Piwny brzuch

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ArturŁ
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.11
    • 374

    #91
    Odp: Piwny brzuch

    wriggle napisał(a)
    Wyszukiwarka nic nie znalazła, zaczynam więc:

    Drogie Panie i Panowie Forumowicze! Czy problem nadmiernego rozrostu piwnego mięśnia dotyczy lub dotyczył Was?

    Jeśli tak, to jakie macie sposoby na uniknięcie tego najbardziej eksponującego się ubocznego skutku spożywania piwa? Tylko błagam, nie mówcie, że 200 brzuszków dziennie.

    Nie żebym znowu miał jakieś brzuszysko, ale warto tak na wszelki wypadek.
    "uniknięcie tego najbardziej eksponującego się ubocznego skutku spożywania piwa?"A na cóż?Wszak należy dbać o równomierny rozwój umięśnienia!

    Comment

    • ZIOMEK2
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.09
      • 2523

      #92
      Piwny brzuch to już przeszłość - błędne myślenie...
      T.zw. " brzuch " to efekt tego co jemy " po piwie " i " przy piwie ", sprawy genetyczne, it.p.

      Zachęcam do lektury piwnej i medycznej - nie lękajcie się piwa !

      Comment

      • may
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.01
        • 1508

        #93
        żąleną napisał(a)
        A nie lepiej na giełdę do Białej Podlaskiej rowerem? Poważnie mówię, zajrzyj do działu 'Imprezy'.
        Potwierdzam - tylko nie pamiętam czy ktokolwiek z chętnych dojechał

        Comment

        • ArturŁ
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.11
          • 374

          #94
          [QUOTE]ZIOMEK2 napisał(a)
          [B]Piwny brzuch to już przeszłość - błędne myślenie...
          T.zw. " brzuch " to efekt tego co jemy " po piwie " i " przy piwie

          To prawda - fakt faktem,że zawsze coś się tam przekąsi w trakcie lub już w czas jakiś po piwku.Też bym raczej na to patrzył myśląc o przyczynach drobnej oponki

          Comment

          • Hannibal
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.03
            • 1426

            #95
            To, że się chce jeszcze więcej jeść po spożyciu piwa (szczególnie mocno nachmielonego) to przecież same błogosławieństwo. Nie mówię, żeby siedzieć godzinami przed telewizorem z piwem w ręku i objadać się ponad miarę, gdyż to na pewno spowoduje - prędzej czy później - rozwój tkanki tłuszczowej. Chodzi o jedzenie i picie dostosowane do własnych warunków metabolicznych. Jeden potrzebuje więcej pożywienia, więcej kalorii (na przykład ja ), drugi mniej. Każdy jednak potrzebuje odpowiedniej dawki ruchu! I to jest klucz to wszystkiego.
            To, że istnieje korelacja pomiędzy piciem piwa a rozrostem brzucha absolutnie nie świadczy o żadnym wynikaniu.
            "All the good things for those who wait"

            Comment

            • Borysko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.02
              • 1144

              #96
              Tylko, kiedy wracam do domu po 10 godzinach w robocie (spędzonych dosyć intensywnie), to jedyne ruchy na jakie mnie stać to ruch ręki otwierającej lodówkę, ta sama ręka otwiera piwo i wreszcie nalewa je do szklanicy. W weekendy też różnie bywa, chociaż się staram o bogatszy program zajęć ruchowych. No i brzuszek mi zaczął pęcznieć. Od kilku tygodni pozbyłem się mięsa z jadłospisu i na razie waga się zatrzymała, a nawet nieco spadła. Mój obecny rozmiar odpowiada mi.

              Comment

              • ArturŁ
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.11
                • 374

                #97
                Gdzieś to słyszałem

                Ktoś kiedyś powiedział - "Lepiej mieć brzuch od piwa niż garb od pracy"

                Comment

                • maleństwo
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2003.10
                  • 847

                  #98
                  Odp: Gdzieś to słyszałem

                  ArturŁ napisał(a)
                  Ktoś kiedyś powiedział - "Lepiej mieć brzuch od piwa niż garb od pracy"
                  A ja mam właśnie na odwrót. Garba - pamiątkę z pracy , a brzucha ani śladu

                  Comment

                  • ArturŁ
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.11
                    • 374

                    #99
                    Odp: Odp: Gdzieś to słyszałem

                    maleństwo napisał(a)
                    A ja mam właśnie na odwrót. Garba - pamiątkę z pracy , a brzucha ani śladu
                    Jest mi niezmiernie przykro!Proszę wziąć się od jutra do roboty.Prostować plecy,nie garbić się,stać jak struna.Jeśli to się uda to GWARANTUJĘ,że praca nad piwnym brzuszkiem jest znacznie łatwiejszą.Ba - przyjemniejszą

                    Trzymam kciuki za postępy !

                    Comment

                    • dnl
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.02
                      • 52

                      nie łamcie sie - mi też rośnie. Od kiedy zacząłem regularnie pic piwo moge zauwazyc ze brzuszek rosnie, do tego lekki przyrost masy mieśniowej ale najmocniej sie brzuch wybija i to wlasnie od piwa... widac widac...

                      Comment

                      • lenin
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2005.03
                        • 41

                        Piwo i "bęben"

                        Być może była już dyskusja na ten temat, ale zapytam.
                        Jak sobie radzicie z "brzuchami piwnymi". Macie jakieś sposoby by "bęben" tak nie rósł?
                        Zaznaczam, że rezygnacja ze spożywania kategorycznie odpada

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19260

                          chyba już o tym było... dla mnie wystarczy mieć dobrą przemianę materii + racjonalne odżywiania.

                          Comment

                          • Małażonka
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 4602

                            Było o tym tu
                            Prośba na przyszłość - przed założeniem tematu skorzystaj z wyszukiwarki
                            Last edited by Małażonka; 2005-03-09, 20:22.

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              WITAM WOŁOMIN - ciekawe czy się znamy?
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • coder
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.10
                                • 1347

                                Piwo tuczy

                                w każdym razie wg. tego artykułu

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X