🍼🍼
                          • 2001.08
                          • 8114

                          #13
                          Porterku kochany ,a może by tak uzupełnić profil
                          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                          So von Natur, Natur in alter Weise,
                          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            pama napisał(a)
                            ... Małym browarom pozostaje tańsza reklama w lokalnej prasie czy właśnie na ulicach, niekoniecznie tylko na wielkoformatowych bilboardach. Tu mogłyby bez problemu konkurować z wielkimi. Tyle że teraz to jest zakazane...
                            Nieprawda. Reklama w prasie nie jest zakazana, z wyj. pierwszej strony. Lwówek np. reklamuje się od czasu do czasu w Gazecie Wrocławskiej (regonalny dziennik dolnośląski).

                            Comment

                            • szostak
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.02
                              • 1176

                              #15
                              Krzysiu napisał(a)


                              Nieprawda. Reklama w prasie nie jest zakazana, z wyj. pierwszej strony. Lwówek np. reklamuje się od czasu do czasu w Gazecie Wrocławskiej (regonalny dziennik dolnośląski).
                              Perła (choć trudno ją uznać za mały i lokalny browar), też się ostro reklamuje w lokalnej prasie poprzez mniej lub bardziej rozebrane panienki. Ale wykpili się, bo oficjalnie nie jest to reklama piwa, ale imprezy kulturalnej czyli Prowokacji (to pokaz bardzo bardzo podkasanej mody - z drugiej strony nie miałbym nic przeciwko temu, by dziewczyny chodziły w prezentowanych tam strojach

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X