Reklama a sprzedaż piwa

[żąleną]

pama napisał(a)
Mimo że piwo Lech adresowane jest do mężczyzn, w spocie pokazujemy, iż ich świat jest związany ze światem kobiet na zasadzie wzajemnego szacunku - mówi Paweł Kwiatkowski, rzecznik Kompanii Piwowarskiej)[/i]

Rozwalają mnie czasem interpretacje reklam, jakie sobie wydumają ich zleceniodawcy lub twórcy (albo recenzenci, np. Mikołajewski w Wyborczej)... Gdzie tam szacunek? Kobiety w tej reklamówce są robione w konia - niechcący co prawda, ale zawsze.

[szostak]

pama napisał(a)
Mimo że piwo Lech adresowane jest do mężczyzn, w spocie pokazujemy, iż ich świat jest związany ze światem kobiet na zasadzie wzajemnego szacunku - mówi Paweł Kwiatkowski, rzecznik Kompanii Piwowarskiej. (TJ, POL)[/i] [/B]

Gdy będę miał czas i ochotę, to mogę wymyślić znacznie bardziej uczoną interpretację niż tą, która podał rzecznik. Ale nie wymyślę, bo i po co.

[pama]

Kolejny "papiór". Warta uwagi jest chyba tylko zapowiedź "kampanii konsumenckiej". Może w ramach promocji wypuszczą na rynek choćby małą partię dobrego piwa? I pomyśleć, jakim dobrym piwem był Żywiec powiedzmy 20 lat temu...


Piątek, 8 listopada 2002
Żywiec powraca do zimowego spotu reklamowego "Opalenizna"
_ Grupa Żywiec SA ropoczęła kolejny w tym roku etap kampanii reklamowej piwa marki Żywiec. Ponownie jest w niej wykorzystany spot telewizyjny "Opalenizna", który powstał na początku tego roku. Za strategię i kreację kampanii reklamowej odpowiada agencja reklamowa Lowe Brand należąca do Lowe Group. Planowaniem i zakupem mediów zajął się dom mediowy Brand & Media OMD. Kampania opiera się wyłącznie na telewizji (TVP1, TVP2, Polsat, TV4, TVN) i ma charakter wizerunkowo-sprzedażowy. Ten etap kampanii potrwa do końca roku. Prawdopodobnie na początku przyszłego roku powstaną nowe spoty piwa Żywiec. Niewykluczone również, że przed zbliżającymi się świętami będzie miała miejsce promocja konsumencka tej marki. Udziały rynkowe w tym roku piwa marki Żywiec, która należy do segmentu premium, wynoszą ok. 9 proc, a udziały głównego konkurenta z tego samego segmentu - piwa marki Lech (Kompania Piwowarska SA) - to ok. 4,8 proc. (dane szacunkowe dotyczące detalu za okres styczeń - wrzesień 2002 r.). Przez pierwsze dziewięć miesięcy br. Grupa Żywiec SA wydała na reklamę piwa marki Żywiec 25,9 mln zł, natomiast wydatki Kompanii Piwowarskiej SA na reklamę piwa marki Lech zamknęły się kwotą 25 mln zł (Expert Monitor). (PR)

[And69]

szostak napisał(a)

Gdy będę miał czas i ochotę, to mogę wymyślić znacznie bardziej uczoną interpretację niż tą, która podał rzecznik. Ale nie wymyślę, bo i po co.

Lepiej nie i tak tych co są nie da się na trzeźwo słuchać .

[adam16]

Ciekawe reklamy puszczają Rosjanie (np. na ichniej jedynce): Efes, Krasnyj Wastok i inne. Jest tego sporo, a o większości nigdy nawet nie słyszałem.

[kiszot]

A gdzie ty ogladasz ruską jedynkę,co?
Moja antena trochę za słaba

[adam16]

Kablówka.

[pama]

Artykuł z dzisiejszego Pulsu Biznesu

Branża piwna tnie wydatki na reklamę
Najwięcej daje zarobić mediom Grupa Żywiec
Katarzyna KOZIŃSKA

W sezonie wiosenno-letnim browary wydały na reklamę piwa znacznie mniej niż rok wcześniej. Nie oznacza to jednak, że przestały się reklamować. Przeciwnie - liczba emisji reklam telewizyjnych wzrosła. Producenci znajdują też coraz to nowsze metody docierania do odbiorcy, które pozwalają pojawiać się w mediach przed godziną 23.00, nie wchodząc w kolizję z ustawą antyalkoholową.

