Mój brat po powrocie z wakacji opowiadał mi o pewny\ej staruszce, która sprzedawała piwo w pięciolitrowaych butlach po wodzie mineralnej... Nie wnikam w to skąd miała to piwo (własny browar staruszki/może pracowała jako sprzątaczka w jakiejś knajpie i zlewała sobie zlewki z kufli do tej butli, tak jak robił to pewien klient na realu, ale to już zupełnie inna historia). Pozostawiam bez komentarza...
Comment