slavoy napisal/aNIE, NIE JEST TO DLA MNIE OBELGĄ, CHODZI O TO ŻE PIWO, NIE IDZIE W PARZE Z POLITYKĄ.
Niestety częściej piwo źle wpływa na polityków. Przykłady - Jaroslaw Haszek, załozyciel Partii Łagodnego Postępu W Granicach Prawa, później autentyczny bolszewik, członek WKPb, komendant miasta Bugulmy w latach 1918 - 1919, potrójny dezerter (z armii c. i k., potem czeskiej, wreszcie Czerwonej).
W piwiarni Hofbrauhaus zaczynał karierę polityczną niejaki Adolf Schicklgruber, były kapral armii cesarskiej, bardziej znany pod nazwiskiem Hitler.
Comment