A może przenieść tę dyskusję do tematu o wyczynach po piwie, bo tu chyba ma być o wytrzymaniu bez piwa!
Ile wytrzymaliście bez piwa?
Collapse
X
-
5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
-
-
grzech napisał(a)
Przez myśl mi nie przeszło, aby iść na egzamin pod wpływem alkoholu. Jeśli chodziliście i zdawaliście, to nie najlepiej świadczy o egzaminatorach.
A egzaminatorzy na kierunku prawa też sobie lubią dźwieknąć
Comment
-
-
To znaczy o co? Bo mi się wydaje, że na egzaminie ważniejsze jest, czy sie dobrze odpowiada, a nie czy jesteś po trzech piwkach, czy po kawie
Comment
-
-
O to, że egzaminator tolerujący studenta pod wpływem, czy sam będący w takim stanie na egzaminie nie wystawia sobie dobrego świadectwa. Jest to przejaw braku szacunku do siebie, uczelni, przedmiotu (w pierwszym wypadku), czy studenta (w drugim). Myślę, że mógłbym dobrze wykonywać rozmaite czynności w pracy będąc pod wpływem alkoholu, ale oczywistym jest, że tego nie robię.
Comment
-
-
Nie wiem, co Cię ugryzo, człowieku, ale po pierwsze: absolutnie nigdzie nie sugerowałam, że egzaminatorzy sobie popijają w czasie egzaminów, to że lubią sobie wypić, bynajmniej nie oznacza, że robią to w pracy
Po drugie: chyba masz coś z głową, jesli uważasz, że było po mnie widać, że wypiłam - wiadomo, ze by mnie z egzaminu wyproszono. Nie bądź taki piernik, od tego mamy tu Krzysia
Comment
-
-
Jestem
Egzaminator na egzaminie jest w pracy. Student na egzaminie jest w szkole. Chyba to oczywiste, że z punktu widzenia prawa obaj kwalifikują się do dyscyplinarnego zwolnienia. Ale życie jest życiem, a już szczególnie na uczelniach dość swobodnie podchodzi się do pewnych reguł.
Ja osobiście na żadnym egzaminie czy zaliczeniu nie byłem na promilach, choć zdarzało się na kacu.
Comment
-
-
Ja w tygodniu w ogóle nie piję żadnego alkoholu, pięć dni mam wręcz suche. Oczywiście czasami zdarza mi się wypić jedno, ale staram się tego unikać. Za to sobota i niedziela upływają pod znakiem słodu i chmielu, oczywiście nie popadam w tym w przesadę. Zacząłem ostry trening na siłowni i nie chcę stracić wyników! Stąd moje ograniczenie piwne.Celia, cerevisia et conventus.
Comment
-
-
Krzysiu napisał(a)
Ja osobiście na żadnym egzaminie czy zaliczeniu nie byłem na promilach, choć zdarzało się na kacu.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
Comment