Produkcja piwa typu Eisbock

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piwowar2
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.11
    • 588

    Produkcja piwa typu Eisbock

    Temat umiescilem tu, poniewaz do browarnictwa go nie zaliczam. Piwa gatunku Eisbock pochodza z miejscowosci Kulmbach, gdzie 2 browary - EKU i Reichelbräu - produkuja ten typ piwa zwane EKU 28 i Eisbock. EKU 28 zawiera 28% extraktu i 12% alkoholu, Eisbock zas 10% alkoholu. Produkcja polega na odciaganiu wody poprzez zamarzanie. Historia powstania tego typu piwa jest smieszna: pewnej ostrej zimy uczniowi nie chcialo sie schowac beczek, ktore przy ostrym mrozie zamarzly i je rozerwalo. Podczas rozmrazania, w pierwszym etapie powstaje skoncentrowane piwo, a zamarznieta wode mozna wyrzucic.
    Sam kiedys mialem podobne przezycie, kiedy latem zapomnialem wyciagnac piwo z zamrazalki. Efektem tej akcji byla peknieta butelka oraz skoncentrowane piwo na dnie kufla, do ktorego wstawilem zamarzniete piwo. Polecam sprobowac, ale nie z butelka. Moze sie to zle skonczyc dla zamrazalki. Wariacji jest nieskonczona ilosc z roznymi efektami smakowymi.
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #2
    To ja nie wiedziałem, że zrobiłem Eisbock Raz kupiłem piwo zbyt późno i aby się szybciej ochłodziło, włozyłem do zamrażalnika. Potem ochota na piwo mi z jakichś tam powodów przeszła i zapomniałem o nim.
    Tyle że potem, zamiast odrzucić wodę, ja po prostu odmroziłem flaszkę.

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #3
      A jak rozpoznać, czy to co już się rozmroziło jest alkoholem, czy już wodą?

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23928

        #4
        to co się rozpuściło najszybciej to piwo, tyle że procentowo mocniejsze.
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #5
          Domyślam się, ale ciekawi mnie, w którym momencie należy wyrzucić bryłę lodu, bo została w niej tylko (lub głównie) woda. Albo inaczej: ile 'czystego' piwa można otrzymać z pół litra standardowego pilsa?

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23928

            #6
            w warunkach przemysłowych, o ile się nie mylę, jest to czynione w taki sposób:

            - piwo się schładza (0 stopni lub ciut mniej)
            - gdy pojawią się pierwsze kryształki lodu, są one odseparowywane od reszty piwa (zabieg powtarza się aż do uzyskania odpowiedniego stężenia)

            czyżbyś chciał spróbować?
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #7
              ART napisał(a)
              czyżbyś chciał spróbować?
              Co, ja nie spróbuję?! Powiem więcej: chcę to zrobić jutro.

              Ale bardziej byłbym zainteresowany sposobem na zapominalskiego, bo żeby bawić się w odciąganie kryształków lodu musiałbym wstawić piwo do zamrażarki w kuflu, a to jest niewykonalne z powodu rozmiarów jednego i/lub drugiego.

              Comment

              • StaryKocur
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.01
                • 1521

                #8
                Mnie eisbock się zrobił 2 razy, więc mam pewne doświadczenie w tym zakresie
                Pierwszy raz, gdy włożyłem butelkę do zamrażalnika i piwo zamarzło,
                odkapslowałem je czym prędzej. Z butelki zaczęła sie wydobywać obfita piana. Kiedy już cała wypłynęła, pozostały płyn wlałem do szklanki.
                Okazało się, ze to prawie woda.
                Nastepnym więc razem złapałem całą pianą i poczekałem, aż się zamieni w piwo. Było rewelacyjne.
                A EKU 28 pijałem swego czasu. Bardzo ciekawe wrażenia.
                Prawie zero piany, a smak raczej "wermutowy" niż piwny.
                Ale polecam. Szkło jest bardzo ładne

                SK
                Piwo pite z umiarem
                nie szkodzi w żadnych ilościach.

                Comment

                • Johnus_Beer
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.08
                  • 124

                  #9
                  Mnie także udało się stworzyc Eisbocka, ale w puszce. Poprostu podczs wyjazdu do Grecji z kumplami nabyliśmy drogą kupna 3 najtańsze piwa w puszkach i włożyliśmy do zamrażalnika. Oczywiście, przypomnieliśmy sobie o tym parę dni później. Puszki ocalały, jednak po piwie nie został nawet ślad Gdybym wiedział, to bym zbierał tą pianę

                  Comment

                  • Piwowar
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.05
                    • 2556

                    #10
                    Ja w tej chwili mam na balkonie 15 l. Eisbocka i czekam aż trochę odtaje, bo na razie jest to tylko bryła lodu. Mam tylko nadzieję że mi beczki nie rozerwie.
                    Ostatni raz miałem Eisbocka kilka lat temu. Pierwsze kufle były wspaniałe, ale w miarę rozmarzania piwo robiło się coraz jaśniejsze i coraz bardziej wodniste. Beczka i kranik na szczęście wytrzymały.
                    Archiwum piwne

                    Poznaj
                    http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                    Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                    Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

                    Comment

                    • Czes
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2001.06
                      • 752

                      #11
                      Zważcie, że piwem wyjsciowym do tej operacji wymrażania powinno byc piwo kalibru Bock albo nawet Doppelbock. To oznacza co najmniej 16 Blg!
                      Eksperyment raczej nie będzie pełnym sukcesem bo szlag trafi CO2 ale spróbować pewno warto.
                      O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                      Comment

                      • Piwowar
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.05
                        • 2556

                        #12
                        Moje piwo znajduje się w beczce i wypływa pod własnym ciśnieniem CO2. Podczas rozmarzania uwalnia się też gaz, tak że piwo jest idealne. Nie da się tego niestety powtórzyć z zamarzniętą butelką lub puszką.
                        Archiwum piwne

                        Poznaj
                        http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                        Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                        Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

                        Comment

                        • pieczarek
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.06
                          • 5011

                          #13
                          Nie byłbym taki pewien czy to się nie da powtórzyć z butelką.
                          W typowych okolicznościach zamroziłem piwo "Irlandzkie mocne". Butelka nie pękła ale rozszczelnił się kapsel. Podczas rozmrażania spod kapsla zaczęła się wydobywać przepyszna piana. Zdjąłem kapsel ale mimo niewielkiego przyspieszenia procesu zlizywanie tej piany było treningiem cierpliwości. Ale wrażenia smakowe niepowtarzalne. I moc napoju jakby większa. Po pewnym czasie piana przestała się wydobywać z butelki. Po całkowitym rozmrożeniu pozostałość (jakieś 2/3 butelki) nadawała się do natychmiastowego wylania.

                          Comment

                          • piwowar2
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2001.11
                            • 588

                            #14
                            W przypadku takiej beczki mozna sie nie zle zgrzac, bo 3 kufelki sie spokojnie wyprodukuja, a przy tej mocy to mozna sie zapomniec.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #15
                              No i pierwsza próba nieudana.

                              Do zamrażarki włożyłem puszkowy Leżajsk. Po paru godzinach otworzyłem go, ale nie zaczęła płynąć żadna piana, chociaż część piwa już zmieniła się w lód o ciastowatej konsystencji. Oddzieliłem lód od płynu, spróbowałem... i żadnej różnicy.

                              Następnym razem za radą Czesa wrzucę coś bardziej ekstraktowego, a przede wszystkim w butelce, żebym mógł kontrolować poziom zlodowacenia piwka i otworzyć je w odpowiednim momencie.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X