haberbusch i schiele w sądzie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • prima
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2001.06
    • 148

    #46
    behemoth napisał(a)



    Umiejętnym zarządzaniem można jednak sprawić, że niektóre (oczywiście nie wszystkie) z nich mogą się stać rentowne. Szkoła, do której chodziłem była bardzo dobrze wyposażona, miała bowiem sponsora. Inne zajmują się różnego rodzaju zajęciami pozalekcyjnymi- płatnymi i zdobywają dzięki temu fundusze. Jeszcze inne wynajmują pomieszczenia na imprezy, zawody sportowe itp. To oczywiście tylko przykład ale pokazuje on, że można się utrzymać nie pobierając opłat za naukę.
    Wszystko by było pięknie gdyby to "umiejętne zarządzanie" było zgodne z prawem. Praktyka jest taka ,że szkoły to teraz prywatne folwarki dyrektorów, którzy robią niezły interes na wynajmowaniu pomieszczeń( faktury VAT to ty u nich nie dostaniesz - płacisz do ręki). A jeszcze lepsze interesy robią na handlu podręcznikami: praktycznie 70% rynku podręczników przechwycili nauczyciele oczcywiście wszystko cez rejestrowania działalności, bez faktur, bez ZUS, bez kas fiskalnych - ale z bezpośrednim dostepem do ucznia i ze zmienianymi co roku podręcznikami. Po co zmieniają podręczniki nie muszę chyba nikomu wyjaśniać.

    Może to trochę nie na temat ale szlag mnie trafia gdy od jednych ściąga się bezwzględnie daniny państwowe a od innych się tego nie wymaga.

    Comment

    • pama
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.08
      • 205

      #47
      stanowiska primy i behemotha nie są sprzeczne:
      1. behemoth ma rację, że koszty utrzymania budżetówki można zmniejszyć, i to nie zmniejszając budżet, tylko dajac możliwość zarabiania. Czyli - wprowadzając kapitalizm i przedsiębiorczość.
      2. Jak zawsze w normalnym świecie, państwo musi czuwać, żeby przy tym nie było przekrętów. Gdyby prokurator i policjant ścignęli dyrektora robiącego przekręty, opisywane przez primę, to z odzyskanych przez państwo podatków można by wyżywić i prokuratora, i policjanta, a jeszcze podnieść pensje nauczycielom ze szkoly.
      Na Zachodzie ogromna część badań naukowych jest finansowanych przez prywatne firmy. Firma wie, że jeśli zainwestuje, to jej się to kiedyś zwróci z zyskiem. Natomiast bez postępu technologicznego zginie. U nas firma musi się martwić, jak zapłacić państwu wszystkie haracze, a jeśli osiągnie za duży zysk, to przyjdzie fiskus i zabierze. Albo zmienią się po setny raz przepisy prawne i zysku i tak nie będzie.

      A propos Balcerowicza - nie wiem, czemu Lepper się na niego tak uwziął. W końcu to właśnie za ministerowania Balcerowicza rząd AWS-UW wprowadził haniebne cła zaporowe na żywność - zupełnie sprzeczne z zasadami liberalizmu

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #48
        Wujek dobra rada

        Ja wam dobrze radzę - skończcie z tym politykowaniem, póki jeszcze nie jest za późno.

        Comment

        • And69
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.06
          • 1487

          #49
          Albo piszcie w nowym temacie , bo ten się troche rozmył

          Comment

          • szostak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.02
            • 1176

            #50
            pama napisał(a)

            Natomiast co do SAPARDu, to wniosków prawie nie było, bo sam program jest chory: rolnik musi najpierw sam zainwestować, a potem SAPARD mu część zwróci albo nie - ... wie. A ponieważ wolnej gotówki przeciętny rolnik nie ma, kredyty są drogie, no to nic dziwnego, że tak wyszło.
            Bo ci, co program układali z Brukseli, myśleli po zahcodniemu. Byli przekonani, że nasz system bankowy jest normalny i wzięcie kredytu nie równa się zaciągnięciu pętli na szyi.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #51
              Wszystkie programy pomocowe, z wyjątkiem pierwszych transzy PHARE, na tym polegają - najpierw trzeba wyskoczyć ze szmalu, a po tem, jak jest wszystko dobrze zrobione, można to częściowo zrefundować. Takie mechanizmy działały również w Polsce, np. przy pozyskiwaniu dotacji lub kredytów z funduszy ochrony środowiska czy ochrony zabytków. Nie jest to więc żaden wymysł niedouczonych zachodnich kapitalistów, a normalna praktyka w ramach interwencjonizmu gospodarczego.

