W zasadzie, można by umieścić ten temat także w historii, czy browarnictwie amatorskim, ale ad rem.
Wyczytałem otóż, iż jedną z okoliczności zatrucia życicą roczną (Lolium temulentum) było spożycie piwa z jęczmienia zanieczyszczonego jej ziarnami.Jest to trawa, zachwaszczająca uprawy zbóż. Znana już od starożytności z racji "wzbogacania" chleba Zatrucia,kiedyś powszechne, niekiedy nawet śmiertelne manifestowały się objawami ze strony okładu nerwowego przypominającymi ciężkie upojenie alkoholowe. Piwo było trujące w wyniku zaniedbania, lub przytrafiały się wypadki umyślnego dodawania jej nasion do jęczmienia dla zwiększenia "rauszu".
Smacznego.
Wyczytałem otóż, iż jedną z okoliczności zatrucia życicą roczną (Lolium temulentum) było spożycie piwa z jęczmienia zanieczyszczonego jej ziarnami.Jest to trawa, zachwaszczająca uprawy zbóż. Znana już od starożytności z racji "wzbogacania" chleba Zatrucia,kiedyś powszechne, niekiedy nawet śmiertelne manifestowały się objawami ze strony okładu nerwowego przypominającymi ciężkie upojenie alkoholowe. Piwo było trujące w wyniku zaniedbania, lub przytrafiały się wypadki umyślnego dodawania jej nasion do jęczmienia dla zwiększenia "rauszu".
Smacznego.
Comment