Czasami po prostu już zastanawiam się czy niektórzy żyją w świecie różowych chmurek, czy ja już jestem po prostu zgorzkniały i do bólu racjonalistyczny.
Jak otworzyć Mini Browar?
Collapse
X
-
Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedziOczywiście masz rację. Tyle że we wzmiankowanym Bolesławcu, czy też innym niewielkim acz uroczym miasteczku, istnieją niewielkie szanse na sprzedaż detaliczną. Malo będzie na rynku lokalnym osób chetnych do zapłacenia 4-5 zl za butelkę, gdy w sklepie obok jest koncernówka ponizej 3 złotych. Pamiętajmy o naszej polskiej mentalnosci - to co nie nasze, jest lepsze. To, że dla Nas takie piwo będzie warte tych 5 złotych i My docenimy jego smak, to nie znaczy że docenią to autochtoni. I tym bardziej nie znaczy, że za to zapłacą.
Dochodzą więc dodatkowe koszty logistyczne i dystrybucyjne związane z dostarczaniem produktu do innych miejscowości. Co przy obecnym poziomie obciążeń fikalnych i kosztach paliw stawia całą procedurę pod wielkim znakiem zapytania. Vide Browar Ciechan i Jego sposoby dystrybucji oraz koszty z tym związane.
Mimo wszystko, mimo chęci rozpowszechniania produktów z browarów małych i lokalnych, uważam, że największe szanse powodzenia ten biznes ma w dużych miastach.
Czy w Polsce nie znajdzie się dość klientów, to bym polemizował. Żeby nie być gołosłownym, we wrocławskim Browarku są w sprzedaży PETy z Koucura 14zł/1L - schodzą na pniu. Drugi przykład - EDI. Mimo, że sprzedają piwo co najmniej ekstrawaganckie, a częstokroć zepsute, to są na to klienci i to za 6zł/0,5L. Koreb, bardzo podobna sprawa.
Ja to widzę tak. Na miejscu sprzedajesz z porządną marżą i zarabiasz. Nadwyżki sprzedajesz do sklepów specjalistycznych w Polsce, gdzie albo sprzedajesz jeszcze drożej, albo nawet w tych samych cenach, z mniejszym zarobkiem ale upłynniasz nadwyżki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziDrugi przykład - EDI. Mimo, że sprzedają piwo co najmniej ekstrawaganckie, a częstokroć zepsute, to są na to klienci i to za 6zł/0,5L. Koreb, bardzo podobna sprawa.
Po jakimś czasie ludzie zaczną te browary kojarzyć z ich produktami i to będzie dla nich koniec. Na razie jadą na modzie na: małe, polskie, zdrowe, naturalne, ekologiczne, inne i co tam sobie można jeszcze wymyślić w opozycji do tego co ogólnie dostępne.
Ale ile razy można kupić zepsute piwo za 6 PLN. Ile razy można je sprzedać?"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziAle czy naprawdę piwo "rzemieślnicze" musi być znacznie droższe od Tyskiego?
Musi.
Dobre piwo musi kosztować. Nie widze sensu aby otwierać taki interes i zarabiać 1zł na butelce.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
I jacer -przepraszam bo mże wyglądać jakbym się uwziął ale co poradzę jak pie... głupoty jak zwykle. Jakoś w Czechach, Austrii czy w Niemczech piwa z browarów rzemieślniczych czy browarorestauracji są często tańsze lub kosztują tyle samo co koncernowe.
Cóż pewnie Twoja niewiedza to też wina urzędników"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziI jacer -przepraszam bo mże wyglądać jakbym się uwziął ale co poradzę jak pie... głupoty jak zwykle. Jakoś w Czechach, Austrii czy w Niemczech piwa z browarów rzemieślniczych czy browarorestauracji są często tańsze lub kosztują tyle samo co koncernowe.
Cóż pewnie Twoja niewiedza to też wina urzędników
W sklepie.
