Czas na toast

[Krzych15]

Naukowcy udowodnili,że piwo w umiarkowanych ilościach może obniżyś ryzyko zapadnięcia na chorobę wieńcową, zwłaszcza u osób w średnim wieku. Piwo podnosi poziomHDL "dobrego" cholesterolu, obniża poziom "złego" LDL.Opublikowane w zeszłym roku badania przeprowadzone przez holenderskich naukowców wykazały, że piwo sprzyja utrzymywaniu we krwi niskiego poziomu homocysteiny - aminokwasu, który może przyczyniać się do chorób serca. Piwo to dobre źródło witamin z grupy B , a witamina B6 obniża poziom homocysteiny. Ku pokrzepieniu podałem za czasopismem "ZDROWIE".

[ART]

Krzychu - twórz proszę takie bardziej konkretne tematy, żeby było mniej więcej wiadomo co jest w środku.

[Krzysiu]

Odp: Czas na toast

Krzych15 napisał(a)
Naukowcy udowodnili...

A inni naukowcy udowodnili, że jest dokładnie odwrotnie (patrz materiały PARPY.
Pytanie: którzy naukowcy są lepsi?

[Seler_32]

Odp: Odp: Czas na toast

Krzysiu napisał(a)
A inni naukowcy udowodnili, że jest dokładnie odwrotnie (patrz materiały PARPY.
Pytanie: którzy naukowcy są lepsi?

Wedle obowiązującej doktryny rację mają naukowcy AMERYKAŃSCY. ZAWSZE!
Zresztą z doświadczenia każdy chyba wie że od piwka się troszeczkę tyje.

[Pogoniarz]

Odp: Odp: Odp: Czas na toast

Seler_32 napisał(a)
Wedle obowiązującej doktryny rację mają naukowcy AMERYKAŃSCY. ZAWSZE!
Zresztą z doświadczenia każdy chyba wie że od piwka się troszeczkę tyje.

U mnie nie ma takiej tendencji-super przemiana materii.Przy wzroście 179,moja waga nie dochodzi do 70 kg.

[kangurpl]

Odp: Odp: Odp: Czas na toast

Seler_32 napisał(a)
.... Zresztą z doświadczenia każdy chyba wie że od piwka się troszeczkę tyje.

Czy aby na pewno od piwka?
Raczej od tego co się spożywa do piwka

[mwa]

Myślę, że to zależy co jemy.
U nas się je golonko z chlebem, a w Austrii czy w Niemczech mięso i surówki, a jak wiadomo kapusta kiszona neutralizuje.
A jeżeli chodzi o brzuszek-no cóż, kobiece hormony, kobiece kształty.

[Seler_32]

Odp: Odp: Odp: Odp: Czas na toast

kangurpl napisał(a)
Czy aby na pewno od piwka?
Raczej od tego co się spożywa do piwka

W takim razie sugeruje przegryzać piwko podstawką; tektura czy inszy papier jest chyba mało kaloryczny!?

[Ahumba]

Odp: Odp: Odp: Czas na toast

Seler_32 napisał(a)
Zresztą z doświadczenia każdy chyba wie że od piwka się troszeczkę tyje.

no to albo ja oszukuję w statystykach spożycia piwa, albo tę teorię można wsadzić między bajki z chmielu i jęczmienia
ja ważę 60 kilo z łóżkiem przy 179 cm wzrostu

[grzech]

Ja, przy wzroście 179 cm ważyłem zwykle ok. 70 kg. Gdy przestałem pić piwo w ilościach sporych, doszedłem do 80, w porywach 82 kg. I co na to amerykańscy uczeni ?

[Seler_32]

Odp: Odp: Odp: Odp: Czas na toast

Ahumba napisał(a)
no to albo ja oszukuję w statystykach spożycia piwa, albo tę teorię można wsadzić między bajki z chmielu i jęczmienia
ja ważę 60 kilo z łóżkiem przy 179 cm wzrostu

No dobrze, ujmę to trochę inaczej - człek się zaokrągla.
Ja przy 187 cm wzrostu ważę 85 kilo, a stasznie dużo nie piję, toteż faktycznie ktoś coś nie tak pisze. Może nawet ja sam...

[jerzy]

A ja ważę już ponad 100kg. A na dodatek ktoś mnie ostatnio ze złośliwym uśmieszkiem poklepał po brzuchu...
Oj, lubię to piwo, lubię bardzo - i żadna waga, łazienkowa czy inna, nie odciągnie mnie od niego!

[maryhh]

jerzy napisał(a)
A ja ważę już ponad 100kg. A na dodatek ktoś mnie ostatnio ze złośliwym uśmieszkiem poklepał po brzuchu...
Oj, lubię to piwo, lubię bardzo - i żadna waga, łazienkowa czy inna, nie odciągnie mnie od niego!

niedługo waga łazienkowa będzie bezużyteczna gdyż zakres działania to zazwyczaj 120kg

i tu można to interpetować w sposób dwojaki:
waga nie pokazuje więcej bo nie może, lub Ty więcej nie tyjesz

[jerzy]

maryhh napisał(a)
i tu można to interpetować w sposób dwojaki:
waga nie pokazuje więcej bo nie może, lub Ty więcej nie tyjesz

Wybieram wersję drugą

No, ale do 120 kg to mi jeszcze na szczęście spoooro brakuje

[mwa]

Mój szef znalazł się w szpitalu na nerki.
Podobo spijał za dużo kaw (5) i nie jadł śniadania.
No i pił za mało piwa, bo ma kamienie czy piasek, ale zobaczymy czy znieni nawyki.