Nowy browar w Poznaniu

[pIvo]

Relacja z wizyty w Brovarii w Poznaniu

Moje wrażenia z wizyty w Brovarii w Poznaniu są jak najbardziej pozytywne. Przede wszystkim dlatego, iż zatrzymałem się w hotelu, który znajduje się w budynku browaru, czyli w 2 połączonych kamienicach. Wybór okazał sie wręcz doskonały! Stosunek ceny pokoju (290 PLN za 2 os.) do jakosci oferowanej usługi wprost rewelacyjny! Wspaniały widok na Rynek i firmowy ogródek, doskonały wystrój pokoi, dbałość o szczegóły... ocena +5. W końcu to jedyny hotel w Polsce w którym można zamówić do pokoju piwo, robione kilka metrów niżej! Zdecydowanie polecam i z pewnością jeszcze skorzystam.

Z oferowanych piw (Pils i Miodowe), zdecydowanie lepsze było miodowe. Jednak wiele jeszcze przed tym browarem: Pils był zdecydowanie zbyt mało chmielony, a w Miodowym nadto wyczywalny był smak spalonego karmelu... W porównaniu do innych: obecnych i byłych browarów restauracyjnych, widać, że są to dopiero początki... Także, jak na browar restauracyjny, oferowany asortyment (tylko 2 piwa) jest zdecydowanie zbyt mały... Wszystkie powyższe mankamenty można jednak na razie wybaczyć!

Duże brawa dla właściciela za odwagę i uzyskany efekt!

Zdjęcia Brovarii dostępne są w galerii:

http://www.browar.biz/galeria.php?user=4327&s=

[blues-beer]

Byłem w Brovarii

Byłem w Brovarii w piątek 30 lipca. Wrażenia mam mieszane. Moim zdaniem rewelacyjny jest Pils, smak, aromat, kolor, nagazowanie na medal. Na upartego można się przyczepić do piany, jest chyba troszkę za mało trwała. Jest to piwo godne polecenia i wystawia jak najlepszą opinię właścicielowi Brovarii.
Powyższego nie mogę powiedzieć o Miodowym. Pijąc to piwo /było nas czworo/ próbowaliśmy doszukać się, zgodnego z nazwą, posmaku miodowego, niestety bez rezultatu. W naszych Miodowych miód był niewyczuwalny. Piło mi się to piwo ciężko i poza ciekawą, bursztynową barwą, niczym nie zachwyciło.
Nie przypadł mi też do gustu klimat i wystrój lokalu a głośna, dudniąca muzyka i wyświetlany na wielkim ekranie pokaz mody /chyba/ dla facetów o odmiennej orientacji wręcz irytował. Bardziej odpowiada mi klasyczna piwiarnia, zdecydowanie wyżej oceniam atmosferę we wrocławskim Spiżu.

[kloss]

Wracając z festiwalu piwa w Berlinie zahaczyłem o Poznań z myślą o "Brovarii".Warto było.Bardzo smakował mi "pils",znacznie mniej "miodowe".Fantastyczne żarełko w restauracji/godna polecenia ryba maślana w sosie z muli/.Klimat restauracji w stylu jakby lat 30.Piękny rynek.

[MaciejP]

Zapraszam na naszą stronkę już działa !!!

https://www.brovaria.pl

[celt_birofil]

MaciejP napisał(a)
Zapraszam na naszą stronkę już działa !!!www.brovaria.pl

Stronka przyjemna, tylko baaardzo wolno się "ładuje"

[Petrax]

Wykonanie genialne i treści też sporo. Ekstraklasa! A mi ładuje się bardzo szybko, w końcu mam niedaleko

[Czes]

Strona www Brovarii, jak i sama Brovaria (co ważniejsze) TIP TOP !!!

Kamienica z piękną fasadą, ale jej piękno na fasadzie się nie kończy; jest taka wewnątrz od stóp (piękne, nastrojowe piwnice) - do głów (część hotelowa znana mi tylko z fotoreportażu w browarze.biz).
Uroda miejsca jest na tyle oszałamiająca, że piękna przecież także warzelnia austriackiej f-my Salm schodzi na dalszy plan.

Największa sala, ta z warzelnią, wygodnie przestronna. Z wystrojem cokolwiek industrialnym, ale to w browarze jak najbardziej na miejscu. Nie przypadkiem kelnereczka przyjmująca zamówienie chwaliła się, że "mają maszynę do robienia piwa" (tak właśnie!).

Gorzej, że pracownicy restauracji udzielali sprzecznych informacji na temat serwowanych piw, a o samym warzeniu nie mają pojęcia. Rozumiem, że obecnie, w środku lata czas jest hektyczny, ale gdy sprawy się ułożą i jesienią uspokoją, MaciejP ma za zadanie przeszkolić załogę nie tylko pod względem sztuki używania nalewaka.

