Kto zamyka browary?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #31
    Ahumba napisał(a)
    no to dorzućmy jeszcze takie browary jak:
    Nową Sól
    ale z tego co ja się orientuje Nowa Sól została zamnknięta po wielkiej powodzi kiedy to browar został zalany ( z Raciborzem chyba było podobnie...)

    to jeszcze dodam: Słupsk, Siemianowice, Świebodzice, Bytom, Bielsko Biała
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • pulas
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.08
      • 965

      #32
      becik napisał(a)
      [B(...)to jeszcze dodam: Słupsk, Siemianowice, Świebodzice, Bytom, Bielsko Biała [/B]
      A te kto zamknął?
      Last edited by pulas; 2003-06-27, 07:20.
      pułaś
      ---------------------------------
      "(...)W kącikach flechtów wieczór już
      Lśni jak porzeczka krwawa
      Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
      I między bajki wkładam"

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #33
        Świebodzice - Carlsberg
        Bielsko-Biała - Heineken
        Słupsk - chyba Brok
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • breslauer
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.05
          • 2690

          #34
          becik napisał(a)
          ale z tego co ja się orientuje Nowa Sól została zamnknięta po wielkiej powodzi kiedy to browar został zalany ( z Raciborzem chyba było podobnie...)
          Z tego co się orientuję, to Racibórz został po powodzi wyremontowany i zmodernizowany. Czytałem o tym w którymś z numerów Piwosza - że browar wchodzi w skład upadłych Browarów Górnośląskich i jest zarządzany przez syndyka i czeka na kupca i jeszcze że produkcja może w nim ruszyć w każdej chwili od momentu kupna. Ale - jak mówię - to był artykuł chyba z 1999 roku, świeższych danych nie mam, więc od tego czasu mogło się już wiele zmienić. Dla zainteresowanych - to był artykuł o 5 browarach: Rybnik, Zabrze, Siemianowice, Racibórz, Częstochowa.

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23860

            #35
            breslauer napisał(a)
            Ale - jak mówię - to był artykuł chyba z 1999 roku, świeższych danych nie mam, więc od tego czasu mogło się już wiele zmienić.
            trzeba zatem intensywniej korzystać z wyszukiwarki, bo sporo jest na Forum:

            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • ziemniaczek
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2003.06
              • 12

              #36
              Kompania Piwowarska. jestem z Wielkopolski. Lubię LechaPils i Tyskie. Jednak to co robią z browarami z tradycjami (OstrówWlkp, Krotoszyn) na kpinę zakrawa. Kompania ------------->
              ziemniaczek

              Comment

              • robox
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.11
                • 8188

                #37
                Nie wiem, czy tylko zła sytuacja finansowa zmusiła do zamknięcia browaru w Kętrzynie?

                Comment

                • Simon
                  † 1964-2008 Piwosz w Raju
                  • 2001.02
                  • 993

                  #38
                  Zamykanie browarów wcale nie zakrawa na kpinę - to normalny rachunek ekonomiczny i byłoby nieporozumieniem gdyby wielkie koncerny działały inaczej. To normalne ( = prawidłowo działające ) firmy nastawione na zysk a nie na sentyment. Po co utrzymywać 3 browary obok siebie, kiedy można produkować w jednym to samo ( w sensie hektolitrów... )? A to już 3 razy mniejsze koszty przy tej samej sprzedaży !
                  Pytanie powinno brzmieć: czy słuszna jest polityka wyprzedaży browarów ( i nie tylko ) bez opcji zachowania zakładu, produkcji, miejsc pracy a potem robienie rabanu jak się je zamyka ?

                  Z drugiej strony: nikt nikomu nie zabrania zakładania nowych browarów ( i nie tylko... ) , nawet w tych samych miastach...
                  Simon

                  Comment

                  • pulas
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2001.08
                    • 965

