Tom_tom jak juz jestes w Dublinie to wyskocz do Porter House , chociaz Guinness u samego zrodla to miodzio ale warto sprobowac ze Zielona Wyspa to nie tylko Gienek
Guinness i jego "prawdziwość"
Collapse
X
-
Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
-
-
lzkamil napisał(a)
Tom_tom jak juz jestes w Dublinie to wyskocz do Porter House , chociaz Guinness u samego zrodla to miodzio ale warto sprobowac ze Zielona Wyspa to nie tylko Gienek
U mnie Guinness jest teraz już na drugim miejscu... (mam nadzieję, że moi pracodawcy tego nie czytają, bo pracuję w irlandzkiej firmie...)
Comment
-
-
Comment
-
-
fteo napisał(a)
Porterhouse leje najlepsze piwo pod słońcem. Nazywa się Oyster - jest to stout na bazie ostryg (niestety nie wiem, na którym etapie te ostrygi są dodawane).
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
becik napisał(a)
A feeee, piwo na bazie owoców morza? To juz może niedługo zacznie się robić puszkowany napój rybny na bazie wody z beczek po śledziach (tych z Central Rybnych)? Dobrze się nagazuje, barwa też będzie odpowiednia, brunatna i pyyychota
Też mi się wydawało, że będzie nie do przełknięcia.
A tu takiego miłe zaskoczenie.
Powtórzę jeszcze raz:
Oyster to najlepsze piwo, jakie do tej pory piłam!
Comment
-
-
Są. Nawet napisane jest, że nie jest to piwo dla wegetarian. Niestety nie zdradzają procesu.
Jednak po przeczytaniu artykułu
można sądzić, że mięso z ostryg jest dodawane do ostatniego "gotowania", co daje najlepsze efekty.
Comment
-
Comment