Z piw Brovarii, zdecydowanie bardziej odpowiadał mi Pils.
Miodowe, z ładunkiem słodyczy wniesionej przez słód karmelowy nie jest piwem na lato. Jeżeli prawdą jest, że zastosowano 20 g miodu na przygotowanie 1 litra piwa, to ten miód jest używany niewłaściwie - być może zbyt długo gotowany w kotle. W każdym razie, w gotowym piwie nie ma po nim śladu.

[szarycat]

Nie pisałam dotychczas dużo, ale mam wakacje i musze napisać, że bardzo fajnie, że na "starym" można się napić czegoś innego niż tylko Lecha czy Żuywca. Wrażenia z wieczoru w Brovarii bardzo pozytywne. Piwo super - lepszy pils. Trochę za szybko znika. Czekam z niecierpliwością na jakieś piwko specjalne, np. pszeniczne. Wnętrza robią wrażenie - początkowo trochę nie-piwne, potem z piwa na piwo robi się coraz bardziej swojsko. Obsługa ok, lecz bez rewelacji. Ale myślę, że może być tylko lepiej.

[Maremali]

Moje wrażenia z pobytu w tym lokalu są bardzo ale to bardzo negatywne.
Nie będąc w tym lokalu w krawacie można być pewnym, że na obsługę będzie się czekało bardzo długo. Kelnerzy ruszają się jak muchy w smole. Aby zjeść coś i wypić po jednym piwku możecie być pewni, że godzina czasu to za mało. Co prawda nie jest to lokal typu Fast Food ale powinno być większe zainteresowanie ze strony obsługi klientem szczególnie, gdy na sali nie było zbyt wielu zajętych stolików.
Po drugie nie ma co liczyć na możliwość zakupu na wynos nawet jednego piwka z tego restauracyjnego browaru nawet wtedy gdy ma się do tego celu specjalnie przygotowany własne czyste opakowanie, więc kierowcy będąc przejazdem przez Pyrogród nie liczcie na to, że skosztujecie tego ponoć smakołyku. Ja naiwny żyłem od kilku tygodni nadzieją na możliwość spróbowania piwa z tego browaru. . Następnie uważajcie na rachunki bez skrupułów obsługa potrafi sobie doliczyć napiwek nawet uwaga w wysokości blisko 50% rachunku lub zapomina ile piwek przynieśli do stolika. Konsumenci tego piwa na piętrze nie mają co liczyć na wafelki pod szkło, a na pytanie o podstawki udają, że nie wiedzą o co klient pyta, gdy już fachowo zostają poinformwani o co nam chodziło twierdzą, że takowych nie ma chociaż na parterze tego samego lokalu bez problemów można dostać od barmanki kilka sztuk nawet na wynos.
Wybór piw już się zawęził do dwóch smaków pilsa i miodowego, o 3 ziarnach to już chyba zapomieli, że takowe było tutaj warzone.
Jedynym plusem tych odwiedzin była możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia w tym browarze, to było jeszcze przed konsumpcją oraz wysiusiania się w godziwych warunkach.

[żąleną]

Ja też mam zastrzeżenia - nie chciano mi sprzedać kufla.

[abernacka]

Będąc wczoraj w Brovarii, otrzymaliśmy informację, że na początku Grudnia ma pojawić się Porter.

[zythum]

No cóż niestety Brovaria zawiodła mnie bardzo. Pierwsza wizyta przed kilkoma miesiącami była bardzo pozytywna a teraz
a) zostaliśmy oszukani na kilka złotych przy rachunku (przy pobycie piątkowym)
b) dostałem surowe i zimne ziemniaki bez niczego innego jako zapiekankę ziemniaczaną
Ciekawe czy były to wypadki przy pracy czy Brovarię dotyka syndrom polskich lokali - dobry start, a potem gdy już są klienci to nagły spadek zarówno jakości obsługi jak i jakości serwowanych potraw.
Żeby nie było tylko źle - piwa są znakomite.

[Małażonka]

A my nie możemy nawet jednego złego słowa powiedzieć. Zostaliśmy sprawnie i miło obsłużeni, piwo było znakomite. Gorzej z wzięciem na wynos, ale w końcu już wcześniej było mówione, że Brovaria nie ma zwyczaju dawania piwa do butelek. Według mnie nic się nie zmieniło na przestrzeni maj – wrzesień i ja wspominam Brovarię wręcz entuzjastycznie

[ART]

Małażonka napisał(a)
Gorzej z wzięciem na wynos, ale w końcu już wcześniej było mówione, że Brovaria nie ma zwyczaju dawania piwa do butelek.

Dziwny to zwyczaj. To taka lokalna fanaberia czy ma jakieś konkretne uzasadnienie?

[Ahumba]

ART napisał(a)
Dziwny to zwyczaj. To taka lokalna fanaberia czy ma jakieś konkretne uzasadnienie?

Co by to nie było facet po rozmowie (?) z kierowniczką wystraszony był z lekka co nie przeszkadzało mu doliczyć 2 piw do rachunku.