Rzecznik napisał(a)
{CIACH}
W ten sposób budujemy:
(1) kulturę piwną w Polsce, bo ludzie widzą, że browar to nie jakas manufaktura, tylko skomplikowane przedsięwzięcie, które wymaga wiedzy, organizacji i pasji oraz
(2) dumę Wielkopolan z takiego miejsca; teraz nie tylko mogą się chwalić Ratuszem czy katedrą, ale także browarem i pokazać, że u nas z podłogi można jeść...
{CIACH}
{CIACH}
W ten sposób budujemy:
(1) kulturę piwną w Polsce, bo ludzie widzą, że browar to nie jakas manufaktura, tylko skomplikowane przedsięwzięcie, które wymaga wiedzy, organizacji i pasji oraz
(2) dumę Wielkopolan z takiego miejsca; teraz nie tylko mogą się chwalić Ratuszem czy katedrą, ale także browarem i pokazać, że u nas z podłogi można jeść...
{CIACH}
Niezależnie od różnicy zdań i mojego stosunku do wielkich korporacji (a jedną z nich tak, czy owak reprezentuje kolega Rzecznik), duże wyrazy uznania za wejście z otwartą przyłbicą do środowiska które, eufemistycznie mówiąc, nie do końca popiera większość działań KP.
Respekcik! (jak mawiają młodsi ode mnie )
A tak po tym Wersalu:
Ad (1) A mnie się tęskni taka właśnie piwna manufaktura. W manufakturze też jest przecież potrzebna wiedza i pasja (może nawet większa niż w total-automatische fabryce i co więcej, pasji nie tłumią uchwały Rady Nadzorczej (no offence) ). Całkowicie lśniące linie produkcyjne naszpikowane komputerami są takie same w opisywanym browarze jak w fabryce makaronu. Albo w wytwórni kredek. Przy okazji pobytu w Poznaniu chętnie obejrzę owe multimedialne cudo, ale paroma komputerami, to już mnie trochę trudno omamić
Co do (2) to już świat na łbie chyba stanął, że aż trzeba się chwalić tym, co powinno byc normalne...
Niemniej jednak
Slainté!
Rene
Comment