hoobcio napisał(a)
Do Cordela- jak to mowi szanowny premier prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym jak konczy.. hehe. Moze rzeczywiscie kiedys uda nam sie wypic razem Tyskie po czym Spiża .
Tylko wychodzi ze renegat nie jest mezczyzna bo on dalej to samo pisze...
Do Cordela- jak to mowi szanowny premier prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym jak konczy.. hehe. Moze rzeczywiscie kiedys uda nam sie wypic razem Tyskie po czym Spiża .
Tylko wychodzi ze renegat nie jest mezczyzna bo on dalej to samo pisze...
Zdaję sobie sprawę, że najlepiej gdyby wszyscy, mający jakiekolwiek krytyczne uwagi co do ciebie i twoich poczynań, posypali sobie głowy popiołem i złożyli samokrytykę. Niestety, nie żyjesz na idealnym ze światów i nie wszystko wygląda tak, jakbyś chciał. Nie każdy będzie ci przyklaskiwał, a już na pewno nie ja. Dalej tłumaczyć tego, co chciałem przekazać nie ma sensu, bo ty nie chcesz przyjąć do siebie argumentów innych niż te, które sam aprobujesz.
Co do tego czy jestem mężczyzną - to nie tobie to, kolego, oceniać. Według ciebie zapewne prawdziwy "men" to facet, który zmienia poglądy co pięć minut, zależnie od tego, kto mu piwo postawił, prawda?
Łatwo się usiłuje obrazić kogoś schowanym za anonimowość Internetu.
Piszę "usiłuje", bo dziecinne gierki słowami przestały mnie zwilżać już dawno, więc jeśli to miało mnie zaboleć - pudło, kolego. Nie ty pierwszy, nie ty ostatni...
Baw się dobrze. Pa!
Comment