Zdrowie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kangurpl
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.03
    • 2660

    #46
    Re: To jest prawda!

    superprzemek napisal/a

    13. poprawia wentylację płuc i wchłanianie tlenu
    Ale tylko spożywane na wolnym powietrzu
    Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
    "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

    "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

    Comment

    • adam16
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.02
      • 9865

      #47
      Zdarza się, że po długiej wędrówce rozbolą nas mięśnie. Część znawców problemu uważa, że na zakwasy najlepsze jest piwo.
      (Rzeczpospolita 01.07.02 Nr 151)
      Browar Hajduki.
      adam16@browar.biz
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #48
        Ilu znawców, tyle opinii. Słyszałem już o dziesiątkach sposobów na zakwasy, między innymi kieliszek czerwonego wina albo kąpiel w barrrrdzo gorrrrrącej wodzie.

        Ale że piwko obniża ciśnienie, to święta prawda. Kiedyś w liceum zrobili nam mierzenie ciśnienia i okazało się, że mam za wysokie. Następnie pojechałem na dwa tygodnie na Słowację, a po powrocie ciśnienie miałem IDEALNE.

        Comment

        • pulas
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.08
          • 965

          #49
          żąleną napisal/a
          Ilu znawców, tyle opinii. Słyszałem już o dziesiątkach sposobów na zakwasy, między innymi kieliszek czerwonego wina albo kąpiel w barrrrdzo gorrrrrącej wodzie.

          Ale że piwko obniża ciśnienie, to święta prawda. Kiedyś w liceum zrobili nam mierzenie ciśnienia i okazało się, że mam za wysokie. Następnie pojechałem na dwa tygodnie na Słowację, a po powrocie ciśnienie miałem IDEALNE.

          Na mnie to chyba nie działa
          Ja od 10 lat pije piwo codziennie (pewnie nawet średnio to ze dwa dziennie), a ciśnienie coraz bardziej mi rośnie.
          A na zakwasy to podobno ciężka praca jest najlepsza
          pułaś
          ---------------------------------
          "(...)W kącikach flechtów wieczór już
          Lśni jak porzeczka krwawa
          Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
          I między bajki wkładam"

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #50
            Widać przyjmujesz wciąż zbyt małą dawkę...

            Co do zakwasów, masz rację - z nimi jest jak z kacem: trzeba zabić klinem.

            Comment

            • pulas
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.08
              • 965

              #51
              żąleną napisal/a

              Co do zakwasów, masz rację - z nimi jest jak z kacem: trzeba zabić klinem.
              I o to właśnie chodzi!!!
              pułaś
              ---------------------------------
              "(...)W kącikach flechtów wieczór już
              Lśni jak porzeczka krwawa
              Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
              I między bajki wkładam"

              Comment

              • celt_birofil
                † 2017 Piwosz w Raju
                • 2001.09
                • 4469

                #52
                Dawno nie było wpisu w tym temacie, a przecież birofile nie są z żelaza i również chorują. Doszły mnie niepokojące wieści z Monarchii Chorzowskiej oraz Księstwa Warmińsko-Mazurskiego. Że Celtolandzie nie wspomnę Wasze i moje zdrowie (choć nie mogę za dużo
                Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                Comment

                • adam16
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.02
                  • 9865

                  #53
                  Widać picie za zdrowie skutkuje, bom ozdrowiał. W Monarchii Chorzowskiej już wszytko powraca do normy.
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • ppns
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.10
                    • 1737

                    #54
                    Krzysiu napisał(a)
                    W Sławie jest jezioro. I Zakłady Mięsne "Balcerzak".

                    W Sławie są ponadto zakłady "Dobrosława" i "Sława" ,
                    także mięsno wędliniarskie.
                    piwoppns@wp.pl

                    Comment

                    • MAW
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2002.10
                      • 78

                      #55
                      Coś z dzisiejszej prasy (PAP, JP /2003-01-03)