W Bambergu średnio 0,70 euro.
W browarze w knajpie 2,30 euro.
Koszt wyprodukowania pół litra piwa w małym browarze w PL to 1,34zł. Do tego dolicz butelkę- 0,35zł, do tego kapsel, etykiete, butelkowanie. Nawet gdyby ręczne. I jeszcze transport. Dajmy na to, że zawożę z Milicza do Browarka 3 skrzynki tygodniowo. Jadę samochodem na gaz, 30zł wystarczy tam i nazad, co wychodzi 0,5zł do każdej butelki.
W Niemczech browary są już dawno zaamortyzowane. Wiesz co to amortyzacja?
A gdzie ZUS, podatki, pensja jednego pracownika.
Wy socjaliści chyba liczyć w ogóle nie umiecie.
Jak to tam z wami jest w tej Krytyce Politycznej?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Jacerze, tyś się szaleju najadł? Jeżeli ktoś uważa, że może zarobić na piwie za X złotych i będzie to piwo dobre, chwała mu za to.
W Zurychu w Turbinenbrau na rampie możesz dostać wspaniałe 0,33 piwo za franka trzydziści. Chleb, taki najzwyczajniejszy, kosztuje co najmniej 2,30 za 330 g. Koncerniak w sklepie chodzi za więcej. Co, nie można?
Skąd 0,35 zł za butelkę? Z kaucji? Kto Ci każe co tydzień jeździć? Kto Ci każe własnym transportem to wozić? Kto Ci każe w rok amortyzować browar?Last edited by zgroza; 2009-10-05, 23:45.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Podałem wam ceny i kwoty. Tak to wygląda w PL.
I nie porównujcie Zachodu do nowo otwartego browaru w Polsce, bo pomijacie sprawę amortyzacji sprzętu i browaru.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedziA czy Mercedes musi byc droższy od Fiata?
Musi.
Comment
-
-
[QUOTE=jacer;852900](...)
W Bambergu (...)
W browarze w knajpie 2,30 euro.
(...)[/QUOTE/]
Podałeś ceny z Bambergu. A tam panują ceny typowe dla turystów. Cena za pszenicę na prowincji frankońskiej waha się od 1,6 do 1,9euro. Tam gdzie cena rozpoczyna się od 2 euro za piwo jest to lokal w atrakcyjnym miejscu, gdzie można spotkać wielu turystów.
Comment
-
-
Jakis miesiąc temu ogladałem program TVN Biznes, gdzie podaja przykładowe koszty otwarcia firmy o takim bądź innym profilu. Podają w nim koszty, rozruchu interesu, koszty bieżące, zyski oraz prawdopodobny czas zwrotu inwestycji. Jeden z tych programów dotyczył otwarcia browaru restauracyjnego. Niestety, nie pamiętam wszystkiego (szczerze, to już niewiele pamiętam). Całkowity koszt to był kilka milionów, przy założeniu, że piwo tam będzie kosztowło 10zł za 0.5l to inwestycja ta w raz lokalem restauracyjnym powinna się zwrócić i przynosić już zyski na czysto dopiero po około 2-4 latach.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziA tam panują ceny typowe dla turystów.
Jak się ustala cenę dla turystów? Są jakieś przeliczniki?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedziSkąd 0,35 zł za butelkę? Z kaucji?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedziAle nie są to żadne prawdziwe, przemyślane działania marketingowe tylko strzelanie sobie w kolano.
Po jakimś czasie ludzie zaczną te browary kojarzyć z ich produktami i to będzie dla nich koniec. Na razie jadą na modzie na: małe, polskie, zdrowe, naturalne, ekologiczne, inne i co tam sobie można jeszcze wymyślić w opozycji do tego co ogólnie dostępne.
Ale ile razy można kupić zepsute piwo za 6 PLN. Ile razy można je sprzedać?
Comment
-
Comment