Dziwne, śmieszne, kontrowersyjne, pretensjonalne (itp.) nazwy polskich piw

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • talrasha
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.11
    • 685

    And69 napisal/a
    My doceniamy , nie zachwycamy się każdym czeskim piwem , a że nie ma dużego wyboru gatunków jest to niestety wina ludzi z tego okrągłego budynku na ulicy Wiejskiej w W-wie . Przy tych opłatach ( akcyzy , podatki itp. itd ) robi się to co przynosi cash i nie przejmuje niestety grupą osób która marzy o powrocie marcowych , koźlaków i innych piw które nie smakują masie bezsmakowej klienteli . I w tym tkwi cały ból .
    Wydaje mi się, że z docenianiem to jest u nas marnie, łódzkie browary produkowały kiedyś bardzo dobre ciemne piwo (nie był to porter - bo dla większości Polaków ciemne piwo to porter) Konig Ludwik Dunkel i się nie sprzedawało. Ogólnie rzecz biorąc Polacy bardzo słabo znają się na piwie.
    Zarzucono mi także to, że nie doceniam tego co Polskie, otóż doceniam i to bardzo, tylko nie będzie mi nikt mówił, że piwa które do niedawna były reklamowane w Tv są wyśmienite. Życzyłbym sobie by w Polsce był tak bogaty asortyment piw jak w Czechach czy Niemczech. Myślę, że jest to także związane z naszą mentalnością - przecież do niedawna Polacy pili wódkę, a piwo bardzo rzadko - ma na to wpływ nasze położenie geograficzne, a teraz wraz ze zbliżaniem się do zach. Europy tendencje zmieniają się.

    Nie uważam także, że wszystko co lepsze jest zagraniczne. Jeżeli np. telewizory Polskie byłyby dobrej jakości to bym je kupował.
    A no i mam polską pralkę i jestem z niej zadowolony (a właściwie rodzice)
    Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      albeertos napisal/a
      Tylko równie dobrze mogłyby należeć do dolnej strefy stanów średnich albo wogóle do jakiejkolwiek strefy stanów dolnych. Tak się składa że przy obecnej sytuacji w kraju płacąc średnie i wysokie podatki daleko nie zajdziemy. Isnieje coś takiego jak krzywa Laffera - po przekroczeniu pewnego poziomu stopy podatku dochody z niego spadają. Mam wrażenie że jesteśmy bardzo blisko tego poziomu, jeśli juz go nie przekroczyliśmy w przypadku piwa.
      Nie przeczę, że taka jest teoria, ale powiedz emerytom i bezrobotnym, że dostaną mniej papu z budżetu.

      Comment

      • albeertos
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.10
        • 2313

        Krzysiu napisal/a

        Nie przeczę, że taka jest teoria, ale powiedz emerytom i bezrobotnym, że dostaną mniej papu z budżetu.
        Wcale nie jest powiedziane że mniej. Przy niskich podatkach, w przeważającej części wpływy do budżetu się zwiękaszją.
        Swego czasu podwyższono akcyzę na samochodzy. Efekt? Spadek sprzedaży samochodów, wzrost przychodów z akcyzy i większy spadek przychodów z VAT-u. Budżet stracił ok. 480 mln zł.
        (_)>
        Nigdy się nie poddawaj!!!
        Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
        Lech jest tam gdzie jego wiara
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          To nie jest takie proste. Akcyzę na auta ponownie zmniejszono, a sprzedaż nie wzrosła. Zresztą zwiekszoną akcyzą objęto nie wszystkie auta.
          Chodzi mi o to, że w Polsce bardzo wiele przedsięwzięć, i społecznych i gospodarczych, jest finansowanych z budżetu państwa. Ponieważ tych przedsięwzięć jest coraz więcej, więc i budżet ma coraz większe zapotrzebowanie na kasę. Przykład - historia planowanego deficytu budżetowego na rok 2003: - pierwsza przymiarka 38 mld zł, projekt - 40 mld, posiedzenie Rady Ministrów - 43 mld (Belka pękła w tym momencie), a wczoraj w radiu słyszałem, że chłopcy dociągnęli już do 45 mld. A więc mimo gromkiego nawoływania do obcinania wydatków budżetowych, zwiększa się je i to dość drastycznie.
          Co do przywołanych przez mnie emerytów i bezrobotnych - to takie uproszczenie, bo o kasę upominają się jeszcze rolnicy, górnictwo, hutnictwo, Stocznia Szczecin, MON, rolnicy, nierozwalona jeszcze niestety publiczna służba zdrowia ("słynny" we Wrocławiu szpital Rydygiera zdołał tylko w tym roku zadłużyć się na 20 mln zł.), tzw. kultura i cała masa innych instytucji, które żyją z pieniędzy publicznych. Pieniądze publiczne zdziera się ze społeczeństwa w postaci podatków. Jedną z metod jest obłożenie branż mających się dobrze (przemysł piwowarski)wysokimi podatkami, które to koszty firmy zręcznie przerzucają na klientów w postaci wysokich cen piwa, biadoląc przy tym co niemiara, jak to im jest ciężko.

