Jak otworzyć Mini Browar?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.04
    • 1689

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    po pierwsze proszę trzymać język na wodzy
    po drugie jak już sobie tak dyskutujemy, to chyba kwalifikuje się toto pod "chujstwo" a nie "niechujstwo"

    Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać

    Art,

    Przepraszam to przejęzyczenie zapewne za przyczyną trapiacej mnie choroby. Miało być niechlujstwo. Proszę napraw błąd z "z mocy urzędu".
    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • Krzysztof
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.04
      • 1689

      #77
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
      Ale Krzysztofie zwróć uwagę, że to regulują zasady wolnego rynku. Nikt przy zdrowych zmysłach nie przyjmie do sklepu mięsa z samochodu bez chłodni w lipcu. I ja rozumiem, że w takim TESCO mogą sobie wprowadzać takie procedury, bo ten kto się pod takim protokołem podpisze i weźmie towar z tego samochodu na sklep - dostanie "po dupie" od kierownika. Tyle tylko, że to powinny być wewnętrzne sprawy firmy. A tak to jest tworzenie fikcji. Papiery muszą się zgadzać. Jeśli więc, towar przyjedzie w brudnym samochodzie, ty napiszesz protokół i go przyjmiesz, to sam sobie kręcisz powróż na szyję. Jeśli bowiem SANEPID w Twoich papierach znajdzie, ze przyjąłeś ten towar to masz mówiąc kolokwialnie przekichane. Czyli jeśli samochód lub kierowca jest brudny, to towaru nie możesz przyjąć, czyli wracamy do mojego drugiego zdania w tym poście. Jeśli chcesz ten towar przyjąć, to jedyne co możesz zrobić to poświadczyć nieprawdę, czli napisać, że wszystko było cacy. Reasumując powyższe papiery nie służą niczemu, poza tym, że tworzy się zbędną biurokrację.
      W takim sklepie jak mój, dostaw każdego dnia jest od kilkunastu do kilkudziesięciu - aby tip top prowadzić ewidencję tych dostaw musiałbym zatrudnić dodatkowego człowieka, który będzie się zajmował tylko tym. Dochodzą dodatkowe papiery, których nie ma gdzie przechowywać. Korzyści nie ma z tego żadnych.
      Ja to widzę tak, jak już coś się stanie, czyli ktoś się zatruje to wtedy szuka się winnego, ponieważ nie jest łatwo takiego ustalić, albo inaczej potrzeba jakichś dowodów, to uwali się tego, który ma bajzel w papierach. No bo jeśli nie ma protokołów dostaw, to znaczy, że nie było to sprawdzane, a to oznacza, że winny jest sklep. Podejrzewam, że w CONSTARze wszystko w papierach grało.
      Reasumując część z przepisów sprowadza się do wypełniania setek druczków dziennie, z których nie ma żadnych korzyści. To moim zdaniem jest bezsensu. No ale przecież łatwiej sprawdzić papiery w sklepie, niż chodzić za mięsem po targu, gdzie mogą jeszcze tasakiem postraszyć.
      Zasady wolnego rynku jedno a zdrowie drugie. Zanim rynek zareaguje i się sklep zamknie to wiele osób może sie pochorować i oby taka choroba zakończyła się wizytami w toalecie.
      Masz rację jest to biurokracja ale trzeba umieć napisać instrukcje. Wg mnie bez wielkiego znaczenia jest wyśrubowana czystość samochodu, który przywiózł np. napoje a w przypadku pieczywa obce zapachy nie są na miejscu itd. To są wewnętrzne sprawy firmy bo to ona ponosi straty chodźby straty klienta. Ale to też ważna sprawa dla obrony firmy.
      W Constarze było jak było. Wg mojego odczucia nie było "różowo" ale nie było aż zupełnie "czarno". Prawda jest po srodku. Ale co nam Constar....
      Może masz inny pogląd ale Haccp nie jest bez sensu. Zwaszcza kiedy brak jest kwalifikowanych rąk do pracy. Wtedy pracują ludzie przyuczeni do zawodu, których trzeba nauczyć czynności żeby nie było naprawdę źle. Instrukcje to pomoc na stanowisku pracy dla ludzi np. pracujących w nocy kiedy coś się dzieje nietypowego wiedzą co zrobić żeby produktu nie zmarnować.
      Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
      www.twojmalybrowar.pl