                    #39
                    Simon napisał(a)
                    Zamykanie browarów wcale nie zakrawa na kpinę - to normalny rachunek ekonomiczny i byłoby nieporozumieniem gdyby wielkie koncerny działały inaczej.
                    Oczczywiście z punktu widzenia firmy zamknięcie tego czy innego zakładu może przynieść korzyści. Jednak z punktu widzenia konsumenta (myślę, że nas wszystkich) jest to dzialanie nad wyraz szkodliwe.
                    Po co utrzymywać 3 browary obok siebie, kiedy można produkować w jednym to samo ( w sensie hektolitrów... )? A to już 3 razy mniejsze koszty przy tej samej sprzedaży !
                    Rachunek nie jest aż tak prosty, jak to sugerujesz. Zapominasz np. o stracie części rynku (część konsumentów nie przerzuci się na produkty tego pozostawionego browaru, a przejdzie do konkurencji)
                    Pytanie powinno brzmieć: czy słuszna jest polityka wyprzedaży browarów ( i nie tylko ) bez opcji zachowania zakładu, produkcji, miejsc pracy a potem robienie rabanu jak się je zamyka ?
                    Ani Ty, ani Ja, nie mieliśmy wpływu na sposób "prywatyzacji" polskich browarów. Wyprzedaż miała już miejsce, a teraz jedyne co nam pozostało to głośno upominać się o swoje (konsumentów) i cudze (zamykanych browarów i ich pracowników) prawa.
                    Z drugiej strony: nikt nikomu nie zabrania zakładania nowych browarów ( i nie tylko... ) , nawet w tych samych miastach...
                    Taki zarzut możesz też postawić koncernom - po co kupują browary, kiedy mogą wybudować nowe? Jak już ktoś napisał chodzi o tradycję i markę.

                    Kupowanie zakładów w celu ich zamknięcia to moim zdaniem WIELKIE SK***SYŃSTWO (duży może więcej ) i rachunek ekonomiczny nic tu nie zmieni!
                    pułaś
                    ---------------------------------
                    "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                    Lśni jak porzeczka krwawa
                    Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                    I między bajki wkładam"

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 2003.02
                      • 7971

                      #40
                      Zgadzam się w pełni z Pułasiem!
                      Last edited by Pogoniarz; 2003-07-02, 17:48.


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      • Simon
                        † 1964-2008 Piwosz w Raju
                        • 2001.02
                        • 993

                        #41
                        Oczczywiście z punktu widzenia firmy zamknięcie tego czy innego zakładu może przynieść korzyści. Jednak z punktu widzenia konsumenta (myślę, że nas wszystkich) jest to dzialanie nad wyraz szkodliwe
                        ALE TAKIE SĄ PRAWA RYNKU !
                        Rachunek nie jest aż tak prosty, jak to sugerujesz. Zapominasz np. o stracie części rynku (część konsumentów nie przerzuci się na produkty tego pozostawionego browaru, a przejdzie do konkurencji)
                        Dlaczego ? Przecież produkcję marki z jednego, zamkniętego browaru, przenosimy do drugiego - pozostawionego...
                        a teraz jedyne co nam pozostało to głośno upominać się o swoje (konsumentów) i cudze (zamykanych browarów i ich pracowników) prawa.
                        ale konsumenci wybierają piwa masowe, globalne = z ogromną wartością dodaną...
                        Upominać = KUPOWAĆ ! A ile osób kupuje piwo regionalne ? Ile osób, tak jak w Niemczech, kupi piwo regionalne jeśli będzie droższe od globalnego ? ( np kto da więcej za butelkę Lwówka niż za Heinekena ? )A przecież koszty produkcji browaru lokalnego, regionalnego w przeliczeniu na hektolitr są większe niż globalnego....


                        Taki zarzut możesz też postawić koncernom - po co kupują browary, kiedy mogą wybudować nowe? Jak już ktoś napisał chodzi o tradycję i markę.

                        Tak. Sam to napisałem wyżej. I podtrzymuję.
                        Simon

                        Comment

                        • pulas
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2001.08
                          • 965

