To może u mnie. W sobotę (siódmego) akurat mam wolne, więc można podyskutować przy piwku.
Polska CAMRA?
Collapse
X
-
-
Tak dla porządku.
Spotkanie sie odbyło, dyskusje także, lecz -jak zwykle- nie na temat.
Comment
-
-
Z Artem prowadzimy na ten temat burzliwe dyskusje od czerwca zeszłego roku. I też nic z tego nie wynika
Comment
-
-
dobry pomysł. założenie takiej Polskiej CAMRY w ramach forum jest bardzo dobrym pomysłem i nie jest to takie trudne jak się wydaje (przecież na począrku może istnieć wirtualnie w sieci), działalność Bractwa Piwnego jest skazana na niepowodzenie ze względu na podział na "Koła Regionalne", podział na Koła Regionalne ma sens w przypadku partii Politycznych, które srzeszają dużą ilość członków.-------------------
Grupie Żywiec mówie stanowcze NIE!
Guinnessowi i innym ALE mówie stanowczo TAK!
Smacznym piwom (także jasnym) mówie TAK.
Comment
-
-
żąleną napisał(a)
Od jakiegoś czasu jestem na krawędzi napisania do CAMRY. Rzucajcie sugestie, co powinno się tam znaleźć, tylko bez śmichów.
Powiedzcie też, co myślicie o współpracy z polskim Slow Foodem.
CAMRA współpracuje tylko z jedną organizacja w danym kraju.
Polski Slow Food to bajki, oni praktycznie nie istnieją, a wiedzą tylko o oscypku,bryndzy i bundzu, innych regionalnych potraw wg ich strony netowej nie ma.
Comment
-
-
pjenknik napisał(a)
Myślimy pozytywnie, ja nawet juz pewne kroki od strony prawnej poczyniłem, ale jest kilka spraw:
CAMRA współpracuje tylko z jedną organizacja w danym kraju.
Polski Slow Food to bajki, oni praktycznie nie istnieją, a wiedzą tylko o oscypku,bryndzy i bundzu, innych regionalnych potraw wg ich strony netowej nie ma.
http://www.slowfood.pl/
ale możemy mieć organziacje niezależną od CAMRY, a Slow Food mnie nie interesuje bo lubie Fast Food'y.-------------------
Grupie Żywiec mówie stanowcze NIE!
Guinnessowi i innym ALE mówie stanowczo TAK!
Smacznym piwom (także jasnym) mówie TAK.
Comment
-
-
Nie sklep tylko stowarzyszenie.
Obrońców tradycyjnych gatunków piwa, małych browarów, promujące browarnictwo amatorskiei restauracyjne.
Miało to byc juz na Wieżycę gotowe, ale na razie z przyczyn rozlicznych utknęło w martwym punkcie
Comment
-
-
Nie znam co prawda szczegółów, ale w Polsce działają raczej Bractwa, niż Bractwo. Nie znam też szczegółów dotyczących ich działalności, ale póki co nie widzę jej efektów. Jeśli ktoś wie coś więcej na ten temat - proszony jest o zabranie głosu.
Comment
-
-
Kwestia Bractwa Piwnego była poruszana w tym temacie, nieco wyżej, a także w temacie "Bractwo Piwne". kontakt jest tu: www.bractwopiwne.pl
Comment
-
-
Mam nadzieje, że nikt sie nie obrazi, ale chciałbym nieco skomentować fragmenty powyższej dyskusji.
Jak juz kilkakrotnie zaznaczałem, jestem członkiem Bractwa Piwnego, więc mam nieco spczone spojrzenie. Ale...
Obserwuje dyskusje na Formu Browaru.biz od dłuższego czasu. co kilka miesięcy wypływa kwestia wspólnego, zorganizowanego i przede wszytskim skutecznego działania. Kończy się na przytoczeniu przykładów nieudanej działalności pro-piwnej (zawsze pojawia sie nazwa Bractwo Piwne w róznych kontekstach) i znów na kilka miesięcy spokój.
A dlaczego?
Czy dlatego, że z punktu widzenia własnej kalwiatury świat jest prostszy? Czy dlatego, że działanie razem nie opera się na pomyśle i kilku telefonach, tylko żmudnej, papierkowej robocie, bez której w tym kraju nie załatwi się nic poważnego? czy dlatego, że będąc stowarzyszeniem, głupie dwieście złotych od sponora na wynajme sali na dwie godziny trzeba przepuścic przez zarząd, księgową, urząd skarbowy i jeszcze parę innych miejsc w terminie?