Wydatki na telewizyjną reklamę piwa w II i III kwartale sięgają 158 mln zł - wynika z badań wrocławskiej firmy Expert Monitor. Mimo obostrzeń i zakazów dotyczących reklam telewizja utrzymała swoją przewagę nad innymi mediami. W II kwartale (poprzedzającym najbardziej intensywny dla branży letni sezon) browary przeznaczyły na reklamę w tym medium prawie 91 mln zł, czyli niemal 86,7 proc. wszystkich wydatków reklamowych.

Lider reklamy
Zdaniem Expert Monitor, największym reklamodawcą była w tym okresie Grupa Żywiec. Browar przeznaczył na ten cel 70,24 mln zł. Wydatki rozłożył jednak inaczej niż większość konkurentów, bo nieco więcej na reklamę, 36,17 mln zł, wydał w III kwartale, czyli latem.
- W mediach browary przeważnie reklamują się intensywniej przed rozpoczęciem sezonu letniego, czyli w II kwartale. To widać po zestawieniu wydatków. Na przykład wydatki Kompanii Piwowarskiej w II kwartale szacujemy na prawie 41,8 mln zł, a w następnych trzech miesiącach na niewiele ponad 24,1 mln zł - mówi Wanda Świętek z Expert Monitor.

Mniejsze wydatki
W porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku wydatki na reklamę piwa w telewizji spadły. Wyniki badania przeprowadzonego przez firmę AGB wskazują, że między kwietniem a wrześniem zmniejszyły się z 210 mln zł do 129,4 mln zł. Według AGB, w II kwartale w telewizji wydano na reklamę piwa niespełna 77 mln zł.
- Nasze zestawienia pokazują niższe wydatki reklamowe, bo inaczej niż inne firmy wyceniamy sposnoring programów oraz nie monitorujemy sponsoringu nagród. Tak czy inaczej, na reklamę w TV wydano mniej niż rok wcześniej, co jednak wcale nie oznacza mniejszego zainteresowania browarów tym kanałem promocji. Świadczy o tym wzrost emisji spotów reklamowych z 11 tyś. do 15, 3 tyś. emisji w II i III kwartale - podkreśla Krzysztof Nożyński z AGB.
Wartościowy spadek nakładów można tłumaczyć niższymi cenami czasu antenowego po godzinie 23.00. Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości browary mogą reklamować piwo dopiero o tej porze.

Dozwolona furtka
Świetne wyniki letniej sprzedaży najlepiej świadczą o tym, że producentów nie dotknęły istotnie ograniczenia w reklamie. Żeby jednak nie zniknąć z pamięci klientów, przypominają o swoim istnieniu przed 23.00 na wiele sposobów. Najbardziej powszechnym jest oczywiście sponsoring.
- W wynikach badań widać różnicę między wydatkami w kategorii piwo a wydatkami największych reklamodawców. W tym drugim segmencie widać większe nakłady, bo wydatki obejmują także organizację i sponsorowanie festiwali, imprez sportowych i konkursów - mówi Wanda Świętek.
Nowe metody, które zgodnie z definicją nie są reklamą piwa i nie kolidują z ustawą antyalkoholową, polegają na edycji spotów, które przed 23.00 promują wodę, wystawy, imprezy kulturalne, a nawet obchody 50-lecia GOPR, jak głosi napis drobną czcionką na dole ekranu. W pełnym wymiarze wieczornym są tym samym spotem, tyle że poszerzonym o prezentację marki: Okocim, Reds, Tatra, Żywiec.

[szostak]

kiszot napisał(a)
A gdzie ty ogladasz ruską jedynkę,co?
Moja antena trochę za słaba

