kto z Was pija portera regularnie

[ANDRO]

Nic faktycznie nie słyszałem o puszkowanym porterze i to jakimkolwiek.
A tak na boku refleksja : wszyscy są załamani zaprzestaniem produkcji porterka ale jednocześnie tu i tam pojawiają się głosy ,że "no tak , kto to pije ,opłacalność itd..."
To ja się pytam - kto regularnie pije portera? W dwuszeregu zbiórka.
I ci z tego dwuszeregu mogą oficjalnie płakać.
Dlaczego tak sądzę?
Dlatego ,że piwa mocne są wśród forumowiczów w lekkiej niełasce. To za bardzo alkoholowe , to znowu spirytusowe jakieś....najlepsze są lagery. A porter to raczej nie lager. Jest mocny jak Młoda Foka.
Nno to coś mi tu kwadraturą koła pachnie.

[kiszot]

Ja nie przepadam za piwami mocnymi ale jasnymi.Za to uwielbiam Portery

[Pogoniarz]

ANDRO napisał(a)
Nic faktycznie nie słyszałem o puszkowanym porterze i to jakimkolwiek.
A tak na boku refleksja : wszyscy są załamani zaprzestaniem produkcji porterka ale jednocześnie tu i tam pojawiają się głosy ,że "no tak , kto to pije ,opłacalność itd..."
To ja się pytam - kto regularnie pije portera? W dwuszeregu zbiórka.
I ci z tego dwuszeregu mogą oficjalnie płakać.
Dlaczego tak sądzę?
Dlatego ,że piwa mocne są wśród forumowiczów w lekkiej niełasce. To za bardzo alkoholowe , to znowu spirytusowe jakieś....najlepsze są lagery. A porter to raczej nie lager. Jest mocny jak Młoda Foka.
Nno to coś mi tu kwadraturą koła pachnie.

Choć to nie na temat ,ale czuję sie wywołany do tablicy.Andro nie wiem co znaczy dla Ciebie regularne picie portera,ale w ubiegłym roku ze setkę wypiłem(tyle ,że w zdecydowanej większości z innego browaru).

[żąleną]

Ja pijam regularnie, lato, zima, tak samo. Często lubię zakończyć wieczór porterem, gdy po paru piwach trudniej o wrażenia smakowe.

No to buuuuuu chlip chlip.

PS Puszkowany jest np. porter łódzki.

[becik]

ANDRO napisał(a)

1. Nic faktycznie nie słyszałem o puszkowanym porterze i to jakimkolwiek.
2.To ja się pytam - kto regularnie pije portera? W dwuszeregu zbiórka.
I ci z tego dwuszeregu mogą oficjalnie płakać.

ad.1 puszkowany porter z Łodzi i Elbląga
ad.2 ja regularnie piję portery

[zibiolot]

adam16 napisał(a)
Mnie jednak bardziej odpowiada Żywiecki Porter. Spośród polskich porterów produkowanych obecnie, ten jest najlepszy. Jeżeli mam ochotę na porterka, a nie ma w zasięgu ręki jakiegoś nowego do wypróbowania, to zawsze wybieram Żywca. Łódzki nie jest wcale zły, ale czegoś mi w nim brakuje.

Ostatnio wrócił porter Broka. Klienci chwalą go. Alkohol 9.5%,ekstrat 22%. Zapraszam do degustacji. W razie braku na lokalnym rynku kilka sztuk moge dostarczyć na giłde w Warszawie.

[pjenknik]

ANDRO napisał(a)
Nic faktycznie nie słyszałem o puszkowanym porterze i to jakimkolwiek.
A tak na boku refleksja : wszyscy są załamani zaprzestaniem produkcji porterka ale jednocześnie tu i tam pojawiają się głosy ,że "no tak , kto to pije ,opłacalność itd..."
To ja się pytam - kto regularnie pije portera? W dwuszeregu zbiórka.
I ci z tego dwuszeregu mogą oficjalnie płakać.
Dlaczego tak sądzę?
Dlatego ,że piwa mocne są wśród forumowiczów w lekkiej niełasce. To za bardzo alkoholowe , to znowu spirytusowe jakieś....najlepsze są lagery. A porter to raczej nie lager. Jest mocny jak Młoda Foka.
Nno to coś mi tu kwadraturą koła pachnie.

Wszystko fajnie, ale czy nie należałoby założyć nowego tematu?
A w odpowiedzi informuję, że ja regularnie pijam portery.
A ostatnio robie z nich nawet chleb.
Apeluje do Arta o podział tematu.

[żąleną]

Przywieź, przywieź, nie zmarnuje się!

[becik]

zibiolot napisał(a)
Ostatnio wrócił porter Broka. Klienci chwalą go. Alkohol 9.5%,ekstrat 22%. Zapraszam do degustacji. W razie braku na lokalnym rynku kilka sztuk moge dostarczyć na giłde w Warszawie.

ja sie piszę ale mam wątpliwości czy jest to porter warzony w Koszalinie, obstawiam Jędrzejów

[yendras]

Ja też pijam regularnie portery, szczególnie jesienią i zimą. Tak się jakoś składa, że ostatnio najczęściej sięgam po porter z Witnicy.

[Krzysiu]

Szczerze mówiąc, prawie nigdy. Sporadycznie jeden, z ciekawości.

Kiedyś nie miałem wyboru. W latach 1982 - 84, decyzją wojeowdy, we wrocławskich knajpach mogło być tylko piwo ciemne. Więc było. Porter wrocławski. Pijałem to regularne, a nawet nadużywałem, ale nie z lubosci, a z musu. potem porter znikł i dzisiaj pijam juz tylko z ciekawości. Dla mnie portery są za mocne.
Lubię cienkie piwa, np. dzisiaj wypiłeł z kumplem skrzynkę Bossa Pilsa 11 Blg. Batdzo mi poszedł (przepraszam za aluzję nie związaną z tematem).

[Marusia]

Ja portery pijam regularnie. Nie tak dużo, jak inne piwa, z reguły jest to jeden porterek naraz, ale chętnie sięgam, zwłaszcza w zimowe wieczory.


Nie ma sensu porównywanie piw mocnych jasnych z porterami - to zupełnie inne wrażenia smakowe!

[pjenknik]

No na pewno są to zupełnie różne wrażenia smakowe. Upiekłem chleb na porterze i na piwie górnej fermentacji jasnym. Zupełnie różne smaki

[robox]

Ja piję portery nieregularnie, czyli od czasu do czasu, bo aż tak za nimi nie przepadam. Jeżeli już, to jest to porter z Witnicy, który najbardziej mi smakuje.

[Marusia]

robox napisał(a)
Jeżeli już, to jest to porter z Witnicy, który najbardziej mi smakuje.

Eeeee, porter z Witnicy to nie piwo dla profesjonalistów