Ciekawostka Dropsa: bąbelki w Guinnessie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Ciekawostka Dropsa: bąbelki w Guinnessie

    [szukałem z pół godziny, ale nie znalazłem, więc zakładam nowy temat]

    Otóż - bąbelki w Guinnessie lecą w dół. Śmieszne, nie? Ja tego nigdy nie zauważyłem, ale to dlatego, że zwykle piję Guinnessa z butelki z powodu zaporowych cen w knajpach. A Guinness w butelce tym się różni od lanego i puszkowanego, że jest nasycany tylko CO2 - lany i puszkowany jest oprócz tego nasycany azotem, który powoduje powstawanie bąbelków mniejszych, niż te od CO2.

    Bąbelki dochodząc do czapy są wypychane do ścianek szklanki razem ze strumieniem piwa, który same wytwarzają. I teraz tak: te duże mają na tyle wyporności, że zostają w górze, a te małe zabierają się razem ze strumieniem piwa w dół ścianki, po czym znowu zasuwają w górę i tak w kółko.

    Następnym razem jak będę pił Guinnessa w knajpie za te trzy średnie pensje krajowe, to nie zmarnuję okazji, żeby się porządnie przyjrzeć temu zjawisku.

    A najciekawsze jest to, że rozwiązania tego problemu podjęła się grupa badawcza złożona z profesora uniwersytetu i jego studentów.

    Mam nadzieję, że czegoś nie pochrzaniłem - kto chce, niech zajrzy sobie na poniższe strony, gdzie znalazłem te informacje (w języku angielskim):



Przetwarzanie...
X