Jakość Polskich opakowań

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kamyczek77
    Porucznik Browarny Tester
    • 2001.09
    • 458

    #31
    Nie piję piwa z puszek więc nie bulwersuje mnie brak polskich produktów tego typu(tak jak nie zbulwersowałby mnie brak piwa w puszkach ).
    Jestem za to jak najbardziej za wielokrotnym wykorzystywaniem "opakowań szklanych",ale z przyciągającymi wzrok etykietami(chociaż jak się zastanowić to pogniecione i podarte etykiety też przyciągają wzrok-nie jest to chyba jednak jakaś nowa strategia reklamowa).
    Od piwa z puchy bolą nas brzuchy!!!

    Comment

    • Cocobango
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.04
      • 818

      #32
      A ja czasem kupuję jednak piwo puszkowe i wolałbym aby moje pieniądze zostawały w kraju!

      Comment

      • breslauer
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.05
        • 2690

        #33
        Cocobango napisał(a)
        A ja czasem kupuję jednak piwo puszkowe i wolałbym aby moje pieniądze zostawały w kraju!
        To pozostają Ci tylko piwa z małych browarów, bo jak kupisz coś z tych większych, to Twoje pieniądze na pewno w kraju nie zostaną ... I to niezależnie, czy kupisz puszkę, czy butelkę ...

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          #34
          Ależ Twoje pieniądze zostają w kraju. Fabryka puszek płaci polskim robotnikom, płaci polskie podatki itp. Sprawą dyskusyjną może być jedynie osiągany zysk. To sprawa właściciela firmy co z nim zrobi. Wywiezie do domu, zostawi u nas, zainwestuje czy przeznaczy na rozpierduchę. Nic Ci do tego.
          Jeśli jednak Polska stworzy konkurencyjne warunki dla kapitału to ten zysk zostanie w kraju. Mało tego, inny kapitał będzie się pchał do Polski drzwiami i oknami (vide Irlandia). Tylko to wymaga zasadniczego odejścia od lewicowej ideologii, która zdominowała życie gospodarcze w Polsce.

          Comment

          • Cocobango
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.04
            • 818

            #35
            Niedawno kupiłem Rocera ze Stanleya i butelka była tak zasyfiona jakimś paskudztwem że aż strach Jedna z najbardziej upaćkanych jakie miałem w ręku, czy browar nie orientuje się że to odstrasza kilientów, czy ma to gdzieś, czy też przeznaczył to piwo dla żuli którzy patrzą tylko na cenę?

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              #36
              a moze butelka została usyfiona w transporcie albo nawet w hurtownii, sklepie czy magazynie? nie rzucajmy pochopnie słów na wiatr
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • adam16
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.02
                • 9865

                #37
                I moja butelka była zafajdana. Więc to chyba jednak w browarze ją tak utytłali
                Browar Hajduki.
                adam16@browar.biz
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #38
                  hmmm, to na zewnątrz, a w środku?
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • zythum
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.08
                    • 8305

                    #39
                    pieczarek napisał(a)
                    Ależ Twoje pieniądze zostają w kraju. Fabryka puszek płaci polskim robotnikom, płaci polskie podatki itp. Sprawą dyskusyjną może być jedynie osiągany zysk. To sprawa właściciela firmy co z nim zrobi. Wywiezie do domu, zostawi u nas, zainwestuje czy przeznaczy na rozpierduchę. Nic Ci do tego.
                    Jeśli jednak Polska stworzy konkurencyjne warunki dla kapitału to ten zysk zostanie w kraju. Mało tego, inny kapitał będzie się pchał do Polski drzwiami i oknami (vide Irlandia). Tylko to wymaga zasadniczego odejścia od lewicowej ideologii, która zdominowała życie gospodarcze w Polsce.

                    HAHAHAHAAHAHA, boki zrywać. Od 14 lat realizuje się w Polsce skrajnie neoliberalną politykę gospodarczą na życzenie MFW i wielkiego kapitału ale zawsze białe można nazwać czarnym i zawsze mówić, że ciągle jest za bardzo lewicowo. Wszak dla przedsiębiorców niewolnictwo jest najlepszym systemem a prawa człowieka to tylko pusty dźwięk.

                    Co do zysków to nie byłbym taki szybki w tym, że można robić z nimi co się chce - wszak korzysta się z infrastruktury kraju a i zyski wypracowują jego mieszkańcy (kupując produktu) więc zysk też powinien zostać w kraju. A "zabawy" z księgowością, lipne doradztwo czy sprzedawanie swoim własnym zakładom know how czy półproduktów w celu nie płacenia podatków to jest zwykłe złodziejstwo i inaczej się tego nazwać nie da. A równać powinno się do góry a nie w dół czyli warunki życia ludzi powinny się poprawiać a nie możliwości oszustw firm.
                    To inaczej miało być, przyjaciele,
                    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                    Rządzący światem samowładnie
                    Królowie banków, fabryk, hut
                    Tym mocni są, że każdy kradnie
                    Bogactwa, które stwarza lud.

                    Comment

                    • Cocobango
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.04
                      • 818

                      #40
                      becik napisał(a)
                      a moze butelka została usyfiona w transporcie albo nawet w hurtownii, sklepie czy magazynie? nie rzucajmy pochopnie słów na wiatr
                      becik napisał(a)
                      hmmm, to na zewnątrz, a w środku?
                      Sprawdzałem wiele butelek ale nie było mniej zapaćkanych a co do smaku to opisałem w odpowiednim miejscu - spodziewalem się czegoś gorszego.

