Czy to prawda, że Soma się przeprowadza z Foksal?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    #31
    crizz napisał(a)
    (...)Co nie znaczy, że lubię Warszawę .
    Warszawy może nie lubisz, ale niektórych Warszawiaków...

    Comment

    • jerzy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 4707

      #32
      Ale wracając do tematu...
      Byłem w Somie raz, jakieś 10 minut. Wystrój widziałem - nie ma czego żałować. A piwa niestety nie próbowałem - może jeszcze będę miał okazję się napić, już w nowym miejscu.
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      • iron
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2002.08
        • 6771

        #33
        O ile oczywiście będzie nowe miejsce
        Według mnie te przenosiny to początek końca Somy - demontaż a następnie ponowny montaż i rozruch takiej instalacji jest zapewne bardzo kosztowny. Więc moje obawy budzi to, czy Soma w nowym miejscu będzie nadal browarem restauracyjnym, czy tylko kolejną knajpą dla japiszonów z Żywcem i Heńkiem.
        Czas pokaże.
        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
        Rock, Honor, Ojczyzna

        Comment

        • crizz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.02
          • 1255

          #34
          Małażonka napisała
          Warszawy może nie lubisz, ale niektórych Warszawiaków...
          Absolutnie!

          I wracając do tematu - może w trakcie przeprowadzki zawieruszy się gdzieś i wpadnie komuś w ręce paczuszka drożdży?

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            #35
            O rany, rzeczywiście nie pomyślałem, że można zagadać o drożdże i słód w SOMIE. Ja chyba jakiś nie taki jestem.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • crizz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.02
              • 1255

              #36
              zythum napisał
              O rany, rzeczywiście nie pomyślałem, że można zagadać o drożdże i słód w SOMIE. Ja chyba jakiś nie taki jestem.
              I było się po co obrażać? Może to będzie powód, żebyś zmienił zdanie na temat tego niezacnego lokalu?

              Comment

              • Simon
                † 1964-2008 Piwosz w Raju
                • 2001.02
                • 993

                #37
                dla Zythuma przed wejściem do Unii autentyczna historia z podróży służbowej do Stolicy Związku S.Republik Europejskich:
                Bruksela...Centrum, Starówka. Godzina 22-ga. Wychodzimy z restauracji. Jest pięknie ! Ach jak tutaj kolorowo, pachnąco, bogato!
                Koło 23-ciej wchodzimy do hotelu. Ale jednemu z nas zabrakło papierosów. Wraca do najbliższego nocnego sklepiku. Jakieś 150 metrów od hotelu. Kupuje papierosy, wychodzi ze sklepu.. Po kilku krokach widzi grupkę nastolatków pochodzących z "mniejszości" arabskiej ( mniejszości w cudzysłowiu bo w zasadzie więcej w Belgii młodych z krajów arabskich niż typowych Belgów ). W tym momencie w ręku jednego z nich błysnęło coś co nie pozostawiało wątpliwości... Po kilku sekundach jest uboższy o kilkaset Euro, paszport, karty. Cieszy się jednak. Mogło być gorzej!
                Idzie na policję.
                Dopiero tutaj przekonuje się jak wygląda to piękne, europejskie Miasto. Ba, Stolica Europy ( ? ). Takich jak on, napadniętych tej nocy, jest kilkudziesięciu - tylko w tym komisariacie. Po 2 godzinach nocnych poszukiwań ( z belgijskim patrolem ) wraca do komsariatu.
                W drodze powrotnej do hotelu ktoś go zaczepia. To biały właściciel sklepu który wszystko widział. Prowadzi go na zaplecze jakiś domów. To, co widzi kolega jest przerażające i zawiera się w dwóch słowach: totalny syf. Ale portfel JEST..rzucony gdzieś koło śmietnika. Odzyskuje paszport, prawo jazdy, karty, wszystko oprócz kasy.
                - Wie Pan, to się u nas staje normalne - mówi właściciel sklepu. - Proszę tylko nie mówić policji, że ich widziałem... Wie Pan, mam sklep, rodzinę. A "ich" jest coraz więcej...i są solidarni.
                Simon

                Comment

                • zythum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.08
                  • 8305

                  #38
                  Jest to niezły wstęp do dyskusji o tolerancji i rasizmie i imigracji oraz o przyczynach dlaczego tak się dzieje. Czasem różne "złe" myśli przychodzą człowiekowi do głowy.
                  NIech Wam będzie,nie będę się upierał, że Warszawa jest najgorszą stolicą w Europie, choć naprawdę szczerze nie znoszę tego miasta i większości jego mieszkańców. Ja jestem typowym małomiasteczkowym typkiem i nic na to nie poradzę.
                  To inaczej miało być, przyjaciele,
                  To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                  Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                  Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                  Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                  Rządzący światem samowładnie
                  Królowie banków, fabryk, hut
                  Tym mocni są, że każdy kradnie
                  Bogactwa, które stwarza lud.