              Comment

              • szostak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.02
                • 1176

                #52
                Ale przede wszystmi trzeba wiedzieć jak. Gdy ktoś wie, to zdobywa. Taki burmistrz 17-tysiecznego Janowa Lubelskiego, ze wszelkich możliwych funduszy naciągnął tyle pieniędzy, że kwotowo na Lubelszczyźnie przebiły go tylko 350-tysięczny Lublin, 70-tysieczne Chełm i Zamość oraz 55-tysieczna Biała Podlaska. Na głowę mieszkańca miasta wyszło tego prawie tysiąc złotych polskich na głowę. To jeden z najlepszych wyników w Polsce.
                Kest też w Łęcznej dom pomocy społecznej, który jedna osobę specjalnie zatrudnia do spraw pozyskiwania pieniędzy. Siedzi gość nad gazetami ekomomicznymi i prawniczymi, w internecie i szpera. Teraz tak się wycwanił, że gdy jest do zdobycia poniżej 10 tys. zł to sobie tym głowy nawet nie zawraca.

                Comment

                • pieczarek
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.06
                  • 5011

                  #53
                  szostak napisał(a)

                  Kest też w Łęcznej dom pomocy społecznej, który jedna osobę specjalnie zatrudnia do spraw pozyskiwania pieniędzy. Siedzi gość nad gazetami ekomomicznymi i prawniczymi, w internecie i szpera. Teraz tak się wycwanił, że gdy jest do zdobycia poniżej 10 tys. zł to sobie tym głowy nawet nie zawraca.
                  Wszystkich głupkowatych dyrektorów, którzy nie zatrudniają osoby do pozyskiwania dodatkowych pieniędzy wywaliłbym na zbity pysk. No chyba, że dobrze sobie radzą bez tych dodatkowych środków.

                  Comment

                  • szostak
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.02
                    • 1176

                    #54
                    pieczarek napisał(a)

                    Wszystkich głupkowatych dyrektorów, którzy nie zatrudniają osoby do pozyskiwania dodatkowych pieniędzy wywaliłbym na zbity pysk. No chyba, że dobrze sobie radzą bez tych dodatkowych środków.
                    Ja znam takiego dyrektora, który uważa, że pieniądze od darczyńców mu sie po prostu neleżą. Gdy żona zgłaszała zapotrzebowanie na firanki do sali lekcyjnej, usłyszała, że to POWINNI sfinansować rodzice. ZMW lubelskiej Akademii Rolniczej szukało szkoły dla dzieci specjalnej troski, którą mogliby wspierać. Oczywiście nie namyślałem się ani chwili, podałem im szkołę, w której pracuje żona. Już pierwszego roku studenci przynieśli ok. 3 tys. zł, nie licząc darów rzeczowych. Drugiego roku było już 4 tys. zł plus dary. Gdy sa jakieś spotkania studentów z władzami, ośrodek reprezentuje żona. Głupio jej, bo tu Jego Magnificencja rektor, Par Prezydent Miasta, Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup, Pan Prezes, a tu szeregowa nauczycielka. Żona nic z tego nie ma. Ściąga takie pieniądze, zapewnia rozgłos, a nagrodę dostaje pupilka dyrektorki, bo wykombinowała 1/4 tego co żona.
                    Owa dyrektorka daje do zrozumienia, że studenci muszą szkole dawać te pieniądze. Już chcielismy studentów przekonać, żeby przekazali je komu innemu, bo tu się nie doczekają żadnej wdzięczności. Ci jednak zostają. W tym roku żona i parę innych, zaangażowanych we współpracę z żakami osób, stawiaja sprawę twardo; srudenci nie dostarczą do ośrodka ani grosza. Za to, co zbiorą, wspólnie kupią rzeczy niebędne do pracy tymże osobom.
                    Dyrektorka jest jednak nie do ruszenia. Polytycznie wspiera ją prezydent Lublina.

