Zastanawiałem się czy to materiał na oddzielny temat, ale wyszło mi, że niestety tak.
W całości przytaczam więc krótką informację jaka pojawiła się na onet:
Zakupy na Słowacji: Nie będzie już tak tanio
Z całą pewnością informacja ta zainteresuje turystów, którzy często udają się na Słowację. Otóż, jak poinformował słowacki dziennik "SME", u naszych południowych sąsiadów, od lipca wzrosną ceny piwa, paliwa i papierosów.
Cena piwa wzrośnie od 3,5 – 4,7 koron na butelce. Papierosy zdrożeją o 9 koron, paliwo o 1 – 2,50, zaś wino o 25 koron na litrze.
Przypuszczam, że taka ogólna podwyżka cen piwa na Słowacji ma podłoże podatkowe. Po prostu koszty przystąpienia do UE będą ogromne i rząd słowacki postanowił skubnąć swoich obywateli. W Polsce jest podobnie. Plany Kołodki na następne lata zakładają szereg podwyżek podatków (likwidacja ulg, zmiany kosztów uzyskania itp.) Zapłacimy rocznie ponad 10 miliardów zł więcej. Czyli statystyczny podatnik rocznie o 500 zł więcej.
W całości przytaczam więc krótką informację jaka pojawiła się na onet:
Zakupy na Słowacji: Nie będzie już tak tanio
Z całą pewnością informacja ta zainteresuje turystów, którzy często udają się na Słowację. Otóż, jak poinformował słowacki dziennik "SME", u naszych południowych sąsiadów, od lipca wzrosną ceny piwa, paliwa i papierosów.
Cena piwa wzrośnie od 3,5 – 4,7 koron na butelce. Papierosy zdrożeją o 9 koron, paliwo o 1 – 2,50, zaś wino o 25 koron na litrze.
Przypuszczam, że taka ogólna podwyżka cen piwa na Słowacji ma podłoże podatkowe. Po prostu koszty przystąpienia do UE będą ogromne i rząd słowacki postanowił skubnąć swoich obywateli. W Polsce jest podobnie. Plany Kołodki na następne lata zakładają szereg podwyżek podatków (likwidacja ulg, zmiany kosztów uzyskania itp.) Zapłacimy rocznie ponad 10 miliardów zł więcej. Czyli statystyczny podatnik rocznie o 500 zł więcej.
Comment