Pierwsze pety w Polsce

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Pierwsze pety w Polsce

    Bedąc wczoraj w sklepie spozywczym na Broniewskiego róg Perzyńskiego zauważyłem od razu jednolitrową plastikową butelkę z polskim piwem (do tej pory było tylko czeskie). Pierwsze pety w Polskim browarnictwie pojawiły się w browarze Jabłonowo w cenie 4.60 zł, kupiłem, nie ukrywam, że tylko dla etykiety bo zawartośc dla mnie zabójcza (piwo jasne mocne - 10%). Długo czekałem na pojawienie sie petów w Polsce, była to tylko kwestia czasu, a więc stało się; teraz tylko czekać juz na kolejnych nasladowców
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #2
    To już koniec. Najpierw puszka, teraz plastik. Tylko patrzeć, jak będa piwo rozlewać do kartonów

    Comment

    • Simon
      † 1964-2008 Piwosz w Raju
      • 2001.02
      • 993

      #3
      Jaki koniec ? Jeśli ktoś chce to kupować, zaspokaja jakąś potrzebę to dlaczego nie ma mieć ulubionego napoju w dogodnym opakowaniu ? Przecież pet nie zastępuje butelki ani piwa z nalewaka. To dobrze, że się pojawił. Na świecie coraz popularniejsze stają się butelki 0,5 ltr PET idealnie przypominające butelki szklane. To idealne rozwiązanie dla dużych dyskotek - są bezpieczne, sterylne, można szybko zaspokoić pragnienia imprezowiczów. Poza tym mogą być świetną alternatywą plastikowych kubeczków w czasie imprez masowych.

      Im większa różnorodność ( nie tylko opakowań ) - tym ciekawiej.
      Simon

      Comment

      • szostak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.02
        • 1176

        #4
        Jeśli dzieciarnia pójdzie na plastik, to jej problem. I tych, co będą potem zbierać rozrzucone pety Ja nie zamierzamkupować w plastiku.

        Comment

        • Ahumba
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛
          • 2001.05
          • 9069

          #5
          nie bawi mnie żłopanie z blachy, nie bawi z plastyku
          może mni ktoś nazwać konserwatystą, ale wolę delektować się piwkiem ze szkła
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

          Comment

          • szostak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.02
            • 1176

            #6
            Ja Cię nazwę konserwatystą. I siebie też. I większość forumowiczów również.

            Comment

            • pama
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.08
              • 205

              #7
              Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie (to cytat literacki, więc proszę ARTA o wyrozumiałość ). Może browary wprowadzą pokale z kartonu albo styropianu - jak kubki na kawę w pociągach? Wafle z ceraty?Koncentrat piwny do rozcieńczania wodą?
              BTW, czy plaskik z PETów rozpuszcza się w alkoholu? Jeśli tak, to wypadałoby dodać jeszcze jedno kryterium oceny w dziale piwa-konkretnie. Np. "estrakt 12%, plastik 3%... "

              Comment

              • yendras
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.12
                • 2052

                #8
                pama napisał(a)
                Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie (to cytat literacki, więc proszę ARTA o wyrozumiałość ). Może browary wprowadzą pokale z kartonu albo styropianu - jak kubki na kawę w pociągach?
                Z dwojga złego wolałbym chyba styropianowy pokal, plastikowych kubków nienawidzę - zabiją smak każdego piwa.

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #9
                  Panowie, nie ma się co podniecać, przecież nie musicie tego kupować. Zgodnie z jednym z praw Murphy'ego wszystkie sprawy jednostajnie ulegają pogorszeniu, więc i opakowania piwa też.
                  I ja ostatnio, chociaż jestem w zasadzie ortodoksem, nabyłem w drodze kupna piwo w PECie - fakt, że było to wiśniowe Vrchlabi, a decydująca okazała się różnica cen butelki szklanej i PETa - ale zawsze to złamanie zasad wiary.

                  Comment

                  • pama
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.08
                    • 205

                    #10
                    Nie muszę tego kupować, dopóki mam wybór. Ale skoro piwa niepasteryzowane to przeszłość, skoro są sklepiki, gdzie większość piwa stanowią puszki, to być może za jakiś czas PETy staną się standardem.

                    Comment

                    • szostak
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.02
                      • 1176

                      #11
                      pama napisał(a)
                      Nie muszę tego kupować, dopóki mam wybór. Ale skoro piwa niepasteryzowane to przeszłość, skoro są sklepiki, gdzie większość piwa stanowią puszki, to być może za jakiś czas PETy staną się standardem.
                      I niestety, najparawdopodobniej to nam grozi

                      Comment

                      • godzilla
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2002.10
                        • 105

                        #12
                        przyznam sie bez bicia ze do tej pory mi do glowy nie przyszedl taki idiotyzm jak piwo w pecie...

                        coz... swiat idzie naprzod... siec sklepow, w ktorych kupowalem piwo zamykane na kablak druciany wlasnie zostala kupiona przez koncern coop... za dwa miesiace po znaku towarowym WARO nie bedzie w szwajcarii sladu... a szkoda.... tym bardziej ze moja kobita tam pracuje a administracja to pierwsze co pojdzie na ulice...

                        ostatnio kupilem kilka butelek piwa z browaru müller w baden i mialem sie wziac za opisywanie ale cos nie tak poszlo... malo czasu bo zanim dojade do domu to juz i po 19.00 bywa a jeszcze trzeba cos zjesc i cos kolo domu zrobic... wiec...... wypilem wszystkie piwa z kolekcji i nawet slowa tu nie napisalem na ten temat... ale zdjecia zrobilem zanim wypilem... tylko chcialbym wiedziec jakiej wielkosci maksymalnie moga byc bo na mojej stronie je umieszczac spowoduje ze zablokuje sobie miejsce i bede mial balagan...

                        wracajac do tematu opakowan piwa to jakos tak dziwnie mi bardziej smakuje piwo z butelki zamykanej na kablak i z porcelanowym korkiem z gumowa uszczelka niz z puszki... jakies swiezsze jest czy co?

                        data przydatnosci do spozycia nie jest dalej niz dwa miesiace do przodu... a na puszkach jest czasem daleeeeka przyszlosc...

                        Comment

                        • szostak
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.02
                          • 1176

                          #13
                          godzilla napisał(a)
                          przyznam sie bez bicia ze do tej pory mi do glowy nie przyszedl taki idiotyzm jak piwo w pecie...wracajac do tematu opakowan piwa to jakos tak dziwnie mi bardziej smakuje piwo z butelki zamykanej na kablak i z porcelanowym korkiem z gumowa uszczelka niz z puszki... jakies swiezsze jest czy co?

                          data przydatnosci do spozycia nie jest dalej niz dwa miesiace do przodu... a na puszkach jest czasem daleeeeka przyszlosc...
                          Mnie też najbardziej smakuje piwo z flaszki z porcelanowym korkiem (oczywiście po beczkowym). Tyle że u nas takowego nie ma. Jest tylko wszędobylski i drogi Grolsch. Bardzo rzadko mozna spotkać słowackiego Kelta i tyle

                          Comment

                          • smzdy
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.11
                            • 21

                            #14
                            witam
                            piwo tylko ze szkła albo z beki
                            pzdr.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #15
                              Niezależnie od kwestii piwnej, sam pomysł rzucenia do handlu kolejnych porcji plastikowych opakowań sprawia, że mi ręce opadają. Gorszy śmieć od plastiku to chyba tylko odpady radioaktywne.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X