Zauważylem że jak codziennie pije to mi na psyche siada i łapie deprechy. Wyczytałem zreszta gdzieś że alkohol po wypiciu daje poczucie 'szczęścia' ale na drugi dzień właśnie objawia się spadkiem nastroju. Poza tym boje się że a alkoholizm popadne, szczegolnie że na rynku mamy raczej 'siekiery' w okolicach 5%.
Kiedyś jak nie byłem smakoszem to piłem 2 razy na tydzień w weekend i był luz a teraz każde piwo nęci każde kusi. Szafka pęka w szfach od butelek a ja jak ide do sklepu to zawsze kupuje następne - bo nowe, bo nie pilem itd. To z deka chore jest
Kiedyś jak nie byłem smakoszem to piłem 2 razy na tydzień w weekend i był luz a teraz każde piwo nęci każde kusi. Szafka pęka w szfach od butelek a ja jak ide do sklepu to zawsze kupuje następne - bo nowe, bo nie pilem itd. To z deka chore jest
Comment