Ile wytrzymaliście bez piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Latarnik
    Premium Lamplighter
    🥛🥛🥛🥛
    • 2004.06
    • 5035

    #91
    A może przenieść tę dyskusję do tematu o wyczynach po piwie, bo tu chyba ma być o wytrzymaniu bez piwa!
    5470 kapsli z wypitych piw
    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #92
      Wskutek niesprzyjających okoliczności (do późna w robocie i okolicach) już trzeci dzionek jestem bez piwa. I trochę mi z tym smutno, bo parę ciekawych czeka w lodóweczce. Nic to, idzie łikend

      Comment

      • ArturŁ
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.11
        • 374

        #93
        Właśnie mam przerwę.Od wtorku biorę antybiotyk.Do jutra tj. do niedzieli.Przez ten czas wypiłem trzy piwa - i to tylko dlatego,że byłem w klubie (bo co ja miałem tam robić?Przecież nie tańczyć )

        Comment

        • piecyk_gazowy
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2004.05
          • 124

          #94
          Dzien moze dwa ale tylko dlatego ze niebylo kasy.Nawet jak biore jakies antybiotyki lubie strzelic sobie male podobno mala ilosc dobrze wplywa na ich dzialanie
          !!!! Fuck you prototypy!!!!

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            #95
            Dobrze zawsze przeczytać ulotkę.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #96
              grzech napisał(a)
              Przez myśl mi nie przeszło, aby iść na egzamin pod wpływem alkoholu. Jeśli chodziliście i zdawaliście, to nie najlepiej świadczy o egzaminatorach.
              A dlaczego? Nie szłam pijana, tylko wyluzowana i przez to lepiej mi ustne szły
              A egzaminatorzy na kierunku prawa też sobie lubią dźwieknąć
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • grzech
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.04
                • 4592

                #97
                I dokładnie o to mi chodziło.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #98
                  To znaczy o co? Bo mi się wydaje, że na egzaminie ważniejsze jest, czy sie dobrze odpowiada, a nie czy jesteś po trzech piwkach, czy po kawie
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • grzech
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.04
                    • 4592

                    #99
                    O to, że egzaminator tolerujący studenta pod wpływem, czy sam będący w takim stanie na egzaminie nie wystawia sobie dobrego świadectwa. Jest to przejaw braku szacunku do siebie, uczelni, przedmiotu (w pierwszym wypadku), czy studenta (w drugim). Myślę, że mógłbym dobrze wykonywać rozmaite czynności w pracy będąc pod wpływem alkoholu, ale oczywistym jest, że tego nie robię.

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      Nie wiem, co Cię ugryzo, człowieku, ale po pierwsze: absolutnie nigdzie nie sugerowałam, że egzaminatorzy sobie popijają w czasie egzaminów, to że lubią sobie wypić, bynajmniej nie oznacza, że robią to w pracy
                      Po drugie: chyba masz coś z głową, jesli uważasz, że było po mnie widać, że wypiłam - wiadomo, ze by mnie z egzaminu wyproszono. Nie bądź taki piernik, od tego mamy tu Krzysia
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Jestem

                        Egzaminator na egzaminie jest w pracy. Student na egzaminie jest w szkole. Chyba to oczywiste, że z punktu widzenia prawa obaj kwalifikują się do dyscyplinarnego zwolnienia. Ale życie jest życiem, a już szczególnie na uczelniach dość swobodnie podchodzi się do pewnych reguł.

                        Ja osobiście na żadnym egzaminie czy zaliczeniu nie byłem na promilach, choć zdarzało się na kacu.

                        Comment

                        • Sven
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.09
                          • 1211

                          Ja w tygodniu w ogóle nie piję żadnego alkoholu, pięć dni mam wręcz suche. Oczywiście czasami zdarza mi się wypić jedno, ale staram się tego unikać. Za to sobota i niedziela upływają pod znakiem słodu i chmielu, oczywiście nie popadam w tym w przesadę. Zacząłem ostry trening na siłowni i nie chcę stracić wyników! Stąd moje ograniczenie piwne.
                          Celia, cerevisia et conventus.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            To może powinienieś znaleźć jakieś forum dla mięśniaków?

                            Comment

                            • Sven
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.09
                              • 1211

                              Puszczam to mimo uszu!
                              Lej Krzysiu, żółć lej! Tylko się z tego powodu uśmiechnę!
                              Celia, cerevisia et conventus.

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23984

                                Krzysiu napisał(a)
                                Ja osobiście na żadnym egzaminie czy zaliczeniu nie byłem na promilach, choć zdarzało się na kacu.
                                czyli jednak na promilach. tyle że dość bolesnych
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X