          Comment

          • albeertos
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 2313

            To wszystko prawda, tylko to jest koło zamknięte. Jeszcze trochę o dojdziemy do sytuacji w której naliczą nam 100% podatek! (taki przypadek był w Szwecji - naliczono 103% podatku )
            W tym roku tzw. Dzień Wolności Podakowej przypadł znowu później niż rok temu - 24 czerwca. Zatem pół roku robimy na budżet, pół roku na siebie. Tylko pytanie ile do nas wraca z tych podatków? Nie lepiej mieć te 80% w kieszeni (podatki jakieś trzeba płacić) i decydowac na co je wydać najlepiej dla siebie?
            Z tego co napisał Krzysiu (a jest to niestety prawda) wynika że w Polsce rządzą związki zawodowe i inne zorganizowane grupy nacisku, które po prostu głośno krzyczą i dostają pieniądze. Czy ktoś zadbał o importerów używanych samochodów albo o sprzedawców używanej odzieży? Są rozdobnieni, mają własne małe firmy i płacą podatki jak wszyscy. Tylko teraz być może już ich niebędą płacić bo zbankrutują. I to jest kolejny przykład na uratowanie kilku tysiący miejsc pracy w kilku zakładach przez utratę kilkadziesięciu tysięcy w całej Polsce.
            (_)>
            Nigdy się nie poddawaj!!!
            Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
            Lech jest tam gdzie jego wiara
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • prima
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2001.06
              • 148

              Ale zawiało polityką na FORUM. Do tej pory unikano na FORUM dyskusji polityczno - ekonomicznych w szerszym ( nie związanym z piwem ) zakresie. Może nadszedł czas na założenie tematu - " o polityce przy piwie "?

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                Lepiej nie - to będzie rzeźnia. Skończy się na kłótniach i podziałach.

                Comment

                • And69
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.06
                  • 1487

                  Proponuje podział na górnofermentowców i dolnofermentowców .
                  A potem się zobaczy biorąc przykład z naszej prawicy i centrum .

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Ja mogę siać ferment na każdym poziomie.

                    Comment

                    • And69
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.06
                      • 1487

                      Od siania fermentu mamy chyba najlepszych speców na świecie.

                      Comment

                      • Qbric
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2001.04
                        • 427

                        No żąleną jest tego najlepszym dowodem! A kto będzie śrutował (z wiatrówki)?
                        Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Ahem - że co proszę?

                          Dobrze jest być specem w czymś, wszystko jedno w czym.

                          Comment

                          • yendras
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.12
                            • 2052

                            Mój faworyt do tytułu Polskiego Piwa O Najgłupszej Nazwie:
                            piwo Hamlet z browaru Krajan.
                            Ktoś się mocno namęczył nad tą nazwą

                            Comment

                            • kiszot
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2001.08
                              • 8114

                              Ja mam nowy typ.Co prawda nie jest polskie tylko z Chorwacji,ale nazwa jest zabójcza.

                              PODRAVKA
                              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                              So von Natur, Natur in alter Weise,
                              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                              Comment

                              • baklazanek
                                † 2014 Piwosz w Raju
                                • 2001.08
                                • 3562

                                Podravka to czasami nie odpowiednik naszej Vegety??

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X