Ile wytrzymaliście bez piwa?

[jacer]

Cholera, może ja umieram

Przekwitanie

[Marusia]

Przekwitanie

O, fajnie, kilka kłopotów z głowy

[markus73]

Wracajac do tematu to ja ostatnio po urlopie w kraju zwanym Polska niepilem dwa tygodnie.
Powod -strulem sie tak polskim piwem w dwa tygodnie ze ledwo udalo mi sie dojechac do domu
Pytanie jakie jest juz na innym forum czy sklepowe piwo jest jeszcze piwem?
Niewiem jak to dziala ale tutaj tj.w Niemczech moge wypic 5-6 browarkow i rano nic a po krajowych 4 niemoge na drugi dzien sie pozbierac .
To jest powod do warzenia
Pozdrawiam i jade po jakies nowe piwko

[Rycho_128]

Doszedłem w tym czasie do wniosku, że codzienne spożywanie jest nudne

O właśnie. Wszystko w nadmiarze jest nudne. Przekonuję sie o tym na własnej skórze, że taka dość długa przerwa ma sens. To może banał, co powiem, ale tak jest: jak czegoś długo nie ma, to potem dużo lepiej smakuje... Bo ja z przyczyn obiektywno-zdrowotnych całkowicie bez piwa od 7 lipca do teraz i jeszcze jakiś co najmniej tydzień, a może i więcej do tego należy doliczyć. Już szeroko pisałem w innym wątku o swojej przypadłości (dzięki wszystkim za wsparcie ). Ale teraz idzie zdecydowanie ku lepszemu i ku normalności, tyle że zlot w połowie września mnie ominie, nad czym ubololewam, ale wyszło jak wyszło, nic się tu akurat zrobić nie da. Na szczęście zloty mamy zawsze co roku w drugiej połowie września...

[Marusia]

Jeśli piłeś piwa koncernowe (Tyskie, Lech, Żywiec, Tatra, Warka, itp.), to wcale się nie dziwię, że się strułeś.

[Promil03]

Mija dzisiaj 4 dzień. Jest ciężko. Lodówka pełna. Silnej woli coraz mniej. Do Zlotu jeszcze 8 dni.

[markus73]

Na pierwsze dwa tygodnie przytaszczylem sobie pare beczek po 5 l niemieckiego ale na ostatnie dwa zabraklo i raczylem sie wlasnie tyskim,harnasiem,tatra,zubrem i zywcem te ostatnie bylo jeszcze w miare znosne.
Jakos juz ostatni pobyt w maju wplyna na brak zaufania do polskiego przemyslu piwnego i dlatego wziolem sobie piwo ze soba
niestety za malo
Pozdrawiam

[żąleną]

tyle że zlot w połowie września mnie ominie

W ramach rekompensaty PenisBank postanowił przygotować dla Pana specjalną, stargetowaną i stailorowaną ofertę kredytową. Proszę nie wyłączać telefonu w godz. 00:00-03:00 w czasokresie trwania zlotu.

[klaudek]

jak można nie patrzeć na piwko )) ja tez moge wypić 11 piwek i na drugi dzień też napewno się piwka napiję )))

[Javox]

No i po kilku miesiącach okazało się że nikt już nie chce się wstrzymywać ani deklarować że nie będzie... trzeba pić bo jeszcze można... i ma jakiś smak

[Fala]

No i po kilku miesiącach okazało się że nikt już nie chce się wstrzymywać ani deklarować że nie będzie...

... albo dopiero teraz trafił na ten wątek
W styczniu byłem chory (zatoki), 3 tygodnie brałem antybiotyki i nie piłem alkoholu A tuż przed końcem starego i zaraz na początku nowego roku (już chorym będąc) zakupiłem w sumie z 30 piw licząc, że choroba zaraz minie i będę mógł sobie podegustować

[Javox]

A jednak ktoś się odezwał...
U mnie ostatnio panuje wstręt do popularnych piw i po zdatne do picia wybieram się kawałek...
Jeżeli jest to dłuższy czas że nie jadę na testy dobrego to może mnie denerwować przedłużająca się niemożność konsumpcji i wolałbym skrócić tą abstynencję z wyboru...

...czy to już czas na akces do AA? oby nie

[Latarnik]

A ja odkąd jestem na diecie (to już 5 miesięcy) bardzo rzadko piję piwo. W zasadzie tylko konieczność dodania kapsla do kolekcji zmusza mnie do wypicia.
Układając swój plan dietetyczny uświadomiłem sobie, że zawarte w piwie węglowodany są bardziej uzależniające dla organizmu niż alkohol w nim zawarty.
I w ten sposób stosując dietę niskowęglowodanową uwolniłem się od nałogu picia piwa!

[Mason]

A jednak ktoś się odezwał...
U mnie ostatnio panuje wstręt do popularnych piw i po zdatne do picia wybieram się kawałek...

Możesz robić większe zakupy i przechowywać je w piwnicy, wtedy zawsze będziesz miał blisko

[Javox]

Oj mam świetną cembrowaną piwniczkę i nieraz był tam zapasik... ale czasem brak większej gotówki i niestety ograniczam się do testów na próbie 5-7 buteleczek.
Czasem kłopot jest z brakiem wolnego pojazdu i bez tego transport większej ilości jest niemożliwy...
Dziś dokonałem testu ostatniej butelczyny z Nymburka, Neźnego Barbara i na razie będzie posucha... i będzie wymuszone "wytrzymanie bez"