Gulczas i co powiesz o swoim piwie?

[alph]

Ale rozbudziliście moją ciekawość, czemu niejaki Gulczas chciał truć Connery'ego? Konkurencji się bał, czy to był jakiś większy spisek?

[Cooper]

Jak juz wywołaliście Gulczasa z lasu : może to i nie za bardzo na temat ale czy ktoś ma konserwę lub etykietę tej drugiej wersji Gulczasa.Ja mam etykietę i puchę na wersję 6-voltową. Szukam na strongala.Jeśli ktoś ma to proszę o info na PW bo ten post może mi uciec z czasem.

[baklazanek]

alph napisał(a)
Ale rozbudziliście moją ciekawość, czemu niejaki Gulczas chciał truć Connery'ego? Konkurencji się bał, czy to był jakiś większy spisek?

Chodziło o to iż oprócz Gulczasa tylko Connery z żyjących osób ma piwo o swoim imieniu. W związku z czym Wojewódzki zaproponował podesłanie piwa z Jabłonowa temu słynnemu aktorowi po czym ten się otruje i Gulczas będzie miał jako jedyny swoje piwo.

[alph]

baklazanek napisał(a)
Chodziło o to iż oprócz Gulczasa tylko Connery z żyjących osób ma piwo o swoim imieniu. W związku z czym Wojewódzki zaproponował podesłanie piwa z Jabłonowa temu słynnemu aktorowi po czym ten się otruje i Gulczas będzie miał jako jedyny swoje piwo.

Fajny plan, a gdyby to jeszcze sfilmować ukrytą kamerą, to i reklamówka gotowa.
Tylko co będzie jak zechcą zrobić np. Twierdzę II albo jakiegoś Bonda 20 lat później? Wyobrażacie sobie: w roli Seana Connery'ego Piotr "Gulczas" Gulczyński.
Lepiej niech to Connery otruje Gulczasa (jakieś gadżety mu chyba po Bondzie zostały).

[grzechu84]

Heh ale się doczepiliście Gulczasa Widze,że nie zdobył wielu fanów. Mnie w jego osobie podobało się jedno zainteresowanie : PIWO. Browarka Gulczas'a konsumowałem i wyciągnąłem z tego zajścia wnioski. Być może komuś zasmakowało lecz to nie piwo. To jakiś tam napój alkoholowy przypominjący tylko browar. To jest oczywiście moje zdanie.

[ango]

Miałem nieprzyjemność picia tego "piwa". Jedno z najgorszych, jakice próbowałem. Moim zdaniem ogólnie browar Jabłonowo produkuje kiepskie piwa, omijam je raczej z daleka.

[breslauer]

ango napisał(a)
Moim zdaniem ogólnie browar Jabłonowo produkuje kiepskie piwa, omijam je raczej z daleka.

Hmmm ... a ciemnego Belfasta kolega próbował ?

[Cordel]

breslauer napisał(a)
Hmmm ... a ciemnego Belfasta kolega próbował ?

A jest jasny Belfast? Co do jabłonowskich piw, to rzeczywiście warto spróbować tego ciemniaszka!

[grzechu84]

Przyznaje, zę browar jabłonowo mi też nie przypadł do gustu. Produkują strasznie mocne piwa. Konsumuję wszystko więc natężenie alkoholu mi nie przeszkadza, ale piwo wg. mnie nie powinno być aż tak mocne jak np. "23" (browar jabłonowo oczywiście) Belfasta nie próbowałem, a z tego co widze to warto.

[ango]

breslauer napisał(a)
Hmmm ... a ciemnego Belfasta kolega próbował ?

Przyznam szczerze, że nie próbowałem. Po prostu jestem zrażony do Jabłonowa i nie pijam ich piw. Ale z tego co widzę, to chyba jednak będę musiał przełamać moją niechęć i spróbować.

[breslauer]

Cordel napisał(a)
A jest jasny Belfast?

Jest Belfast Zielony, opisany nawet w "Piwo Konkretnie".

[breslauer]

ango napisał(a)
Przyznam szczerze, że nie próbowałem. Po prostu jestem zrażony do Jabłonowa i nie pijam ich piw. Ale z tego co widzę, to chyba jednak będę musiał przełamać moją niechęć i spróbować.

A warto, warto. W marketach może być bardziej dostępny w wersji puszkowej - ale to akurat mu nie szkodzi. Poszukaj też "tańszej" wersji Belfasta, piwa Irish Castle.

[Małażonka]

grzechu84 napisał(a)
Belfasta nie próbowałem, a z tego co widze to warto.

Ty masz nawet szansę spróbować Belfasta z beczki - w warszawskich knajpkach czasem bywa (zajrzyj np. do Rybitwy)

[becik]

breslauer napisał(a)
Jest Belfast Zielony, opisany nawet w "Piwo Konkretnie".

czy masz na mysli piwo Zielone czy zielony Belfast? jak żyję nie słyszałem jeszcze o zielonym Belfaście

[Pinio74]

becik napisał(a)
czy masz na mysli piwo Zielone czy zielony Belfast? jak żyję nie słyszałem jeszcze o zielonym Belfaście

ja także nie miałem styczności z tym piwem, ale tu jest cała dyskusja na ten temat: zielony Belfast