trwałość piwa niepasteryzowanego (KEGi)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rychur
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2002.12
    • 151

    trwałość piwa niepasteryzowanego (KEGi)

    Proszę o pomoc. Jak uważacie, jaką trwałość powinno posiadać piwo nieepasteryzowane w beczce, po jej otwarciu? Pamiętając, że beczki stoją najczęściej przy wydzielających ciepło schładzarkach, itp.
    pozdrawiam
  • rychur
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2002.12
    • 151

    #2
    Sam do siebie napiszę. .
    Bo co uczynić skoro w tym trudnym jesiennym okresie, kiedy znacząco spada sprzedaż piwa, bar sprzedaje taką beczkę przez trzy i pół tygodnia a ono pod koniec przestaje smakować

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23903

      #3
      przez 25 dni sprzedawać 50 litrów piwa? trochę słabo, bo to cztery piwa dziennie...
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • Cordel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 1087

        #4
        Poza tym piwo z KEG'a nie powinno się popsuć po upływie trzech i pół tygodnia...
        "Mam powody
        Powstrzymywać się od wody.
        Od wody mnie w brzuchu kole:
        Pijam tylko alkohole."
        Jan Lemański

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #5
          A czy taką samą trwałość ma piwo w KEGu zamkniętym jak i otwartym? Bo 3,5 tygodnia od wyprodukowania do wykończenia beczki to czas chyba jeszcze normalny (transport, chwilowe przechowywanie zapasów), natomiast 3,5 tygodnia rozlewania 50l piwa w knajpie to już jakiś absurd!
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • Cordel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.09
            • 1087

            #6
            Wydaje mi się, że dystrybutor szczelnie zamyka beczkę w czasie zastojów w rozlewaniu, nie ma więc chyba powodów do obaw.
            "Mam powody
            Powstrzymywać się od wody.
            Od wody mnie w brzuchu kole:
            Pijam tylko alkohole."
            Jan Lemański

            Comment

            • burar
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 238

              #7
              ART napisał(a)
              przez 25 dni sprzedawać 50 litrów piwa? trochę słabo, bo to cztery piwa dziennie...
              A może przychodzi tylko jeden klient dziennie...
              Grodziski Browar Domowy

              Comment

              • crizz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.02
                • 1255

                #8
                Cordel napisał:
                Wydaje mi się, że dystrybutor szczelnie zamyka beczkę w czasie zastojów w rozlewaniu, nie ma więc chyba powodów do obaw.
                Chyba są - miejsce po wylanym piwie zajmuje powietrze, ze wszystkimi swoimi organicznymi i nieorganicznymi zanieczyszczeniami.

                Comment

                • eM-Ski
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.09
                  • 93

                  #9
                  Miejsce po wylanym piwie zajmuje TYLKO dwutlenek węgla. Żadne powietrze tam się nie dostaje.
                  Myślę, że nie ma co się obawiać o świeżość piwa.
                  Inna sprawa to te cztery piwa dziennie...

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    "Klasyczna" trwałość piwa w beczce to tydzień od otwarcia.

                    Wniosek: stosować mniejsze beczki.

                    Comment

                    • xxx9
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.09
                      • 33

                      #11
                      piwo w kegu

                      Witam
                      Zastanawiam się jak długo można trzymać piwo niepasteryzowane w kegu. Czy wydłuży się ten czas w zależności od temperatury przechowywania.
                      Pozdrawiam

                      Comment

                      • jerzy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.10
                        • 4707

                        #12
                        Temat był przerabiany niedawno, np. w temacie pt. "trwałość".
                        Na przyszłość używaj wyszukiwarki.
                        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          #13
                          Mniejsze beczki...mmm, np. 5 l. Tyskie Gronie.
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • Simon
                            † 1964-2008 Piwosz w Raju
                            • 2001.02
                            • 993

                            #14
                            z taką wydajnością najlepiej zamknąć bar...
                            Simon

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #15
                              Simon, zawsze był z Ciebie jajarz... Ale co prawda, to prawda.

                              Wydaje mi sie, że pasteryzowane w kegu ma niewielka trwałość po wpuszczeniu gazu, najwyżej pięć (winno być "kilka") dni po otwarciu.

                              Rzadko już wpuszcza się do beczek CO2, przeważnie jest to mieszanka z przewagą azotu (N; poprawia pienistość). Jak jeszcze browary zaczną dodawać helu (He), to będzie śmiesznie, po po wypiciu łyka piwa każdy będzie gadał falsetem.

                              Od lat namawiam zaprzyjaźnione (?) browary na mniejsze beczki, oczywiście bezskutecznie (koszty mycia, rozlewu, dystrybucji). Może rynek to wymusi. Dziwię się, bo właśnie w ostatnich lata Lwówek i Góra wiele straciły na zapuszczaniu piwa w duzych beczkach, zwłaszcza na wiochach, tam gdzie obrót jest mały.

                              Z ciekawostek: Cocacola sprzedje swój płyn w kegach 19 l. Mam taki pełny z 1997 r. Cola nie zmieniła smaku, może dlatego, że to chemia. Ale co stoi na przeszkodzie małym browarom lać piwo w takie właścnie kegi? Pamiętam, że Boguszów około 1994 r miał w ofercie kegi 20 l.

                              MWA - reszta jest milczeniem ...

                              Comment

                              Przetwarzanie...