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #78
        Tak, ale GMP GHP i HACCP to nie tylko instrukcje. Ja bym nic nie miał do tego, że mają być tworzone procedury pod warunkiem, ze to firma określa co jest jej potrzebne (tylko też nie przesadzajmy, że do każdej dupereli będziemy tworzyć elaboraty).
        IMO problem jest w tym, że wiele z tych procedur jest narzuconych przez GMP/GHP i nikogo nie intersuje, że mi takie procedury nie są potrzebne np. zapisywanie kto ile razy umył ręce, zapisywanie jaka była temp. w chłodni kilka razy na dobę. A najlepiej wg SANEPIDu to byłoby jakby był osobny komputer, który bedzie monitorował temperaturę w chłodni i wszystkich lodówkach on-line i zapisywał dane w pamięci. Tak, żeby pracownik SANEPIDu mógł sobie sprawdzić jaka była temp. w chłodni po południu w piatek 13tego. Powatarzam jeszcze raz, jestem zdecydowanie za procedurami, które służą poprawie bezpieczeństwa, ale jestem tak samo przeciwny tworzeniu ton nikomu niepotrzebnej makulatury.
        W gastronomii na przykład najbezpieczniejsze są półprodukty w proszku, wszędzie gdzie robisz ze swieżych produktów ryzyko wzrasta, to co mamy żreć same dania a'la gorący kubek. W dyskusji na szkoleniu, sam inspektor SANEPIDu przyznał, że gdyby podejść w 100% restrykcyjnie do przepisów GMP/GHP/HACCP to nie ma cudów, odbije się to na smaku. Zapewniam cię, zę McDonald, ma te wszystkie procedury opracowane do perfekcji. Lubisz jedzenie z McDonalda?

        A jeszcze do tego fragmentu, że rynek działa wolno. A czy uważasz, ze tam gdzie są instrukcje/procedury nie zdarzają sie zatrucia? Oczywiście, że się zdarzają, tylko oni mogą pokazać papiery - proszę zrobiliśmy wszystko co się dało żeby tego uniknąć. I tak naprawdę do tego to się sprowadza. Tylko to dane przedsiębiorstwo powinno decydować jaki poziom zabezpieczenia jest mu potrzebny. I jest pytanie czy lepiej się wyłgać od winy, czy po prostu nie dopuścić do sytuacji gdy może dojść do tego zatrucia.
        Last edited by kopyr; 2007-03-18, 19:44.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • Krzysztof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.04
          • 1689

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
          Tak, ale GMP GHP i HACCP to nie tylko instrukcje. Ja bym nic nie miał do tego, że mają być tworzone procedury pod warunkiem, ze to firma określa co jest jej potrzebne (tylko też nie przesadzajmy, że do każdej dupereli będziemy tworzyć elaboraty).
          IMO problem jest w tym, że wiele z tych procedur jest narzuconych przez GMP/GHP i nikogo nie intersuje, że mi takie procedury nie są potrzebne np. zapisywanie kto ile razy umył ręce, zapisywanie jaka była temp. w chłodni kilka razy na dobę. A najlepiej wg SANEPIDu to byłoby jakby był osobny komputer, który bedzie monitorował temperaturę w chłodni i wszystkich lodówkach on-line i zapisywał dane w pamięci. Tak, żeby pracownik SANEPIDu mógł sobie sprawdzić jaka była temp. w chłodni po południu w piatek 13tego. Powatarzam jeszcze raz, jestem zdecydowanie za procedurami, które służą poprawie bezpieczeństwa, ale jestem tak samo przeciwny tworzeniu ton nikomu niepotrzebnej makulatury.
          W gastronomii na przykład najbezpieczniejsze są półprodukty w proszku, wszędzie gdzie robisz ze swieżych produktów ryzyko wzrasta, to co mamy żreć same dania a'la gorący kubek. W dyskusji na szkoleniu, sam inspektor SANEPIDu przyznał, że gdyby podejść w 100% restrykcyjnie do przepisów GMP/GHP/HACCP to nie ma cudów, odbije się to na smaku. Zapewniam cię, zę McDonald, ma te wszystkie procedury opracowane do perfekcji. Lubisz jedzenie z McDonalda?

          A jeszcze do tego fragmentu, że rynek działa wolno. A czy uważasz, ze tam gdzie są instrukcje/procedury nie zdarzają sie zatrucia? Oczywiście, że się zdarzają, tylko oni mogą pokazać papiery - proszę zrobiliśmy wszystko co się dało żeby tego uniknąć. I tak naprawdę do tego to się sprowadza. Tylko to dane przedsiębiorstwo powinno decydować jaki poziom zabezpieczenia jest mu potrzebny. I jest pytanie czy lepiej się wyłgać od winy, czy po prostu nie dopuścić do sytuacji gdy może dojść do tego zatrucia.
          Wpełni się zgadzam a Twoim ostatnim zdaniem: lepiej zapobiegać niż leczyć. Papiery to wynik przemyslenia problemu. Jeżeli papiery są ok a dochodzi do nieszczęścia to oznacza że system nie działa. Częśto zdarza się że ktoś pisze instrukcje a inni je kopiują i mówią "mamy...... coś tam". To lipa aż miło. Ja jestem za mądrym systemem i konsekwencjami za spowodowane zatrucia. Sam miałem taką okoliczność i brudasom nie popuszczam. Trudno to ich problem, że się ze mną zetknęli i już.