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      #55
                      Oj Szostak, Szostak.
                      Wysypujesz z rękawa kolejne ciekawostki przyrodniczo-polityczne. Wszyscy wiemy, że nie powinno być nepotyzmu, kumoterstwa, łapownictwa. Ale są. My Ci podsuwamy kolejne argumenty. A Ty za chwilę kolejne ciekawostki.
                      Napisz mi proszę jeszcze jakie jest Twoje zdanie w sprawie tego pracownika w domu pomocy społecznej w Łęcznej, który wyszukuje różne dodatkowe pieniądze. Czy dyrektor tego ośrodka robi słusznie zatrudniając taką osobę? Jak oceniasz innych dyrektorów, którzy brzydko mówiąc olewają swoich podopiecznych i nie są zainteresowani tymi pieniędzmi? Czy na czele tych domów nie powinno postawić się jakichś rzutkich menedżerów, którzy jednak te pieniądze będą ściągali i wykorzystywali aby wspomóc podopiecznych?

                      Comment

                      • szostak
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.02
                        • 1176

                        #56
                        pieczarek napisał(a)
                        Oj Szostak, Szostak.
                        Wysypujesz z rękawa kolejne ciekawostki przyrodniczo-polityczne. Wszyscy wiemy, że nie powinno być nepotyzmu, kumoterstwa, łapownictwa. Ale są. My Ci podsuwamy kolejne argumenty. A Ty za chwilę kolejne ciekawostki.
                        Napisz mi proszę jeszcze jakie jest Twoje zdanie w sprawie tego pracownika w domu pomocy społecznej w Łęcznej, który wyszukuje różne dodatkowe pieniądze. Czy dyrektor tego ośrodka robi słusznie zatrudniając taką osobę? Jak oceniasz innych dyrektorów, którzy brzydko mówiąc olewają swoich podopiecznych i nie są zainteresowani tymi pieniędzmi? Czy na czele tych domów nie powinno postawić się jakichś rzutkich menedżerów, którzy jednak te pieniądze będą ściągali i wykorzystywali aby wspomóc podopiecznych?
                        1. Owego pracownika i jego szefa oceniam bardzo pozytywnie. Gdy dają pieniądze, to trzeba je brać.
                        2. Dyrektorów co olewają innych pogoniłbym na przysłowiowe cztery wiatry. Niestety, nie mam takiej możliwości.
                        3. Na czele wszystkiego powinien stać meneźer, który się zna i na robocie i na zdobywaniu pieniędzy.

                        Comment

                        • Krzysztof
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.04
                          • 1689

                          #57
                          [B]
                          Z dwóch wiarygodnych źródeł słyszałem, że do produkcji piwa nie używają ani grama polskiego chmielu. Nie wiem jak ze słodem. Dla mnie jest to wystarczający argument, by tratować tą firmę jako szkodzącą naszej gospodarce (poprzez odbieranie klientów innym firmom, używającym do produkcji naszych surowców).

                          Szostak nie znasz się na ekonomii ani na technologi piwa. Poza tym rozsieważ nieprawdziwe informacje.
                          Co do uzywania Polskiego chmielu przez Polskie browary. Otóż wszyscy uzywają chmiel w postaci granulatów oraz ekstraktów, w tym także przerobiony Polski chmiel pod wymienionymi postaciami.
                          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                          www.twojmalybrowar.pl

                          Comment

                          • And69
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.06
                            • 1487

                            #58
                            Dzięki Krzysztof za wyjaśnienie , ty jako człowiek z brznży np.masz wiadomości z pierwszej ręki .

                            Comment

                            • adam16
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.02
                              • 9865

                              #59
                              Ale tutaj polityki. A myślę że wszytko sprowadza się do tego że w Polsce nie mamy w tej chwili ani kapitalizmu, ani socjalizmy. Mamy korupcjonizm i tyle. I to na prawie każdym szczeblu. Widzę co się dzieje w moim mieście i firmie w której jeszcze pracuję (choć nie wiadomo jak długo). Ech, nie chce mi się gadać.
                              Last edited by adam16; 2002-12-04, 20:25.
                              Browar Hajduki.
                              adam16@browar.biz
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                              Comment

                              • szostak
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.02
                                • 1176

                                #60
                                Bardzo dobre określenie! Korupcjonizm to jest to. Co mamy

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X