                          #42
                          Simon napisał(a)
                          (...)
                          Dlaczego ? Przecież produkcję marki z jednego, zamkniętego browaru, przenosimy do drugiego - pozostawionego...
                          (...)
                          ale konsumenci wybierają piwa masowe, globalne = z ogromną wartością dodaną...
                          Upominać = KUPOWAĆ ! A ile osób kupuje piwo regionalne ? Ile osób, tak jak w Niemczech, kupi piwo regionalne jeśli będzie droższe od globalnego ? ( np kto da więcej za butelkę Lwówka niż za Heinekena ? )A przecież koszty produkcji browaru lokalnego, regionalnego w przeliczeniu na hektolitr są większe niż globalnego....(...)
                          Może zacznę tak - ja, Ty, i my wszyscy na tym forum oraz nasi znajomi i ich znajomi jesteśmy konsumentami. Nie zgadzam się z Tobą, że konsumenci (w podtekście wszyscy) chcą pić tylko piwa masowe. Gdyby tak było to już dawno nie istniałyby takie browary jak właśnie Lwówek Śląski, Janów Lubelski czy w końcu Jabłonowo. Jak można kształtować świadomość innych milcząc o tym, co dzieje się złego? Jeżeli ludzie nie wiedzą, że piwo gdańskie jest produkowane w Elblągu to w jaki sposób mają się temu przeciwstawić? Ci, ktorzy dostrzegają zagrożenia ze strony wielkich koncernów zamykających mniejsze browary, mają obowiązek uświadamiania o tym fakcie innych. A że wygląda to jak biadolenie to już inna kwestia.
                          Nie polemizuję z faktem, że konsolidacja rynku piwa jest nieunikniona. Jednak jestem za "współdziałaniem" małych, a nie wykupywaniem małych przez wielkich. Cel jest ten sam - obniżenie kosztów, jednak szkody społeczne wielokrotnie mniejsze.
                          Sądzę też, że nawet na "wolnym rynku biznesu" jest miejsce na etykę i lojalność. Tyle tylko, że coraz mniej ludzi wie, co te słowa oznaczają...
                          pułaś
                          ---------------------------------
                          "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                          Lśni jak porzeczka krwawa
                          Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                          I między bajki wkładam"

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #43
                            Świebodzice zamknęła awaria warzelni w 1997 r.
                            Zieloną Górę zamknął syndyk masy upadłościowej Browarów Lubuskich SA
                            Nową Sól zamknęła powódź.
                            Mieeszczanski zamknęła ochrona środowiska.

                            Ktoś chce zabić awarię warzelni?

                            Comment

                            • breslauer
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.05
                              • 2690

                              #44
                              Simon napisał(a)
                              ALE TAKIE SĄ PRAWA RYNKU !
                              A mógłbyś wymienić te sławetne prawa rynku, na które wszyscy "managerowie" tak ochoczo się powołują?

                              Simon napisał(a)
                              [...] Przecież produkcję marki z jednego, zamkniętego browaru, przenosimy do drugiego - pozostawionego...
                              Simon, chłopcze drogi, zastanowiłeś się w ogóle przez chwilę nad tym co piszesz? Czy nie dostrzegasz, że mamy takie sytuacje, jak na przykład piwo Hevelius, którego reklama (tj. napisy na etykiecie)odwołuje się do tradycji gdańskiego piwowarstwa i do rodu Jana Heweliusza , podczas gdy samo piwo produkowane jest, diabli wiedzą gdzie, chyba w Elblągu albo Warce, w każdym bądź razie na pewno nie w Gdańsku? Jeżeli nie widzisz w tym miejscu żadnego fałszu, żadnego naruszenia etyki czy uczciwości wielkiego koncernu wobec konsumentów, to cóż ... wypada mi tylko pokiwać z ubolewaniem głową nad Twoim "konsumenckim" podejściem. Pomyślałbym nawet, że sam jesteś jednym z tych "managerów", którym świat przysłaniają zyski, zyski i jeszcze raz zyski - A + B = ZYSK, a jeśli B powoduje obniżenie zysku, to należy to B usunąć z równania. A to, co kryje się pod B, to już "managera" nie interesuje. Czy to jest kilkadziesiąt rodzin, w których jedna z osób pracowała w browarze? A co to "managera" obchodzi?
                              Tak bardzo Cię rajcuje myśl o piciu np. Piasta produkcji browaru w Okocimiu, reklamowanego jako Piwo Zdolnego Śląska? piciu Tatry - piwa reklamowanego nachalnie jako góralskie ("spod samiućkik Tater"), a robionego w Leżajsku, z którego nawet tych gór nie widać ?

                              Comment

                              • witkowskiartur
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2003.03
                                • 561

                                #45
                                Oprócz tradycji miejsca wytwarzania w piwie ważne są jeszcze dwie rzeczy:
                                1. Pivovar, który wie co kiedy dodać, żeby piwo miało swój niepowtarzalny smak i aromat.
                                2. składniki, owszem drożdże i ekstrakt słodowy można kupić, ale woda już na pewno będzie inna.
                                Wątpie, że po przeniesieniu produkcji piwa w inne miejsce browar bedzie woził wodę ze strego miejsca, że o mistrzu piwowarskim nie wspomne.
                                No i nie woobrażam sobie że mógłbym kiedys wypić moje ulubione Królewskie uwarzone nie na Grzybowskiej a gdzieś w Warce.

                                KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

                                Comment

                                Przetwarzanie...