          Poczytaj co ludzie piszą o piwach z Bierhalle. Z tego co wiem nikt dotychczas nie opisywał traumatycznych zdarzeń związanych z moim piwem. To dzięki temu, że myjemy i dezynfekujemy aż furczy żeby zostawić mały margines na coś nieprzewidzianego. Cały czas nad tym pracujemy i powoli się posuwamy do przodu i tym samym "zapobiegamy..."
          Pozdrowienia
          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
          www.twojmalybrowar.pl

          Comment

          • piotrsh
            Porucznik Browarny Tester
            • 2003.07
            • 435

            #80
            Jeszcze uwaga na temat rozmów z urzędami. Proponuję zawsze na piśmie i najlepiej powołać się na tryb z ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tym trybie urzędy maja obowiązek odpowiedzieć w ciągu 14 dni.
            Życzę powodzenia
            Pawełek 11.12.2006 godz. 14.51

            Comment

            • Krzysztof
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.04
              • 1689

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrsh
              Jeszcze uwaga na temat rozmów z urzędami. Proponuję zawsze na piśmie i najlepiej powołać się na tryb z ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tym trybie urzędy maja obowiązek odpowiedzieć w ciągu 14 dni.
              Życzę powodzenia

              I tak robię i to z poświadczeniem odbioru. Bez tego funkcjonowaniu 3-ch składów podatkowych, które zakładałem byłoby mało prawdopodobne.
              Last edited by Krzysztof; 2007-03-19, 09:08.
              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
              www.twojmalybrowar.pl

              Comment

              • Rolek
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.08
                • 1038

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bypedes
                Masz racje Raf
                za okolo 150 000 zl mozna postawic kompletna hale 1000 m2 i to z gazobetonu, nie blacha
                http://www.amsil.com/hala.html
                No i fajnie.
                Do tego jeszcze dolicz tynki, 1 000 m2 posadzki, podłączenie mediów, wentylację, klimatyzację, ogrzewanie, elektrykę, informatykę etc.
                Budynek jako taki za 200 tysięcy postawisz. Ale to będzie tylko ograniczenie przestrzeni.

                Wg Katalogu cen jednostkowych robót i obiektów inwestycyjnych na I kw. 2007, hala produkcyjno magazynowa (stal + ytong) pod klucz, ze wszelkimi intalacjami (wodkan. klima, wentylacja, elektryka), bramami itp. kosztuje 2 300 zł brutto/m2. Co przy 500 metrach kw. daje 1 150 000 zł. Fakt, nie są to moje dwa miliony, tu okazałem się pesymistą, ale nadmierny optymizm może się inwestorowi odbić czkawką.

                Comment

                • JAQBA
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.08
                  • 1352

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rolek
                  Wg Katalogu cen jednostkowych robót i obiektów inwestycyjnych na I kw. 2007, hala produkcyjno magazynowa (stal + ytong) pod klucz, ze wszelkimi intalacjami (wodkan. klima, wentylacja, elektryka), bramami itp. kosztuje 2 300 zł brutto/m2. Co przy 500 metrach kw. daje 1 150 000 zł. Fakt, nie są to moje dwa miliony, tu okazałem się pesymistą, ale nadmierny optymizm może się inwestorowi odbić czkawką.
                  I te ceny tak naprawdę dotyczą I kwartału, z miesiąca na miesiąc ceny rosną, najbardziej robocizna i stal/blacha. Wentylacja w porównaniu do ubiegłego roku podskoczyła średnio o 15-30 %. Podejżewam, że ceny jeszcze będą gnać do góry z mieiąca na miesiąc.
                  Na inwestycję należy wziąć zapas 20-30 % dostępnych środków.
                  Powadzenia, niechaj się warzy

                  Comment

                  • Browarzyciel
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2005.08
                    • 357

                    #84
                    Witam,

                    HACCP był i będzie i nie jest to największy problem przy organizacji i budowie mikro browaru. W tym przypadku trzeba zachować kilka zasad i tyle. Nie jest również prawdą, że system jakości spowoduje produkcję wyłącznie filtrowanego i pasteryzowanego przemysłowca. Dla wszystkich entuzjastów m. browarów najważniejsze i tak będą wysokie koszty wejścia i wyjścia, opracowanie odpowiedniej technologii produkcji i ... rynek zbytu (!). Co z tego, że uda nam się wyprodukować całkiem dobre piwo tzw. żywe, kiedy:

                    - konsument wcale nie jest na nie przygotowany (niszowy produkt), przykład: hefe weizen prawdopodobnie zostałby uznany przez 80% Polaków za piwo zepsute ponieważ jest mętne i ma osad na dnie (wersja butelkowana) i wali drożdżami.
                    - dystrybucja np. przez hurtownie (trzeba się liczyć ze sporymi zwrotami), wejścia do okupowanych przez koncerny pubów (powodzenia)
                    - etc, etc.

