Przeterminowane piwo

[Marusia]

Nie raz, nie dwa juz piłam przeterminowane piwa. Jesli chodzi o produkcyjniaki, to jeśli jest mętna zawartość butelki - to juz skwaśniałe. Jesli nie - z reguły zdatne normalnie do spozycia. Porterka skwaśniałego jeszcze nie udało mi się trafić - duzo ekstraktu konserwuje.
A nawet jeśli piłam skwaśniałe piwo - a piłam - to nie zaszkodziło, wiec bez obaw, koledzy eksperymentatorzy

[And69]

Pewnie 90% z nas piła takie piwa , lecz jeśli idzie się do sklepu po piwo a dostaje się coś przeterminowanego to można się mocno wk... .

W swojej pracy zawodowej nie raz się kłuciłem ze sprzedawcami na ten temat , nie raz ja coś zdejmowałem z półki by na drugi dzień zobaczyć ten sam towar na tej samej półce . Na pytanie czemu wystawiaja przeterminowany towar słyszałem tekst przecież i tak się to sprzeda .

[darek99]

Marusia napisał(a)

A nawet jeśli piłam skwaśniałe piwo - a piłam - to nie zaszkodziło, wiec bez obaw, koledzy eksperymentatorzy

Też miałem okazję pić kwaśne piwo i mile to wspominam, było to w Wągrowcu w roku 1987, a piwo pochodziło z browaru w Bielsku Białej, były to jeszcze lata pustych półek, byłem tam ze znajomymi na wakacjach, przez cały pobyt nie trzeźwiałem, wspomniane piwo kupiliśmy aby podleczyć kaca, były to czasy kiedy młodzież miała pieniądze, nie tak jak teraz, więc kupiliśmy dwie skrzynki, dopiero w domu okazało się że piwo jest z niespodzianką, w butelkach na dnie pływały "żabki", ale nas to nie przeraziło, przed spożyciem trzeba było tylko przepuścić piwo przez ścierkę i problem z głowy, a dlaczego mile to wspominam? Może dlatego że wtedy miałem 19 lat i taka bzdura jak kwaśne nie przeszkadzało w dobrej zabawie
W tym Wągrowcu miałem jeszcze kilka innych przygód związanych z piwem, ale o tym może przy okazji spotkania opowiem , za dużo trzeba klikać.

[marcopolok]

Z tego co się dowiedziałem to porter z powodzeniem wytrzymuje kilka lat oczywiście przy odpowiednim przechowywaniu. Co ważne z podobno olbrzymią korzyścią dla smaku. Piszę podobno bo jeszcze nie przechowywałem porterka dłużej niż kilka dni.

Co zaś się tyczy dat na butelkach. Nigdy nie zwracałem uwagi na termin przydatności do czasu aż wyplułem ulubione Brackie. i wiecie co było dwa dni po terminie niby bez senu a jednak.

[kamyczek77]

A pamiętają jeszcze niektórzy forumowicze smak "czerwonego" Szwejka,przywiezionego na Zlot Browaru?Też był paskudny,kwaśny jakiś.

[szarpik]

Od jakiegoś miesiąca obserwuje na półce w pobliskim hipermarkecie strzelca z datą ważności 24.01 .2003 , nikt nie raczy go wycofać , a nawet przecenic

[Pucak]

Najgorsze z ta przecena....
Moze bys pogadal z kierownikiem

[szarpik]

Kiedyś w tym markecie była zasada , jesli znajdzie sie cos przeterminowanego , można wziąc za darmo ,ale nowy własciciel i nowe prawa

[robox]

szarpik napisał(a)
Od jakiegoś miesiąca obserwuje na półce w pobliskim hipermarkecie strzelca z datą ważności 24.01 .2003 , nikt nie raczy go wycofać , a nawet przecenic

Będąc dzisiaj w Tesco zauważyłem EB pilsa z datą 21.01.2003, rozmieszczonego na trzech regałach. Świeższych nie znalazłem.
Czyżby to naprawdę zmierzch tego piwa?

[And69]

szarpik napisał(a)
Kiedyś w tym markecie była zasada , jesli znajdzie sie cos przeterminowanego , można wziąc za darmo ,ale nowy własciciel i nowe prawa

W kilku hipermarketach była zasada że jak znajdziesz coś przeterminowanego dostajesz taką samą rzecz dobrą + równowartość w gotówce .

[cielak]

Ostatnio piłem volta w but. z datą przydatności 10.2003! Jakoś żyję i nic mi po nim nie było, a smak taki jak normalnie (nie dobry, kwaśny)

[peter007]

Nawet jeśli wypiłem takie piwo to nic mi o tym nie wiadomo. Ale nie pamiętam, żebym miał jakieś problemy zdrowotne (nie licząc bólu głowy) po wypiciu piwa.

[Twilight_Alehouse]

cielak napisał(a)
Ostatnio piłem volta w but. z datą przydatności 10.2003! Jakoś żyję i nic mi po nim nie było, a smak taki jak normalnie (nie dobry, kwaśny)

Ojoj, biedaku, ktoś Cię torturował i kazał to wypić?

[dziku]

Kiedyś na początku urlopu, będąc w Czarnkowie kupiłem zapas "Noteckiego" z zamiarem dowiezienia na imprezkę w Łodzi sporej jego części. Aby się nie "upszeniczniło" woziłem je po kraju "od lodówki do lodówki" dowiozłem ponad tydzień po dacie ważności, ale było klarowne i pyszne jak zawsze. Teraz już tak nie robię. Staram się wracać przez Czarnków i mam w domu "Noteckie" dzień po dacie... produkcji.

[lzkamil]

Bracie pamietasz Station Portera ? Jakos nic nie stracil na smaku chociaz spedzil prawie 2 tygodnie na poludniu Francji w pamietnej zeszlorocznej fali upalow, z czego 1 dzien w czasie jazdy z temp. na zewnatrz chyba 42 stopnie a w srodku samochodu pewnie kolo 60... Pare innych piw z tamtego transportu tez jakos przezylo. Dobre piwo duzo wytrzyma