                      Comment

                      • jester_
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2003.10
                        • 88

                        #41
                        zythum napisał(a)
                        ... Od 14 lat realizuje się w Polsce skrajnie neoliberalną politykę gospodarczą...
                        HAHAHAHA, boki zrywać. Jeżeli przejawem skrajnie (neo)liberalnej polityki jest np. obciążenie wynagrodzeń pracowników składkami ZUS i pochodnymi (o podatku nie wspomnę) dochodzące do 50% wynagrodzenia, to ja się chyba nie znam, i miałem z gruntu błędne pojęcie o liberalizmie gospodarczym

                        zythum napisał(a)
                        ... na życzenie MFW i wielkiego kapitału ale zawsze białe można nazwać czarnym i zawsze mówić, że ciągle jest za bardzo lewicowo.
                        Zawsze też można zwalić wszystko na MFW, wielki kapitał i Balcerowicza. W ostateczności na cyklistów.

                        zythum napisał(a)
                        Wszak dla przedsiębiorców niewolnictwo jest najlepszym systemem a prawa człowieka to tylko pusty dźwięk.
                        Przypuszczam, że w powyższym kontekście masz na myśli przede wszystkim prawa pracownicze. A te są w naszym kraju stosunkowo rozbudowane i np. zwolnienie pracownika, poza wypadkami rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych, nie jest wcale rzeczą prostą. W szczególności dotyczy to pracowników - członków związków zawodowych, którzy w praktyce są niemal nieusuwalni (osobiście zetknąłem się z przypadkiem tworzenia specjalnie dla kilku pracowników-związkowców nowych stanowisk pracy, żeby za bardzo nie przeszkadzali swą "pracą" w funkcjonowaniu firmy, bo poza związkowaniem za wiele nie umieli, a zwolnić ich nie bardzo było jak).

                        zythum napisał(a)
                        Co do zysków to nie byłbym taki szybki w tym, że można robić z nimi co się chce - wszak korzysta się z infrastruktury kraju...
                        ... i z tego m.in. tytułu płaci się w tym kraju podatki: CIT, VAT, czasem kilka innych...

                        zythum napisał(a)
                        ... a i zyski wypracowują jego mieszkańcy (kupując produktu) więc zysk też powinien zostać w kraju.
                        Nic mi nie wiadomo o przepisach, które by zobowiązywały do pozostawiania zysku netto (tj. PO OPODATKOWANIU) w kraju z tego tytułu, że w tym kraju został nabyty produkt firmy (jakiś nowy podatek? może dywidenda dla klientów? ). Idąc tym tokiem rozumowania, należałoby nakazać wszystkim firmom zagranicznym sprzedającym towary w Polsce pozostawianie części zysków w kraju (Mercedes, SONY, Nokia, i co tam komu jeszcze przyjdzie do głowy...).

                        zythum napisał(a)
                        A "zabawy" z księgowością, lipne doradztwo czy sprzedawanie swoim własnym zakładom know how czy półproduktów w celu nie płacenia podatków to jest zwykłe złodziejstwo i inaczej się tego nazwać nie da.
                        Z tym się w pełni zgadzam. Nie bardzo tylko rozumiem, jaki to ma związek z systemem gospodarczym (bardziej liberalnym bądź socjalnym). Oszustwa podatkowe były, są i będą, niezależnie od systemu. A wedle mego przekonania, to właśnie polityka lewicowa, z zasady charakteryzująca się większym fiskalizmem, stwarza większą pokusę do przekrętów podatkowych.

                        Comment

                        • ART
                          mAD'MINd
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2001.02
                          • 23928

                          #42
                          sugeruję powrót do tematu zasadniczego. dział polityka jest gdzieś indziej.
                          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                          Comment

                          • Cocobango
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.04
                            • 818

                            #43
                            ...powrót do zasadniczego tematu. Pisałem wcześniej o zapaćkanych opakowaniach, trzeba jednak zauważyć że część firm dba o jakość opakowania i niestety są to w większości duże browary nie będące już w rękach polskich. Butelki Warki, Żywca, Lecha czy Tyskiego zawsze są czyste, chyba że zapaćkano je w transporcie lub sklepie.

                            Comment

                            • Cocobango
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.04
                              • 818

                              #44
                              Do listy niechlujnych browarów należałoby zaliczyć ten z Bojanowa. Opakowania Szwejków dostępnych w łodzi są dość kiepskie(krzywo przyklejone etykiety które odklejają się, że nie wspomnę o rozdarciach).

                              Comment

                              • burar
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2003.09
                                • 238

                                #45
                                żąleną napisał(a)
                                A ja wciąż nie mogę pozbyć się spadku mentalnego po szarzyźnie komuny. Lubię lśniące i gładkie butelki (nie ma jak fetysz ), a te mocno porysowane trochę mnie odrzucają i podejrzewam, że działają na moją podświadomość i mają wpływ na moje postrzeganie danego piwa. Coraz mniej, bo staram się z tym walczyć, ale zawsze...
                                Dlatego bardzo przyjemnie jest wziąć do ręki (grube szkło butelki) i popatrzeć (piękny nadruk i kolor szkła) wyrób z browaru Amber czyli Koźlaka.
                                Czy wszystko dookoła nas jest rzeczywiście takie złe ? Pojedźcie na Białoruś, a powrót będzie piękny...
                                Grodziski Browar Domowy

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X