                    Pozdrawiam

                    Raf.
                    BROWARZYCIEL
                    Profesjonalnie o piwie na: http://www.browarzyciel.pl
                    eventy dla firm

                    Comment

                    • hasintus
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2006.07
                      • 850

                      #85
                      Jak otworzyć mini browar?
                      Tak sobie myślę że, to o czym piszecie budynki, sprzęt, HCCP, sanepid, przepisy akcyzowe nie są najważniejsze. Aby otworzyć mini browar należy przede wszystkim wiedzieć jak wyprodukować takie piwo żeby, ludzie chcieli je ciągle kupować i zapłacić za nie dużo więcej niż za zwykłe koncernówki.

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 2001.02
                        • 20221

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus
                        Jak otworzyć mini browar?
                        Tak sobie myślę że, to o czym piszecie budynki, sprzęt, HCCP, sanepid, przepisy akcyzowe nie są najważniejsze.
                        Pewnie, jak masz te parę baniek na wydanie, to już martw się tylko o zbyt.
                        Jedno i drugie jest równie ważne, bo bez ani jednegoo, ani drugiego, nie otworzysz (mini)browaru.
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • Krzysztof
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.04
                          • 1689

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus
                          Jak otworzyć mini browar?
                          Tak sobie myślę że, to o czym piszecie budynki, sprzęt, HCCP, sanepid, przepisy akcyzowe nie są najważniejsze. Aby otworzyć mini browar należy przede wszystkim wiedzieć jak wyprodukować takie piwo żeby, ludzie chcieli je ciągle kupować i zapłacić za nie dużo więcej niż za zwykłe koncernówki.
                          Mylisz się. Najważniejsze są papiery: Urząd Celny powiazany z Urzędem Miar. Ja miałem sporo szczęścia ale np. Haust tak gładko tego nie przeszedł...

                          W niemczech takie zprawy załatwia się w max. 1 dzień a w Polsce trwa to miesiącami... Niemcy, którzy widzieli te bariery byli gotowi zrezygnować z kontraktu. Później kiedy widzieli te wszystkie dokumenty stwierdzili, ze po wybudowaniu następnych browarów zapomnę co to jest chmiel i słód....
                          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                          www.twojmalybrowar.pl

                          Comment

                          • hasintus
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2006.07
                            • 850

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof
                            Mylisz się. Najważniejsze są papiery: Urząd Celny powiazany z Urzędem Miar.
                            To szkoda bo myślałem że, jesteś pasjonatem, który za wszelką cenę, mimo przeciwności chce popularyzować piwo wysokiej jakości. Jednak nadal uważam że, jeżeli obniżyłbyś jakość swoich piw twój interes by się skończył. I nie pomogłoby że, masz wszystkie pozwolenia, ściśle przestrzegasz zasad higieny i nikogo nie zatrujesz.

                            Comment

                            • Krzysztof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.04
                              • 1689

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus
                              To szkoda bo myślałem że, jesteś pasjonatem, który za wszelką cenę, mimo przeciwności chce popularyzować piwo wysokiej jakości. Jednak nadal uważam że, jeżeli obniżyłbyś jakość swoich piw twój interes by się skończył. I nie pomogłoby że, masz wszystkie pozwolenia, ściśle przestrzegasz zasad higieny i nikogo nie zatrujesz.
                              Spróbuj otworzyć minibrowar bez papierów... ryzykując postępowanie karne i nie pomogą tłumaczenia o dobrych checiach i ideałach...
                              Piwa, które produkujemy są innej jakości niz ogólnie dostępne.
                              Nie wiem jakie jest Kolegi doświadczenie piwowarskie ale czy nie jest zrozumiałe że ża czystością idzie smak, zapach.... , które czują konsumenci pijąc piwa w Bierhalle.
                              Te piwa to moja pasja, pasja w moim odczuciu.
                              Nie zapominajmy, że żyjemy w cywilizowanym świecie i podejscie za tzw. "wszelką cenę" nie jest najszczęśliwsze. Jeżeli prawo jest złe to je zmień....
                              Moją pasją są piwa, które produkuje Bierhalle. Czy bez mojej pasji powstałyby Bierhalle w Warszawie i następnie w Katowicach i Łodzi?
                              Proszę sobie to przemysleć....
                              pozdrawiam i
                              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                              www.twojmalybrowar.pl

                              Comment

                              • fatdaddy
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2006.07
                                • 18

                                #90
                                kiedys z tego co pamiętam browamator miał w ofercie kompletna linie produkcyjna do minibrowarów

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X