                  Comment

                  • dkrasnodebski
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.05
                    • 2316

                    #39
                    W małych miasteczkach wcale nie jest lepiej . Mieszkałem trochę w kilku zanim wróciłem do Wawy i niczym nie różni się to miasto od innych w Polsce tylko czasem nie jest to aż tak widoczne.
                    Zakład Piwowarstwa Domowego BRODAREK

                    www.radoslawstolar.pl

                    Comment

                    • Cooper
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛
                      • 2002.11
                      • 6058

                      #40
                      Lubię te posty które na początku dotyczą np oceny jakiejś marki piwa a na końcu tworzy się dyskusja o wymianie piór wycieraczek w trabancie
                      Wracając do powyższego postu ("Czy to prawda, że Soma się przeprowadza z Foksal?" - przyp. autora) - jeśli prawdą jest iż Soma przenosi się z powodu zbyt wysokich czynszów to jestem deko wku... sorry znaczy deko zdenerwowałem się. Właśnie przypomniałem sobie pewien detal związany z okolicami b. browaru. Otóż jakieś 2-3 kamienice dalej - po tej samej stronie ulicy ale dalej od Nowego Światu jest piękna ale doprowadzona do ruiny kamienica. Łatwo ją zauważyć bo chyba jako do jedynej na tej ulicy przylega drewniany niby-tymczasowy daszek chroniący przechodniów od zaliczenia spadających cegłówek. Cała kamienica to rozpadająca się ( w wyniku zaniedbania) rudera , a w niej pełno meneli i lokalnych obszczymurków.Coś nie za bardzo wydaje mi się ażeby tamtejsi mieszkańcy płacili czynsz godny centrum WarszawyIm jednak eksmisja nie grozi...
                      Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                      1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                      Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        #41
                        Małażonka napisał(a)
                        Każdy rzucił na stół, to co był winien + często jakiś napiwek, pani przyniosła rachunek i wtedy okazało się, że ilość pieniędzy na stole nie pokrywa rachunku. Zostaliśmy w niemiły sposób pouczeni, że grupy powyżej 10 osób dopłacają 10% do rachunku. Dotąd, w takich przypadkach, raczej spotykałam się z upustem, a nie podwyżką ceny, ale Soma musiała być oryginalna. Najśmieszniejsze jest jednak to, że rzeczywiście w karcie dań małymi literkami było to napisane, ale nikt z nas do owej karty nie zaglądał, gdyż przyszliśmy tu tylko na piwo.
                        No i najlepsze było to, że na samym początku, jakeśmy się instalowali, po zamówieniu piwa spytałem się pani niezobowiązująco, czy tu przynoszą piwo, czy trzeba samemu po nie chodzić, a pani równie niezobowiązująco powiedziała "to ja przyniosę".

                        Wymyśliłem sobie teraz, że mogliśmy być wtedy złośliwi i powiedzieć, że w takim razie chcemy 2 rachunki na 2 grupy po 6 osób.

                        Comment

                        • Małażonka
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 4602

                          #42
                          Żą, ale myśmy przecież na to wpadli, jak pani kazała nam dopłacić...tylko ona wtedy nie chciała rozdzielać kwoty na poszczególnych biesiadników. Swoją drogą...ciekawe czemu

                          Comment

                          • jerzy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 4707

                            #43
                            Tylko nie mówcie, że zapłaciliście ten haracz!?!
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #44
                              Zapłaciliśmy nie kryjąc oburzenia. Też nie potrafię tego wytłumaczyć. Może tak:

                              Nie chciało nam się z nią gadać, bo to zła kobieta była.

                              Comment

                              • darek99
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.04
                                • 2147

                                #45
                                zythum napisał(a)
                                Moim marzeniem jest wyjazd z Warszawy,
                                Zythum , przeczytałem Twoje posty na temat egzystowania w Warszawie i mogę dać Ci dobrą radę - WYPROWADZ SIĘ Z TEGO MIASTA- spełnisz swoje marzenie i oszczędzisz bulu sobie i ludziom którzy czytają Twoje posty o tym jakie to nieszczęście mieszkać w stolicy.
                                Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                                Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                                skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                                Epikur z Samos.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X