Ciekawe jak wyjaśnisz TAB'a z Radomiaczy z Rybnika.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
ART napisał(a) a dlaczego niby Lupulus jest głupią nazwą? pewnie dlatego że pochodzi od chmielu?
Także nie wiem , dlaczego jest to nazwa głupia , bo ja ją uznałem za dziwną. Piwo nazywa się :" Chmiel".
Dokładnie chmiel zwyczajny po łacinie to:"Humulus lupulus". Gdyby wymyślono dla piwa nazwę Hordeum (jęczmień) , to także byłoby to określenie dla mnie dziwne. Natomiast nazwą głupią jest "Murzynek" dla napoju słodowego ( karmel ) z browaru lwóweckiego.
kloss napisał [..],ale nie jest to Lodz tylko Zielona Gora.Pelna nazwa piwa to"eksport LB special beer",[..]
Ponieważ sam nie byłem pewien , czy istniało piwo LB z Zielonej Góry (a stąd i z Nowej Soli mam pokaźną partię etykiet) , wyraziłem wczesniej wątpliwość , co do istnienia takiego piwa. Ale potwierdza się zdanie Klossa . Przywiozłem właśnie ze Świebodzic etykietę LB z browaru zielonogórskiego.
wriggle napisał(a) Irlandzkie Mocne - browar Krajan. Dobre, ale z takim na przykład Beamish'em czy choćby Guinness'em nie ma nic wspólnego
a nie ma i nie moze mieć nic wsólnego bo nie jest stoutem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
żąleną napisał(a) Ciekawi mnie, czy są w ogóle w Irlandii piwa przypominające Krajana lub Irish Beer?
Otóż tak się składa że znam kilka osób z Irlandii mieszkających w moim mieście (nauczyciele angielskiego, poznałem ich kiedy byłem jeszcze w liceum), i zagadnąłem kiedyś Karen o to, czy jest u nich jakieś piwo które przypominałoby polskie-"irlandzkie" wytwory. Odpowiedź była jednoznaczna: nie. Dla nich wszystkich nasze "Irish Beers" były niezłym zaskoczeniem. Według mnie to niezła żenada - kradnąc innym pomysły i podszywając się pod inne nacje nigdy nie staniemy się krajem o prawdziwej kulturze piwnej. Mnie takie głupawe etykiety psują przyjemność spożywania.
A Irlandzycy w Polsce i tak szukają Guinness'a
a nie ma i nie moze mieć nic wsólnego bo nie jest stoutem
Jasne, że nie jest stoutem, ale na pewno też nie jest "irlandzkie". Jeszcze by tego brakowało żeby rodzimi producenci zaczęli obdarzać swoje piwa nazwami typu "stout"; "ale"; "bitter". Łe!
Stanowczo sięgnij do piwnej historii bo masz błędne mniemanie o swoim kraju. Abyś nie spędził połowy życia sprawdzając biblioteki to popatrz w mój profil ( może tam znajdziesz jakies wskazówki?)
Nie wiem czy już była poruszana nazwa FROM z browaru Jurand.Było to piwko czyba z dodatkiem korzenia zeń-szeń.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
wriggle napisał(a) Jasne, że nie jest stoutem, ale na pewno też nie jest "irlandzkie". Jeszcze by tego brakowało żeby rodzimi producenci zaczęli obdarzać swoje piwa nazwami typu "stout"; "ale"; "bitter". Łe!
Stouta, i to bardzo dobrego, produkował browar GAB klik
Ale i bitter są robione w warszawskiej Somie i (chyba) w krakowskim C.K.
Comment