tyskie w c.k. browarze?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19274

    tyskie w c.k. browarze?

    kiedy ostanio byłem w c.k. na tablicy piw widniało "tyskie". niegdzie nie widziałem nalewaka i juz miałem się spytać czy to może piwo wg. jakiejś receptury tyskiej, gdy zobaczyłem barmankę w fartuchu "tyskiego" i mnie zmroziło... katastrofa! tylko patrzyć jak będzie jeszcze żywiec i heniek. całe szczęście, że był ingwer, dunkel i wiedeńskie, bo nie byłoby co wypić.
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    #2
    Kiedyc mieli i Kaisera.

    Comment

    • Cooper
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2002.11
      • 6057

      #3
      Żenujące
      Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
      1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

      Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

      Comment

      • sodom
        Porucznik Browarny Tester
        • 2002.12
        • 351

        #4
        i obciachowe, zeby wspomagać sie w mikrobrowarze cudzymi wyrobami.

        Comment

        • slavoy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛
          • 2001.10
          • 5055

          #5
          Jak napisał Grzech - w CK zawsze był Kaiser. Ostatnio tego piwa juz nie widać, więc wspomagają się teraz Tyskim.
          Wcale nie myślę żeby to było bardzo obciachowe. Może trochę dziwnie wyglądające - to fakt, ale że niestety niezbędne w naszych kochanych polskich realiach. Knajpę w atrakcyjnym miejscu trzeba mieć z czego utrzymać. Soma już nie wytrzymała...
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19274

            #6
            ja przychodzę tam głównie dla ciemnych i specjalych, więc od biedy mi to nie przeszkadza, ale... nie chce by było gorzej niż jest! może dzięki temu będę mógł tak kogoś zaprosić z moich niepoprawnych znajomych
            Last edited by e-prezes; 2004-01-03, 15:46.

            Comment

            • mwa
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2003.01
              • 5071

              #7
              Jak to czytam to śmiać mi się chce i oczęta się przewracają.
              Jak tak dalej pójdzie to Tyskie ogarnie cały świat, bo gdzie go już nie widziano.
              Pozdrawiam Cię !!!!

              Comment

              • kiszot
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2001.08
                • 8115

                #8
                Tu nie ma z czego się śmiać.Tu trzeba płakać.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • Sven
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.09
                  • 1211

                  #9
                  Tyskie w C.K.

                  Eee, tam zaraz płakać! Rzeczywistośc ogólnie nie jest różowa, ale żeby zaraz płakać? Zresztą w Spiżu spotkałem kiedyś Lecha, był jak byk w karcie. Nie wiem jak jest teraz.
                  Celia, cerevisia et conventus.

                  Comment

                  • kiszot
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2001.08
                    • 8115

                    #10
                    No ale chyba przyznasz,że to nie jest normalne.Zresztą jaki browar sprzedaje obce piwo?
                    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                    So von Natur, Natur in alter Weise,
                    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                    Comment

                    • adam16
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.02
                      • 9865

                      #11
                      kiszot napisał(a)
                      No ale chyba przyznasz,że to nie jest normalne.Zresztą jaki browar sprzedaje obce piwo?
                      Restauracyjny oczywiście. RESTAURACYJNY
                      Browar Hajduki.
                      adam16@browar.biz
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                      Comment

                      • mwa
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2003.01
                        • 5071

                        #12
                        Choć byłem w C.K.Browarze to nie widziałem ani Heńka, ani Dębowego, ani Królewskiego. Somy czy Spiża też nie widziałem.

                        Ale za to kibel jest płaty.
                        Pozdrawiam Cię !!!!

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          w sumie kazdy browar restauracyjny jest browarem, a zarazem restauracją, tam sie przychodzi nie tylko na miejscowe piwo ale równiez i zjeść bądź napic sie czegoś innego (tzn mocniejszego lub i tu jest dla mnie poniekąd dziwne innego piwa ale zapewne podyktowane jest to rynkiem) W Somie oprócz piw własnych widziałem sporą ilość innych butelkowych stojących na połeczce, niech sobie snobistyczni goście piją co chcą, a ja zawsze bedę brać to po co przychodzę do lokalu czyli na dobre uwarzone na miejscu piwko
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • mwa
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2003.01
                            • 5071

                            #14
                            I tak powinno być!!!

                            Ale jeśli chodzi o browary restauracyjne to moim zdaniem powinno ograniczyć się tylko do swoich wyrobów piwych i podawać jadło restauracyjne.
                            Ale oczywiście decyzja należy do szefa.
                            Pozdrawiam Cię !!!!

                            Comment

                            • dzidek1960
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.01
                              • 1548

                              #15
                              mwa napisał(a)
                              powinno ograniczyć się tylko do swoich wyrobów piwych i podawać jadło restauracyjne.
                              Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Każdy lokal musi zarabiać, a nie każdy klient jest smakoszem dobrego piwa. Wielu przyzwyczajonych do KP, GŻ itp, którzy przeważnie trafiają przypadkowo do takiego lokalu, chce się napić tego co lubią. I właściciel lokalu to im dostarcza, ostatecznie liczy się wynik ekonomiczny.
                              Przyznam się szczerze, że jeszcze nie byłem nigdy w żadnym browarze restauracyjnym, lecz będę musiał nadrobić te zaległości. Może we Wrocławiu, bo to najbliżej.
                              "Ma jednak kraj polski napój warzony
                              z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
                              piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
                              do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
                              mieszkańców, lecz i cudzoziemców
                              wybornym smakiem"
                              Jan Długosz, Historie Piwne
                              Moja strona www w początkowym okresie budowy

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X