Po ostatniej wizycie przedstawiciela GŻ w naszym sklepie ,a głównie po tym jak ustawił piwo według standartów wymyślonych przez marketing posypały się przekleństwa ze strony naszych klientów.Tatry pils -czyli piwa które się sprzedaje masowo ze względu na cenę ,może stać w chłodziarce 5 szt!!! czyli jeden rządek ,a Warki J.P która sie sprzedaje słabo ma stać cała półka.Szczytem bezczelności było wyrzucenie z chłodziarki piw EB,Heveliusz,EB porter,EB specjal oraz piw z Leżajska - jako piw niegodnych przebywania obok wielkiego Żywca,tylko pytam się gdzie mam te piwa chłodzić w KP ,czy w Okocimiu ?.Ciekaw jestem czy marketing GŻ robi jakiś badania wśród klientów ,czy sam dla siebie jest wyrocznią?
Głupie pomysły Marketingu Grupy Żywiec
Collapse
X
-
wriggle napisał(a)
A tak na marginesie, to ciekawe, jakie piwo piją szefowie GŻ?
Comment
-
-
Ja za to myślę, że są wśród nich prawdziwi koneserzy, którzy z cynizmem odnoszą się do produktu swojej korporacji, wiedząc, że jedynym jej celem jest pieniądz. Ludzie ci w życiu nie tknęli i nie tkną Żywca ani Heinekena bo sami najlepiej wiedzą, co to są za wynalazki. Ale nie przyznają się do tego za żadne skarby, to trochę tak, jakby szef pepsi pokazał się z coca colą w łapie...ONE LOVE
Comment
-
-
Podobną sytuację do przedstawionej przez autora postu, obserwuję w wielu sklepach, nie tylko w moim mieście. Chyba wszędzie do lodówki GŻ załapują się tylko: Żywiec, Heineken, obie Warki i Tatry. Reszta EB, Hevelius znajdują się gdzieś z boku, na półkach lub transporterach. Taką politykę marketingową ma GŻ.
Comment
-
-
No i Robox przywołał mnie do porządku, bo odbiegłem od tematu
Tak, Grupa Żywiec sprawia wrażenie jakby inne niż heineken i żywiec produkty były im jedynie kulą u nogi. Mam nadzieję że w związku z tym nie będą się ich systematycznie pozbywać, mam na myśli zamykanie produkcji?
Autor tematu dobrze określił takie pomysły - jako głupie. Ja od siebie dodałbym jeszcze określenie "chamskie".ONE LOVE
Comment
-
-
robox napisał(a)
Podobną sytuację do przedstawionej przez autora postu, obserwuję w wielu sklepach, nie tylko w moim mieście. Chyba wszędzie do lodówki GŻ załapują się tylko: Żywiec, Heineken, obie Warki i Tatry. Reszta EB, Hevelius znajdują się gdzieś z boku, na półkach lub transporterach. Taką politykę marketingową ma GŻ.Last edited by Pogoniarz; 2003-08-23, 15:08.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Himen napisał(a)
Klienta trzeba szanować.
Przeżyliśmy i radziecki,
Przeżyliśmy Jaruzela,
Przeżyjemy i Millera!
Nie popijam nic z GŻ
Nie wypiję też z KP
...sie zywcem wziac nie damyLast edited by lzkamil; 2003-08-23, 18:35.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Nawet u mnie w osiedlowym, baaaardzo małym pubie, na półce stoi taka tekturowa ozdoba, a w niej: dwie puszki "Żywca", jedna flaszka "Żywca", Warka "Strong" i Warka "Czerwona" (puchy), Tatra "Mocne" i Tatra "Pils" (też puchy).
Z nalewaka mają tam Warkę "Strong" i Warkę "Jasne Pełne".
Patrzę sobie na to... cholera mnie bierze
I kupuję... "Łódzkie Mocne" z sąsiedniego nalewakaDziku
Comment
-
Comment