Czy dlatego, że robiąc to społecznie i po godzinach trudno robić dużo efektownych rzeczy?
Tak mysle, że to dlatego. Że większość osób, które nie znają pracy oragznizacji pozarządowych "od kuchni" może sie zniechęcic obopwiązującymi w Polsce przepisami.
A jeżeli juz sie komuś chce - to sie tego nie dostrzega. Przez te kilkanaście misięcy, od kiedy mam przyjemnośc zaglądac na browra.biz, Bractwo Piwne uruchomiło swoja nową stronę, przy niej pojawiło sie formu dysukusyjne, odbyło sie kilkadziesiąt imp[rez, spotkań i działań, dostrzeganych przez media, także ogólnopolskie.
Nie twierdzę, że Bractwo uratowąło, czy jeszcze dalej idąc - wskrzesiło jakieś piwa. Wiem natomiast, że Bractwo skojarzyło kilka różnych małych browarów z kilkoma hurtowniami w Łodzi, Krakowie, Piotrkowie Trybunalskim. W praktyce oznacza to, że do tych miast docierają piwa, które z założenia powinny sie sprzedwać "wokół komina". Piwosze tych miast mają mozliwośc wyboru - i jak widac po wielomiesięcznej czy niekiedy wiloletniej współpracy między browarami a hurtowniami - piwosze potrafią wybierać. A browar X czy Y zawsze ma zbyt na niewielką byc może, ale stała ilość. Może przetrwa.
Co do Camry.
tez juz próbowałem ten probloem zarysować w innym miejscu. Camra nie jest żadną organizacją nadzrędną, jest jedną z wielu wchodzących w skład EBCU. Mylące może byc to, że EBCU internetowo istnieje tylko na stronie Camry. Porównanie jakiejkolwiek europejskiej organizacji piwnej z Camrą nie ma sensu, bo poza wspólnym tematem "piwo" Camra wyrosła z innych potrzeb. My (mówie ogólnie - polscy piwosze) chcoielibyśmy zapewne ratowac małe browary, róznorodnośc niepowtarzalność regionalną. Ale co te małe browary tak naprawdę tobią? Te same pilsy co koncerny, tylko niektóre nie maja tzw. powtarzalności produktu. A gdzie polskie portery - już większości nie uratujemy, tradycja zanika. A gdzie koźlaki? jeden czy dwa są teraz?
A marcowe? No i zawsze przytaczane Grodziskie?
zamiast tego proponuje nam się różnorodność w postaci napojów piwnych mniej lub bardziej. Camra powstała, żeby ratować "real ale". Ale to było piwo wyraziste na tll koncernów, które weszły, czymś się różniło, po za tym była tradycja, puby itd. Przepraszam za porównanie, ale to tak, jak u nas Kościół mógł walczyć z zaborcą, bo z jednej strony był ewangelik, a z drugiej prawosławny.
Piwosze nie mają w Polsce argumentów, że walczą o jakieś inne piwo. walczymy o dobre piwo, bez chemii, ulepszczy, przyspieszaczy, cisnienia itd, ale jednak o to samo piwo.
Zabrzmi to jak agitacja, ale uważam, że zrzeszeni, w takiej czy innej organizacji, możemy więcej.
Comment
-
-
Dziękuję, właśnie o to mi chodziło, o informacje z pierwszej ręki o robocie od kuchni.
Widzę to tak, że nasza rola polegałaby właśnie na nawiązaniu do tradycji, z której niewiele się ostało. Na wytworzeniu snobizmu na piwo inne niż pils, którego nie wiem, czy uda się uratować, bo dla większości jego najlepszym (czy raczej jedynym) wcieleniem jest napój piwny neutralny smakowo. Duże pole do popisu jest w przypadku piw pszenicznych i ciemnych, nad których wizerunkiem można pracować od zera, nie walcząc z ustalonym przez reklamy przyzwyczajeniem ogółu.
Comment
-
-
No to kolega fukfuk pojechał.
A piwo typu porter bałtycki zna może?
Gdzież jest piwo bardziej wyraziste w smaku? No jak kolega "brat piwny" nie zna tego gatunku, to nie wiem kto powinien je znać
A czy nie jest ono rugowane przez koncerny?
A piwa ciemne słodowe, tak popularne na Śląsku?
A piwo stołowe?
A chociażby grodzisz. Czy nie można próbowac walki o jego przywrócenie?
Comment
-
Comment