Ja w kablówce raz mam ruską jedynkę, raz jej nie mam, a raz mam taką, jakby była ściągana za pomcą kiepskiej anteny. Nie są te ich reklamy rewelacyjne. Za najlepszą ruską reklamę uważam dowcip, jaki usłyszałem 15 lat temu na wykładzie, z ust profesora, wówczas aktywnego działacza PZPR. Jest tak świetny, że muszę go Wam powtórzyć.
Oto nadeszła pierestrojka, i pierestrajać zaczęła się telewizja. Wysłano do Paryża speca, by nauczył się robienia porządnej reklamy. Leży ów gość w hotelu, skacze po kanałach szukajac reklam. Tu panienka w łazience smaruje się czymś, lektor mówi, że ten balsam robi dobrze tu i tam, tu inna panienka jęczy coś na temat swoich włosów, tu... - znamy to z naszych telewizorów.
Wrócił spec z Paryża i niebawem w radzieckiej telewizji pojawia się reklama: płynie sobie cichy Don, nad rzeką piękna, dorodna diewuszka pierze kijanką bieliznę. Nadjeżdża Kozak młody, zobaczył panienkę w kuszącej pozycji, zdjął spodnie, jej zadarł spódnicę, zrobił co powinien i odjechał. I pojawia się napis: i ty budiesz jebiona, paka siebie pralki nie pakupisz

[pama]

Trochę ten wykładowca pokręcił, bo nie wiadomo skąd ta pralka. Ja to znam w wersji: Przyjechali Amerykanie uczyć Rosjan robić reklamy telewizyjne. Zrobili reklamę pralki Whirlpool: parka się rozbiera, wkłada ciuchy do pralki i opierając się na niej zaczyna uprawiać seks. I napis: "Kup pralkę Whirlpool". Amerykanie kazali zrobić Rosjanom podobną reklamę, ale nawiązującą do rodzimej tradycji. No i Rosjanie nakręcili: gruba baba pierze bieliznę kijanką w rzece, przyjeżdża oddział Kozaków i po kolei gwałci babę. I napis: tak będzie, dopóiki sobie nie kupisz pralki Whirlpool.

[pama]

Jak podała "Gazeta Wyborcza", prace ustawodawcze nad nowelizacją ustawy antyalkoholowej, których celem jest liberalizacja obecnie obowiązujących przepisów, może nastąpić jeszcze w tym roku. Za tydzień mają się zakończyć prace podkomisji sejmowej w tej sprawie. Projekt zakłada rozszerzenie pasma nadawania spotów reklamowych piwa w mediach elektronicznych do godz. 20 (obecnie można je emitować po godz. 23), powrót reklamy piwa na nośniki reklamy zewnętrznej oraz przywrócenie możliwości korzystania przez browary z narzędzi marketingu sportowego.

[szostak]

pama napisał(a)
Trochę ten wykładowca pokręcił, bo nie wiadomo skąd ta pralka. Ja to znam w wersji: Przyjechali Amerykanie uczyć Rosjan robić reklamy telewizyjne. Zrobili reklamę pralki Whirlpool: parka się rozbiera, wkłada ciuchy do pralki i opierając się na niej zaczyna uprawiać seks. I napis: "Kup pralkę Whirlpool". Amerykanie kazali zrobić Rosjanom podobną reklamę, ale nawiązującą do rodzimej tradycji. No i Rosjanie nakręcili: gruba baba pierze bieliznę kijanką w rzece, przyjeżdża oddział Kozaków i po kolei gwałci babę. I napis: tak będzie, dopóiki sobie nie kupisz pralki Whirlpool.

Był to czas, kiedy pralka jako taka była, przynajmniej u nas, sporym luksusem. Liczył się sam fakt kupienia, a marka grała czwartorzędną rolę.

[Johnus_Beer]

To rzeczywiście może zwiększyc sprzedaż piwa, ponieważ komu ślinka nie zacznie cieknąć na widok pięciometrowej szklanicy piwa na billboardzie ?

[Krzysiu]

Oficjalne dane o sprzedaży piwa, publikowane przez duże firmy wskazują, ze zmiany w ustawie" antymonopolowej", zwane czasem "zakazem reklamy" nie miały żadnego wpływu na sprzedaż piwa. Wszystkie spółki wykazały wzrost produkcji i sprzedaży zgodnie z wczesniej założonym planem.

[Cordel]

I tak być powinno. Wiadomo powszechnie, że wpływ reklam na obywateli naszego kraju systematycznie maleje, a dodatkowo browarnictwo nie jest obszarem wielkiego progresu. Nowe marki piwa pojawiają się niezbyt często, a "stare" marki mają swoich wyrobionych kupców, którzy sami prędzej o nowym browarze dowiedzieliby się od znajomych, niż z reklam. Dlatego reklama nie czyni człowieka kupcem danego piwa u nas.