                      "Jedno piwo (około 0,3 litra) dziennie obniża ryzyko zawału - twierdzą izraelscy naukowcy z Hebrajskiego Uniwersytetu w Jerozolimie na łamach "Journal of Agricultural and Food Chemistry".
                      Wstępne badania kliniczne przeprowadzono na grupie 48 mężczyzn z chorobą wieńcową (pomiędzy 46. a 72. rokiem życia), jedzących dużo warzyw i owoców.
                      Połowa z nich piła dziennie jedno piwo (szklankę lub puszkę), pozostali zadowalali się wodą mineralną. Piwo było typowe, o 5-procentowej zawartości alkoholu.
                      Pod jego wpływem w ciągu miesiąca obniżył się poziom "złego" cholesterolu i sprzyjającego zakrzepom fibrynogenu we krwi, wzrosło zaś stężenie pożytecznych przeciwutleniaczy oraz "dobrego" cholesterolu. (...)
                      Osoby spożywające alkohol w sposób umiarkowany chorują na serce rzadziej zarówno od abstynentów, jak i pijących intensywnie. (...)
                      "Umiarkowane spożycie" to według U.S. Department of Agriculture oraz U.S. Department of Health and Human Services nie więcej niż dwa drinki w ciągu doby dla mężczyzny, a jeden - dla kobiety. Typowy drink to około 12 gramów alkoholu - mała butelka lub puszka piwa, mała szklanka wina, mały kieliszek wódki."

                      A ja tam myślę, że "umiarkowane spożycie" jest sprawą subiektywną i 0,3l piwka to dla mnie tyle co "zerowe spożycie" .
                      Yesterday is History, Tomorrow is a Mystery and Today is a gift. That's why we call it - The Present ...

                      Comment

                      • celt_birofil
                        † 2017 Piwosz w Raju
                        • 2001.09
                        • 4469

                        #56
                        adam16 napisał(a)
                        Widać picie za zdrowie skutkuje, bom ozdrowiał. W Monarchii Chorzowskiej już wszytko powraca do normy.
                        Tylko się cieszyć, bo w obu wcześniej wymienionych rejonach niestety bez zmian
                        Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                        Comment

                        • celt_birofil
                          † 2017 Piwosz w Raju
                          • 2001.09
                          • 4469

                          #57
                          Dla palaczy

                          Attached Files
                          Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            #58
                            No i sam się przekonałem,że warzenie piwa jest szkodliwe !!!!!!!
                            Wczoraj chciałem zabutelkować jedno takie co już tego potrzebowało i jak mnie przy podnoszeniu fermentora pierdykło "w krzyżu" to se parę ładnych chwil na posadzce poleżałem a dziś mam wolne a pewnie i jutro i pojutrze...
                            I niech mi mądraski nie wmawiają ,że to wina PESELa bo ja wiem ,że piwo szkodzi i już!!
                            A może w Niedzielę nie należy nic robić bo "Niedzielna praca w g...o się obraca" ?
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • tomaszkinkiewicz
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2008.03
                              • 10

                              #59
                              Ja mam problem z piciem w dużych ilościach. Po wypiciu pięciu browarów jestem kompletnie załatwiony. Problem polega na tym że następnego dnia strasznie zdycham. kilka dni temu wypiłem cztery butelki jabłonowa 23 i następny dzień upłynął mi pod znakiem kaca. Przeleżałem go w łóżku . Następnego dnia idąc do pracy spotkałem kumpla który powiedział mi że słyszał o jakimś wspaniałym środku na kaca. Wymyślili go Rosjanie (he, he w takim razie musi być dobry ). Podobno zawiera tylko naturalne składniki, żadnej chemii, a twórcą tego specyfiku był radziecki chemik, który, jak dobrze pamiętam nazywał się Onowałow. Zażywać go można w trakcie picia dzięki czemu lepiej się znosi upojenie alkoholowe, a po zabawie niweluje objawy kaca. Na razie dostać go można jedynie w Rosji, ale podobno prowadzone są już rozmowy by wprowadzić produkt na rynek Czeski, Słowacki i Polski. Czy słyszeliście coś na ten temat? Z chęcią przetestuję .

                              Comment

                              • toto
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2006.12
                                • 949

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomaszkinkiewicz Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ja mam problem z piciem w dużych ilościach. Po wypiciu pięciu browarów jestem kompletnie załatwiony. Problem polega na tym że następnego dnia strasznie zdycham. kilka dni temu wypiłem cztery butelki jabłonowa 23 i następny dzień upłynął mi pod znakiem kaca. Przeleżałem go w łóżku.
                                Jeżeli wypiłeś 4 butelki tego specyfiku to pokarało Cię słusznie. W przeliczeniu na alkohol jest to odpowiednik 0,5 l butelki wódki, tylko bardziej poniewierający, bo z różnymi dodatkami. I czemu Ty się dziwisz?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X