Kto zamyka browary?

[jerzy]

Simon napisał(a)
ALE TAKIE SĄ PRAWA RYNKU !

Zgodnie z prawami rynku powinno się zamknąć co najmniej połowę kopalni, hut i innych postsocjalistycznych przechowalni robotników (na koszt ludzi pracujących dla dobra gospodarki). Ale się nie zamyka. Dlaczego? Bo są silne protesty zainteresowanych.

A my tu jesteśmy zainteresowani dużym wyborem smacznych piw i dlatego protestujemy przeciw zamykaniu browarów produkujących te piwa, które lubimy, przez koncerny, których wyrobów nie lubimy. Mamy takie prawo!
Ja nie będę organizował żadnych blokad ulic, biurowców i urzędów - bo się na tym nie znam i nie mam czasu. Ale jeśli ktoś to zorganizuje - to może pójdę.

Dlaczego ? Przecież produkcję marki z jednego, zamkniętego browaru, przenosimy do drugiego - pozostawionego...

Co z tego, że będzie np. piwo "Piast", jeśli będzie ważone w Brzesku i będzie smakować identycznie jak Okocim? My tu rozmawiamy o zamykaniu browarów i ubożeniu dostępnych smaków, a nie ilości marek. Ja nie jestem kolekcjonerem etykiet tylko smakoszem piwa, dlatego interesuje mnie różnorodność smaków, a nie etykiet.

[ppns]

jerzy napisał(a)
Zgodnie z prawami rynku powinno się zamknąć co najmniej połowę kopalni, hut i innych postsocjalistycznych przechowalni robotników (na koszt ludzi pracujących dla dobra gospodarki). Ale się nie zamyka. Dlaczego? Bo są silne protesty zainteresowanych.
[..]

I niestety , takie molochy ,jak kopalnie , które nie płacą ZUSu , huty , które oprócz niepłacenia podatków i ZUSu dodatkowo trują środowisko , są już nie garbem , a rakiem dla całej polskiej gospodarki. Właśnie dlatego mamy w Polsce absurdalnie wysokie podatki , aby takie gospodarzce trupy utrzymywać przy życiu.
Górnikom i hutnikom na Śląsku się schlebia , ale cała Polska za to płaci. Płacisz Jerzy także TY , gdy kupujesz jaliś towar obłożony
zbyt wysokim podatkiem.

[breslauer]

Czyli - wracając do tematu - wynika z tego, iż browary zamykają górnicy i hutnicy.

[jerzy]

ppns napisał(a)
(...) ale cała Polska za to płaci. Płacisz Jerzy także TY , gdy kupujesz jaliś towar obłożony
zbyt wysokim podatkiem.

Wiem to doskonale.
Jakieś 5 lat temu zrobiłem wylicznia, że każdy pracujący dopłaca z podatów blisko 1000 zł rocznie do utrzymania górnictwa. A od tego czasu długi tej branży sporo narosły, choć wpompowano w nią grube miliardy!

[jerzy]

breslauer napisał(a)
Czyli - wracając do tematu - wynika z tego, iż browary zamykają górnicy i hutnicy.

Wiem, brzmi to śmiesznia, ale po części to prawda. Wiesz dlaczego? Bo górnicy i hutnicy obciążają całą gospodarkę - z ich powodu podatki są wyższe, a dochody i konsumpcja niższa. Nie wpływa to na kondycję browarów? A akcyza ponaddwukrotnie wyższa niż za południową i zachodnią granicą to bardziej szkodzi małym czy dużym browarom?

No ale ja ten przykład z górnictwem nie przytoczyłem by szukać winnych słabej kondycji małych browarów, więc teraz nie czepiaj się...

[Pepek]

Odchodząc od tematyki górniczo-hutniczej to trzeba wspomnieć, że browary zamykają nie tylko molochy piwne, które usadowiły się w Polsce. Zamykają też rodzimi właściciele. Przykładem tego jeszcze z ubiegłego wieku było zamknięcie przez szefostwo z Głubczyc browaru w Brzegu. A otwarto go przecież niedawno ponownie nie po to by reaktywować stare, sprawdzone marki (Piastowskie, Karlik, itd. ), a tylko i wyłącznie na potrzeby produkcji "cudów" dla Biedronki (CDN, Kruger). Zwyciężyła produkcja dla "ludu", by na nim zarobić. Co prawda zyskali na tym też tylko kolekcjonerzy (nowe wzory etykiet), bo na pewno nie smakosze (patrz dział piwo konkretnie).

[pjenknik]

Akurat w Brzegu browar został otwarty dlatego, że ochrona środowiska zamknęła browar Niemodlin. Gmina nie była w stanie wybudować oczyszczalni ścieków dla miasta, ale za to doskonale pamiętała, zeby karać regularnie browar za produkcję ścieków.

[Pepek]

Ano właśnie! Zamyka się też małe browary, bo władze lokalne poprzez brak inwestycji komunalnych nie pomagają (lub wręcz nie chcą pomóc) zakładom, które stanowiłyby wizytówkę danej gminy, a nawet powiatu. W takich przypadkach zawsze wykańcza się browary (ale i zakłady z innych branż) poprzez kary lokalnej ochrony środowiska za ścieki, dymy z komina, a sanepidu za brud i śmieci, itp., itd. Następnie sprzedaje się co można z majątku za bezcen, a to co pozostanie pozostawia na pastwę żulom i złodziejom, aby rozdrapali i zniszczyli do końca.